"Pan Romanowski postanowił ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. W tej sprawie działa policja, która pokazała już, że jest skuteczna. Myślę, że w niedalekiej perspektywie pan poseł stanie przed wymiarem sprawiedliwości" - powiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Czesław Mroczek, pytany o to, czy polskie władze wiedzą, gdzie ukrywa się Marcin Romanowski, który jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. "Sprawdzane są wszystkie wątki, nie tylko za granicą. Sprawdzane są też wątki ukrywania się na terenie kraju" - dodał gość Tomasza Terlikowskiego.
Tomasz Terlikowski na początku rozmowy zapytał swojego gościa, wiceszefa MSWiA Czesława Mroczka o ukrywającego się przed wymiarem sprawiedliwości posła Marcina Romanowskiego.
W ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Romanowskiego. Poseł nie stawił się jednak na posiedzeniu sądu. W czwartek prokurator kierujący śledztwem wydał za nim list gończy. Romanowski jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
W poniedziałek obrońca posła PiS poinformował, że złożył zażalenie na decyzję sądu dot. trzymiesięcznego aresztu dla byłego wiceministra sprawiedliwości.
Pan poseł Romanowski postanowił ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. W tej sprawie działa policja, która pokazała już, że jest skuteczna. Myślę, że w niedalekiej perspektywie pan poseł stanie przed wymiarem sprawiedliwości - powiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Czesław Mroczek.
Sprawdzane są wszystkie możliwości, nie tylko za granicą. Sprawdzane są też wątki ukrywania się na terenie kraju - dodał gość Tomasza Terlikowskiego.
Czesław Mroczek podkreślił, że poszukiwania posła Romanowskiego nie odbywają się kosztem innych spraw. Jest oskarżany o bardzo poważne przestępstwa, o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej - mówił.
Na wiele dni przed zniknięciem podjął działania, by się ukryć. Na razie skutecznie. Robi to ze świadomością odpowiedzialności - dodał polityk Koalicji Obywatelskiej.
W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 poruszono również kwestię finansowania partii politycznych, w szczególności Prawa i Sprawiedliwości.
Wiceminister Mroczek odniósł się do ostatnich rozstrzygnięć Państwowej Komisji Wyborczej oraz do kontrowersji wokół decyzji Izby Odpowiedzialności Sądu Najwyższego.
Przypomnijmy, w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła obrady ws. sprawozdania komitetu wyborczego PiS do czasu "systemowego uregulowania przez konstytucyjne władze RP statusu prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i sędziów biorących udział w orzekaniu tej Izby". To ta Izba w trybie pilnym rozpatruje odwołania kandydatów i komitetów wyborczych od decyzji PKW.
Problem polega na tym, że ta Izba ma wadę i każdy, kto będzie chciał podważyć jej rozstrzygnięcia, skutecznie to zrobi. Co z tego, że ta Izba orzeka, jak jest dotknięta wadą i każdy, kto powie, że nie jest sądem, będzie miał rację - komentował gość Tomasza Terlikowskiego.
Wczorajsze rozstrzygnięcie PKW w tej sprawie to jest mocny sygnał dla rządu i pana prezydenta, żeby tę sytuację rozwiązać. W tej chwili to prawo nie działa, bo nie ma tego sądu, który miałby tę sprawę rozstrzygać, ponieważ ta Izba jest wadliwa, jej powołanie spowodowało wadę taką, że ona nie jest sądem - podkreślał Czesław Mroczek.
Tomasz Terlikowski pytał też swojego gościa o przyszłość ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka. W ostatnich dniach o polityku Lewicy stało się głośno w związku z publikacjami portalu Wirtualna Polska dot. ujawnienia przez ministra danych szefowej związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim. Poinformowała ministra o nieprawidłowościach, do których w jej ocenie dochodzi na uczelni.
Premier Donald Tusk spotkał się w tej sprawie z przewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym.
Jako wiceminister nie będę oceniał ministrów rządu. Dokona tego Prezes Rady Ministrów razem z panem przewodniczącym Czarzastym. Będą decyzje w tej sprawie - odpowiedział krótko Mroczek.