Mam nadzieję, że wkrótce wszyscy będą w jednej partii Prawo i Sprawiedliwość, bo to jest jedyna formuła dzisiaj na wygranie wyborów - tak o politykach Suwerennej Polski mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Janusz Kowalski. Członek klubu PiS skomentował m.in. list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry oraz sytuację w małopolskim sejmiku.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Dwa tygodnie temu Janusz Kowalski poinformował, że opuszcza Suwerenną Polskę. Na pytanie Tomasza Terlikowskiego, którą partię już opuścił, Kowalski odparł: "Moją partią jest Polska".
Poglądów nigdy nie zmieniłem, cały czas działam na rzecz suwerennej i niepodległej Polski - mówił gość RMF FM. Ciężko pracuję jako bezpartyjny poseł w klubie PiS - stwierdził.
Czasami człowiek musi podjąć autonomiczną decyzję, aby być bardziej aktywnym - wyjaśnił swoją decyzję.
"Nie ma @Suwerenna_POL bez @ZiobroPL. Suwerenna Polska to Zbigniew Ziobro. Suwerenna Polska jest rodowiskiem ideowych ludzi. Mam nadziej, e wkrtce wszyscy bd w jednej partii, @pisorgpl. To jest jedyna formua na wygranie wyborw z koalicj 13 grudnia. Jedno i jeszcze raz... pic.twitter.com/MIuNAkzCmp
Rozmowa_RMFJuly 2, 2024
Suwerenna Polska jest bardzo dobrym środowiskiem ideowych ludzi. Mam nadzieję, że wkrótce wszyscy będą w jednej partii Prawo i Sprawiedliwość, bo to jest jedyna formuła dzisiaj na wygranie wyborów - stwierdził Kowalski.
Polityk był też pytany, czy Patryk Jaki jest dobrym szefem Suwerennej Polski pod nieobecność Zbigniewa Ziobry.
Nie ma suwerennej Polski bez Zbigniewa Ziobry. Zbigniew Ziobro to Suwerenna Polska. Jestem przekonany, że dzisiaj Ziobro jest zwolennikiem tego, żeby przy tej skali bezprawia i ataków iść w kierunku jedności całego obozu i wszystkich środowisk prawicowych - mówił Kowalski.
Kowalski jest za tym, "żeby też część narodowców z ruchu narodowego przeszła do Prawa i Sprawiedliwości". Części narodowców zaczyna przeszkadzać choćby polityka Krzysztofa Bosaka, który cały czas mruga do Donalda Tuska i koalicji 13 grudnia - mówił Kowalski.
"Nie ukrywam, e jestem zwolennikiem tego, eby cz narodowcw z @RuchNarodowy przesza do @pisorgpl. Czci narodowcw zaczyna przeszkadza polityka @krzysztofbosak, ktry mruga do @donaldtusk" - powiedzia w Porannej #RozmowaRMF @JKowalski_posel. pic.twitter.com/IaP3hWalRh
Rozmowa_RMFJuly 2, 2024
Widział pan ten list? Nie wiem, czy ten list istnieje - odpowiedział Kowalski, pytany o rzekomy list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry z 2019 roku, o którym w poniedziałek poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Przed wyborami w 2019 roku Jarosław Kaczyński miał w liście zwrócić się do Zbigniewa Ziobry "o natychmiastowe zakazanie kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej".
Ten list tylko i wyłącznie świadczy o tym, że pan prezes Jarosław Kaczyński w sposób transparentny, jeżeli pojawiają się jakiekolwiek informacje, wyjaśnia i żąda wyjaśnień - mówił Kowalski.
Dlaczego @MarcinRoma19996 z @Suwerenna_POL, ktry nie ma uchylonego immunitetu, nie bierze udziau w sejmowych gosowaniach? Od 23 maja nie wzi udziau w 106 gosowaniach. Z odpowiedzi na to pytanie mia problem go Porannej @RozmowaRMF @JKowalski_posel z @pisorgpl. pic.twitter.com/rKOXz5kxj7
Rozmowa_RMFJuly 2, 2024
Kowalski mówił też o sytuacji księdza Michała Olszewskiego, tymczasowo aresztowanego w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Ksiądz miał skarżyć się na złe traktowanie podczas marcowego zatrzymania.
Nikt nie wymyślił za czasów Zjednoczonej Prawicy, żeby księdza, czy jakąkolwiek inną przetrzymywaną osobę głodzić i 60 godzin nie dawać jedzenia czy picia - mówił Kowalski.
Tomasz Terlikowski wyjaśnił też, że opublikowany przez "Sieci" list księdza w rzeczywistości nie był listem, lecz są to spisane przez bliskich jego słowa.
W rozmowie poruszono też temat kryzysu w małopolskim sejmiku, gdzie wciąż nie wybrano marszałka. Prawo i Sprawiedliwość rekomenduje kandydaturę Łukasza Kmity, ale ten, mimo większości PiS w sejmiku, nadal nie uzyskał wymaganej liczby głosów.
To jest dowód na to, że niestety w polityce często ambicje personalne biorą górę nad dobrem wspólnym - ocenił Kowalski.
Jak mówił, "są osoby, które zapomniały, że startują z list prawa i Sprawiedliwości".
Ufam, że dzisiaj Łukasz Kmita zostanie wybrany - dodał. Dziś kolejna sesja sejmiku.