"Polska Żabka, polski Lidl, polska Biedronka. Jestem za repolonizacją. To byłaby dobra informacja dla polskich konsumentów, a szczególnie rolników" – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o możliwym odkupieniu sklepów Żabka. "Byłoby więcej polskich produktów w sieciach, które są dzisiaj pod władztwem zagranicznych koncernów" – dodawał gość Roberta Mazurka.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Czy właściciele będą chcieli sprzedać te sieci sklepów? "Mam nadzieję, że takie negocjacje będą się toczyć. My do niczego nie zmuszamy, w sposób oczywisty skutecznie repolonizujemy. Zrepolonizowaliśmy banki od 2015 roku" - podkreślał.
Wiceminister @MRiRW_GOV_PL @JKowalski_posel w #RozmowaRMF: Czy abka powinna zosta upastwowiona? Jestem za repolonizacj polska abka, polski Lidl, polska Biedronka @RMF24pl pic.twitter.com/g5giOhlSm0
Rozmowa_RMFOctober 14, 2022
Jak dodał, jest to bardzo poważny pomysł. "Dzisiaj jednym z największych problemów, jeśli chodzi np. o rolników indywidualnych, którzy produkują różne przetwory, produkty i nie mogą tego sprzedać polskim sieciom, jest oczywiście dostęp do rynku detalicznego. Więc Żabka byłaby dobrym pomysłem na to, żeby z przemysłu rolno-spożywczego polskie produkty trafiały nie do pośredników zagranicznych tylko bezpośrednio do polskich producentów" - zaznaczał Janusz Kowalski.
"Powiem krótko - polski kapitał zawsze jest lepszy niż zagraniczny" - dodawał.
Robert Mazurek pytał też swojego gościa o to, czy w Solidarnej Polsce wystrzeliły korki od szampana po odwołaniu Konrada Szymańskiego z funkcji ministra ds. europejskich.
"Jest to symboliczny koniec pewnej - można powiedzieć - wiary w to, że polityka ustępstw wobec Unii Europejskiej wzmacnia pozycję Polski. Konrad Szymański był głównym negocjatorem (z UE - przyp. red.) i nie ukrywamy, że był spór między wizją Solidarnej Polski, wizją Zbigniewa Ziobro, który we wszystkich tych kwestiach miał rację" - mówił.
Czy następca Szymańskiego, Szymon Szynkowski vel Sęk, będzie lepiej prowadził negocjacje z Brukselą i załatwi w końcu dla Polski pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy?
"Ja akurat mam bardzo dobre relacje z Szymonem Szynkowskim, poparł mnie w wyborach w 2019 roku. (...) Życzę mu, żeby był twardy i współpracował z tymi, którzy mają rację. Ma w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów świetnego ministra Michała Wójcika. Mogą stworzyć świetny zespół, który spowoduje to, że odzyskamy pieniądze. Minister Wójcik zajmuje się też kwestiami unijnymi" - dodawał.
Robert Mazurek pytał swojego gościa również o to, ile wynosi polski eksport produktów rolnych. "Ja powiedziałem w ten sposób - nie będę odpowiadał na żadne testy" - zaznaczał.
Czy wiceminister @MRiRW_GOV_PL @JKowalski_posel wie, ile wynosi warto eksportu polskich produktw rolno-spoywczych albo ile osb pracuje w rolnictwie? #RozmowaRMF @RMF24pl pic.twitter.com/FizStWRt4F
Rozmowa_RMFOctober 14, 2022
Pełnomocnik rządu ds. przetwórstwa i rozwoju rynków rolnych powiedział także, że ma odpowiadać teraz za transformację energetyczną obszarów wiejskich.
W internetowej części rozmowy Robert Mazurek zapytał swojego gościa o stanowisko rolników, którzy skarżą się, że wyznaczony ustawowo limit 3 tys. kWh rocznie dla tańszej energii jest zbyt niski. Janusz Kowalski przyznał, że Solidarna Polska miała inną koncepcję w sprawie obniżenia cen prądu. "Przygotowałem projekt ustawy, który zmienia ten mechanizm, ale został wybrany inny koncept" - powiedział wiceminister rolnictwa.
Jak tłumaczył, jego pomysł zakładał uwzględnienie liczby osób w danym gospodarstwie domowym. "Gospodarstwa rolne w większości są wielopokoleniowe. Gdybyśmy przeliczali na ilość osób, to oczywiście ten limit byłby zdecydowanie większy" - przekonywał Kowalski.
W rozmowie padło też pytanie o przyszłość byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego - czy mógłby zostać ponownie przyjęty do Solidarnej Polski. "Decyzję o tym, kto wraca do Solidarnej Polski, kto jest członkiem, podejmuje Zbigniew Ziobro. Bardzo wielu polityków chciałoby dzisiaj być w Solidarnej Polsce, bo mamy świetnego lidera i mamy w większości spraw rację" - stwierdził wiceszef MRiRW.
Jak dodał, Jacek Kurski jest "znakomitym politykiem", który "w sposób profesjonalny sprofesjonalizował telewizję publiczną". "Jest wrogiem, można powiedzieć, dwa, trzy, po prezesie Jarosławie Kaczyńskim i Zbigniewie Ziobro, Platformy Obywatelskiej" - podkreślił Kowalski.
Wiceminister @MRiRW_GOV_PL @JKowalski_posel w #RozmowaRMF: @KurskiPL jest znakomitym politykiem; profesjonalnie sprofesjonalizowa TVP @RMF24pl pic.twitter.com/XMiAJx68oo
Rozmowa_RMFOctober 14, 2022
Na koniec Robert Mazurek zapytał obecnego wiceministra rolnictwa o poniedziałkową publikację "Newsweeka", który twierdzi, że społeczny asystent Kowalskiego, Tomasz Ognisty powoływał się na wpływy w Warszawie i obiecywał swoim znajomym załatwienie dzierżawy gruntów po spółce Top Farms. Sam Kowalski - według tygodnika - jako poseł, interweniował w KOWR w Opolu w sprawie gruntów spółki Top Farms.
Polityk przekonywał, że publikacja "Newsweeka" zawiera nieprawdę. ""Newsweek" sformułował nieprawdziwą tezę, że mój asystent społeczny w lutym 2022 roku przeprowadził jakąś rozmowę, której całego zapisu nie znamy. Jak się okazało, ta rozmowa była przeprowadzona w 2020 roku, kiedy (Tomasz Ognisty - przyp. red.) nie był moim asystentem i z tej rozmowy wynika wyłącznie to, że bronił polskiej ziemi" - powiedział polityk Solidarnej Polski. "Ta sprawa oczywiście trafi do sądu" - dodał.
Zapewnił, że nie ma też dowodu na jego interwencję w opolskim KOWR w sprawie gruntów spółki Top Farms. "Nie ma tego dowodu, ponieważ prowadzę, w trybie pisemnym, kontrolę w KOWR" - tłumaczył Kowalski.
Dopytywany, przyznał, że jest dumny ze swojego asystenta społecznego za to, że "bronił polskiej ziemi".