Moim zdaniem do dzisiejszej debaty w Końskich nie dojdzie - stwierdził w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Rafał Komarewicz, poseł Trzeciej Drogi - Polski 2050. Polityk ostrzegł, że dyskusja tylko dwóch kandydatów - Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego - jeszcze bardziej pogłębi polaryzację. "Na tej polaryzacji zależy dwóm partiom. Szymon Hołownia chce ten duopol rozbić, a KO i PiS robią wszystko, by do tego nie doszło" - dodał.
Zdaniem Rafała Komarewicza Telewizja Polska powinna pokazywać to, jak w naszym kraju wygląda debata publiczna, a nie emitować debatę, w której bierze udział tylko dwóch kandydatów. Jak możemy więc do tego podejść, biorąc pod uwagę, że jednym z kandydatów jest przedstawiciel największej partii w naszej koalicji? - pytał.
Według polityka TVP nie powinna brać udziału w takiej debacie, za to powinny zostać do niej dopuszczone dwie prawicowe stacje.
Są dwa rozwiązania, bardzo proste: albo wszyscy kandydaci biorą udział, albo po prostu Telewizja Polska w tym nie uczestniczy. Są telewizje komercyjne, które jak najbardziej mogą zorganizować jakie chcą debaty. (...) Natomiast telewizja publiczna według mnie nie powinna w tym brać udziału. To dwa rozwiązania, które są najbardziej przejrzyste - mówił gość Piotra Salaka.
Gość Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24 zauważył, że debata tylko dwóch kandydatów największych polskich partii pogłębi polaryzację w społeczeństwie. Od 20 lat mamy dużą polaryzację, na której zależy dwóm największym partiom politycznym. Szymon Hołownia ten duopol chce rozbić (...) Niestety, te dwie partie wszystko robią, żeby do tego nie dopuścić - podkreślił Rafał Komarewicz.
Rafał Komarewicz na antenie internetowego Radia RMF24 skomentował też wyniki najnowszego sondażu prezydenckiego. Według badania Opinia24 dla RMF FM Szymon Hołownia może liczyć na 5,8 proc. głosów.
Konkurenci polityczni pana marszałka - czy pan Mentzen, czy pan Trzaskowski, czy pan Nawrocki - dużo wcześniej rozpoczęli kampanię. Można powiedzieć, że dopiero od jakichś trzech tygodni Szymon Hołownia faktycznie jeździ po kraju, spotyka się z Polakami, z wyborcami i rozpoczyna tę kampanię - stwierdził gość Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24.
Polityk Polski 2050 mówił, że na wyniki prowadzonej przez Szymona Hołownię kampanii trzeba poczekać jeszcze tydzień, dwa tygodnie. Zobaczymy, jak to sie odbije na poparciu innych kandydatów - powiedział.
Rafał Komarewicz komentował też zastopowanie prac dot. procedowania ustawy o odpolitycznieniu spółek Skarbu Państwa.
Nikt nie jest zainteresowany zmianą tej ustawy. Ja mam takie sformułowanie - paśnik dla polityków. Nikt nie chce tego zmienić, nikt nie chce podzielić się z Polakami spółkami Skarbu Państwa tak, aby te spółki się rozwijały. No bo pamiętajmy, jeżeli wszystko dzielimy w swoim gronie, to te spółki nigdy nie będą się rozwijały - podkreślił.
Zaznaczył, że Polska 2050 rozmawia na temat odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa i przekonuje do zmian, ale nie ma wśród koalicjantów szerokiego poparcia. Jak rozmawia się z poszczególnymi posłami z naszej koalicji i tłumaczy, o co chodzi, to oni naprawdę to rozumieją i mówią, że oni by za tym zagłosowali. No, niestety, jest pewien opór w ministerstwie - stwierdził.
Na pytanie Piotra Salaka, kto jest głównym hamulcowym tej ustawy w Ministerstwie Aktywów Państwowych, Rafał Komarewicz odparł, że jego zdaniem wiceszef MAP, Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej.
Obsadzanie partyjnych nominatów w spółkach Skarbu Państwa jest takim paśnikiem dla polityków. Niestety, jak miałbym powiedzieć, kto dosypuje sianka do tego paśnika, to niewątpliwie minister Kropiwnicki, który jest takim - można powiedzieć - prawdziwym leśniczym. Oczywiście w tym kontekście - podkreślił gość Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24.