Donald Tusk o Pegasusie rozmawiał tylko przy mediach. Później była rozmowa między prezydentem, premierem i poszczególnymi ministrami na temat atomu, Centralnego Portu Komunikacyjnego, zbrojeń - tak o wtorkowym posiedzeniu Rady Gabinetowej mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Mastalerek. Szef gabinetu Andrzeja Dudy poinformował, że prezydent spotka się dziś z Krzysztofem Bosakiem.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
We wtorek na posiedzeniu Rady Gabinetowej premier Donald Tusk m.in. przekazał prezydentowi dokumenty w sprawie inwigilacji polityków Pegasusem. Prezydent miał rację, że zamknął drugą część, była ona klauzulowana. Kiedy były kamery, Donald Tusk opowiadał o Pegasusie, ale na szczęście kiedy kamery zostały wyproszone, kiedy zgasły światła i lampy kamer, wówczas była merytoryczna rozmowa - mówił w RMF FM Marcin Mastalerek.
Mam taką propozycję, jeżeli Donald Tusk chce, to Centralny Port Komunikacyjny może nawet nosić imię Pegasusa, byle on powstał. Dla prezydenta liczy się tylko i wyłącznie cel - podkreślił.
@MMastalerek w #RozmowaRMF: Nie mam wiedzy na temat pegasusa. Nie rozmawiaem o tym z prezydentem @RMF24pl pic.twitter.com/EIVCd9rwdF
Rozmowa_RMFFebruary 14, 2024
Robert Mazurek dopytywał swojego gościa, jaki cel ma prezydent. Cel długoterminowy jest taki, żeby te strategiczne inwestycje powstały, a cel tej Rady Gabinetowej był taki, by oddzielić to, co politycy koalicji rządowej mówią w mediach, a mają różne zdanie, od tego, co mówi się na oficjalnych spotkaniach. Prezydent chciał uzyskać deklarację rządu, że te inwestycje będą kontynuowane - powiedział Mastalerek.
Szef gabinetu prezydenta był pytany, czy zatem w Polsce powstanie elektrownia atomowa. Musi powstać, inaczej nie dokonamy transformacji energetycznej takiej, jakiej chce Unia Europejska. Ta elektrownia powstanie, dlatego że 90 proc. Polaków ją popiera, a politycy, kiedy większość społeczeństwa coś popiera, najczęściej w tę stronę działają - mówił Mastalerek.
Co do powstania CPK nie miał już pełnego przekonania. Bardzo bym tego chciał. Gdyby poprzednia władza wygrała wybory parlamentarne w taki sposób, żeby mogła rządzić, mógłbym powiedzieć "tak , na sto procent powstanie", a teraz mogę powiedzieć tylko tak "prezydent będzie robił wszystko, żeby powstało - powiedział gość RMF FM.
Mamy takie przekonanie, że polityków koalicji rządzącej można "przymusić" do budowania Centralnego Portu Komunikacyjnego wtedy, kiedy będzie społeczne poparcie - dodał.
Robert Mazurek pytał Marcina Mastalerka także o Krzysztofa Bosaka, który chciałby rozmawiać z prezydentem w sprawie resetu konstytucyjnego.
Prezydent dziś na godzinę 11 zaprosił Krzysztofa Bosaka do Pałacu Prezydenckiego. Odbędzie się takie spotkanie. Drzwi Pałacu są otwarte. Krzysztof Bosak zwrócił się na piśmie o takie spotkanie - poinformował Mastalerek.
Wydaje mi się, że do tego nie dojdzie. Nie zależy na tym obecnej władzy i nie będą chcieli tego robić - mówił Mastalerek pytany o to, czy możliwy jest reset konstytucyjny. Oni potrzebują paliwa na najbliższe wybory, na najbliższe kampanie. I uważam, że Krzysztof Bosak ma dobre pomysły, przyświecają mu szczytne idee. Natomiast nie będzie zainteresowania ze strony obozu władzy - dodał szef gabinetu prezydenta.
@MMastalerek w #RozmowaRMF: Moim zdaniem nie dojdzie do resetu konstytucyjnego @RMF24pl pic.twitter.com/opSyx2J1G1
Rozmowa_RMFFebruary 14, 2024
Mastalerek uważa też, że nie uda się stworzyć ustawy o mediach publicznych, którą poparłyby jednocześnie PiS, Platforma i prezydent Andrzej Duda. Będzie to bardzo trudne. Natomiast podczas rozmowy z prezydentem, w której brał udział również marszałek Hołownia przed Radą Bezpieczeństwa Narodowego, a to było na samym początku kadencji, premier Donald Tusk mówił, że taką ustawę stworzy i prezydentowi przedłoży. Natomiast od tego czasu minęło już kilkadziesiąt dni, o tej ustawie nie słyszeliśmy, ani jej nie widzieliśmy. Myślę, że po tym, jak koalicja rządowa przejęła TVP, niezgodnie z konstytucją, będzie praktycznie niemożliwe, żeby Prawo i Sprawiedliwość to poparło - mówił prezydencki minister.
Robert Mazurek zapytał swojego gościa także o aferę związaną z systemem szpiegującym Pegasus. Czy prezydent wiedział o tym, że rząd Mateusza Morawieckiego taki system kupił? Nie mam wiedzy na ten temat i nie rozmawiałem o tym z prezydentem. Czy pan sobie wyobraża, panie redaktorze, że ja idę i się prezydenta na ucho pytam, czy byli podsłuchiwani? - odpowiedział Mastalerek. Jego zdaniem prezydent nie stanie przed komisją śledczą ds. podsłuchów. Nie wyobrażam sobie, bo niby dlaczego miałby stanąć? - powiedział.