"Misja, którą prezydent powierzył Mateuszowi Morawieckiemu, to mission impossible. Trzecia Droga nie będzie prowadzić z Morawieckim żadnych rozmów o współtworzeniu z nim rządu" - powiedział Michał Kobosko. Polityk Polski 2050 i poseł-elekt Trzeciej Drogi był gościem Rozmowy o 7:00 w RMF FM i Radiu RMF24.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Michał Kobosko kategorycznie odrzucił jakiekolwiek negocjacje rządowe z Mateuszem Morawieckim, po tym jak wczoraj prezydent Andrzej Duda to jego wyznaczył jako potencjalnego premiera nowego polskiego rządu. To jest mission impossible, "misja niemożliwa" - niemożliwa. Ona w niczym nie przeszkodzi tym działaniom, które my podejmujemy, tworzeniu koalicji. Ona po prostu wydłuża czas na stworzenie nowego rządu. To jest wyłącznie gra na czas. Pan premier Morawiecki żadnego rządu w Polsce nie stworzy w tym roku - mówił gość Rozmowy o 7:00 w RMF FM i Radiu RMF24.
Filmowe "Mission impossible" kończyły się happy endem, coś, co wydawało się niemożliwe, było jednak do zrobienia, tutaj nie ma takiej opcji. Nie ma takiego tematu. Żadna z trzech stron, które będą tworzyć koalicję demokratyczną w Polsce, nie wejdzie w żadne rozmowy z PiS-em o tym, żeby pomóc pozwolić im na kontynuację ich władzy, rządów, które były i są dla Polski szkodliwe - dodał.
Zdaniem Koboski prezydent Duda próbuje tworzyć pozory kompromisu. Z jednej strony daje misję tworzenia rządu Morawieckiemu, czyli dopieszcza swój własny obóz polityczny, żeby broń Boże się nie narazić temu obozowi, a z drugiej strony "daje" coś opozycji, tzn. namaszcza przedstawiciela opozycji do tego, żeby pełnić rolę istotną przez pewną chwilę w najbliższy poniedziałek. Wiele razy przedstawiciele ludowców, ich liderzy, w tym Władysław Kosiniak-Kamysz mówili bardzo twardo i jednoznacznie: z ich strony żadnych rozmów z PiS-em nie będzie - mówił wiceprzewodniczący Polski 2050.
Przedstawicielem opozycji "namaszczonym" przez prezydent na stanowisko marszałka seniora został polityk ludowców, Marek Sawicki. Nie będzie tego, czego nie wykluczaliśmy, że jeżeli marszałek senior będzie pochodził z grona polityków PiS-owskich, to spróbuje jakichś trików, jakiejś kolejnej gry na czas, wydłużenia posiedzenia, ogłaszania w nim przerw, itd. Ze strony pana posła Sawickiego na pewno będzie pełen profesjonalizm, czyli godne poprowadzenie tej pierwszej części obrad, doprowadzenie do wyboru marszałka. I na tym ta rola się kończy, nie należy wiązać żadnych teorii o tym, że to jakiś uśmiech ze strony pana prezydenta do PSL-u, jakieś budowanie wspólnego obozu. Nic takiego nie ma miejsca i nie będzie miało miejsca - tłumaczył Kobosko.
Na pytanie, czy znany ze swego indywidualizmu Sawicki nie będzie problemem, Kobosko odpowiedział: "Pan poseł Sawicki jest indywidualistą, wygłaszał kilka miesięcy temu poglądy, które były dość kontrowersyjne (...) puszczał oczko (do PiS-u - przyp. red.)". Widzimy z wielomiesięcznej już współpracy z PSL, że pewne poglądy pana posła Sawickiego, które były prezentowane publicznie, nie były poglądami kierownictwa PSL-u (...) PSL nie bierze pod uwagę żadnych rozmów i żadnej współpracy z PiS-em. To był fundament do naszych rozmów, do budowania Trzeciej Drogi (...) Ze strony Trzeciej Drogi nie będzie żadnych rozmów z Mateuszem Morawieckim o wsparciu jego straceńczej misji niemożliwej, czyli próby tworzenia rządu, którą to misję, naszym zdaniem zupełnie niepotrzebnie, powierzył mu pan prezydent Duda - mówił Kobosko w Rozmowie o 7:00 w RMF FM i Radiu RMF24.
Zapowiedział, że jeszcze przed pierwszym posiedzeniem Sejmu nowej kadencji koalicja opozycyjna przedstawi swoją umowę. Jesteśmy na ostatnich metrach przed uzgodnieniem stanowisk, jeżeli chodzi o umowę koalicyjną, umowę programową (...) ta umowa będzie na dniach, będzie gotowa do końca tego tygodnia, powinna być ogłoszona przed pierwszym posiedzeniem Sejmu (...) Nie należy się spodziewać, że znajdą się tam projektowane zapisy ustaw, które nowa koalicja będzie chciała w Sejmie przedstawić. Będą tam najważniejsze punkty dla każdej z trzech stron współtworzących koalicję, istotne punkty, które mamy wspólne i które będziemy chcieli pokazać Polkom i Polakom jako program nowego rządu - powiedział.
Powtórzył też, że rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy nie będzie robił rewolucji w świadczeniach socjalnych. Nic, co zostało dane, nie zostanie odebrane - powiedział Kobosko i zastrzegł, że od Nowego Roku nie należy spodziewać się podwyżek cen prądu. Rozmawiamy o zasadach przedłużenia zablokowania cen prądu. Nie jest możliwe, by ludzie zaakceptowali takie nagłe urealnienie cen prądu. Jest to proces, który musi być rozłożony w czasie i na pewno od 1 stycznia Polakom nie grożą żadne podwyżki cen prądu - zapewnił.