"Komisja, którą przegłosował PiS, powstaje nie po to, by badać wpływy rosyjskie. Ona powstaje po to, by zrobić show i cyrk przed wyborami" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM gość Roberta Mazurka, poseł Lewicy Maciej Gdula. Polityk odrzuca również możliwość poparcia dla Romana Giertycha, który ogłosił, że zamierza wystartować w wyborach do Senatu z list opozycji.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Raport z 2020 roku przygotowany przez Kongres Stanów Zjednoczonych wykazał, że Rosja wpływała na wybory w USA w 2016 roku i 2020. Według amerykańskiego śledztwa, rosyjski rząd podejmował działania "sabotowania" wyborów na korzyść Donalda Trumpa. Francja powołała komisję do badania obcych wpływów na politykę. Przed komisją stanęła Marine Le Pen, która uzyskała drugi wynik w wyborach prezydenckich.
Według Departamentu Stanu USA Rosja wydała co najmniej 300 mln dolarów na wpływanie na polityków w innych krajach. Dlaczego Polska ma nie badać wpływów rosyjskich?
Gdyby to była komisja śledcza, uwzględniona w regulaminie Sejmu, to byłbym za. To komisja porządnie umocowana, w przeciwieństwie do komisji ds. wpływów - odpowiedział poseł Lewicy.
Robert Mazurek pytał, czy to nie słuszne, że w tej komisji mogą jednak zasiadać nie-politycy, czyli specjaliści, którzy mają pojęcie o sprawie, którą badają.
To bardzo źle, że w komisji weryfikacyjnej mogą zasiadać ludzie, którzy nie są odpowiedzialni przed wyborcami. Chodzi o to, by w takiej komisji zasiadali ludzie, których też mogą rozliczyć wyborcy. Zgadzam się. Trzeba badać wpływy rosyjskie. Ale trzeba było taką komisję powołać rok temu. Miałaby mnóstwo czasu, byłaby komisją śledczą. Ta, która została przegłosowana przez PiS, powstanie 4 miesiące przed wyborami, nie po to, żeby zbadać wpływy rosyjskie - to jest mylne wyobrażenie. Ona powstała po to, żeby zrobić show, cyrk przed wyborami. I przeciwko temu protestuję - tłumaczył Gdula.
Powołajmy komisję w przyszłym Sejmie - proponował gość RMF FM - Zobaczymy, jak PiS zagłosuje. Przewiduję, że będzie przeciwko. Dlaczego? Bo wówczas zostałby wezwany przed nią Antoni Macierewicz. A to jest człowiek, którego nie należy wzywać, to jest człowiek, którego należy umieścić w komisji ds. wpływów, po to, by komisja go nie mogła wezwać - dodawał.
@m_gdula (@__Lewica) w #RozmowaRMF: trzeba bada wpywy rosyjskie w Polsce, ale nie tak, jak chce to robi @pisorgpl. Celem komisji weryfikacyjnej jest urzdzenie cyrku politycznego przed wyborami @RMF24pl pic.twitter.com/htI3D61XA8
Rozmowa_RMFMay 31, 2023
Kolejnym tematem Porannej rozmowy w RMF FM była kwestia Trybunału Konstytucyjnego. Europoseł Zbigniew Kuźmiuk zapowiedział, że TK ma zostać "odblokowany".
Trudno powiedzieć, czy cieszyć się, czy martwić. Z jednej strony to odblokuje nam pieniądze z Unii Europejskiej. Ale teraz (Trybunał - przyp. red.) będzie przegłosowywał każdą głupotę, także głupotę komisji (weryfikacyjnej - przyp. red.) - mówi Maciej Gdula.
Roman Giertych ogłosił chęć powrotu do polityki i wolę startowania w wyborach do Senatu z list opozycji. Co na to gość RMF FM?
Roman Giertych zgłosił swoją kandydaturę samodzielnie... na Twitterze. Jego kandydatura nie była rozważana przy stoliku, przy którym ustala się pakt senacki. Jestem tego pewien, bo rozmawiałem z Darkiem Wieczorkiem, który reprezentuje Lewicę przy tym stoliku. Nie było żadnych ustaleń. To inicjatywa Giertycha, który zlekceważył Pakt Senacki. Jeżeli ktoś ignoruje ustalenia między partiami opozycyjnymi, działa na rzecz PiS. Ktoś, kto rozwala pakt senacki nie jest częścią opozycji - twierdzi poseł.
Polityk ocenił ponadto, że Giertych to "symbol skrajnej prawicy w Polsce". To człowiek, który reaktywował Młodzież Wszechpolską, który był koalicjantem Jarosława Kaczyńskiego, który wprowadził Krzysztofa Bosaka do Sejmu - przypomniał Gdula. Nie możemy więc być entuzjastami jego kandydatury - zaznaczył.
Ocenił zarazem, że były szef Ligi Polskich Rodzin pasowałby raczej do Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry. Naturalne by było, żeby on był w obozie Kaczyńskiego, np. w Suwerennej Polsce. On tam pasuje - do Kowalskiego, do Ozdoby - wskazał Gdula.
Pytany o start byłego lidera Nowoczesnej do Senatu, Gdula zapewnił, że jego kandydatura nie będzie mu przeszkadzała. Nie zrobiłbym "Rejtana", jeżeli zaproponowałaby go Platforma Obywatelska - powiedział poseł Lewicy.
Poseł Lewicy potwierdził, że weźmie udział w niedzielnym marszu organizowanym przez PO i Donalda Tuska. We wtorek zdanie w sprawie manifestacji zmienili liderzy Polski 2050 Szymon Hołownia i PSL Władysław Kosiniak-Kamysz - oni również pojawią się w Warszawie.
Przyznał, że nie podoba mu się forma organizacji niedzielnego wydarzenia. Gdybym ja robił taki marsz, na pewno zadzwoniłbym do Włodzimierza Czarzastego, do Władysława Kosiniaka-Kamysza, do Szymona Hołowni i zrobilibyśmy to wspólnie, ale jest, jak jest, trzeba być mądrzejszym - powiedział Gdula.
@m_gdula (@__Lewica) w #RozmowaRMF: od pocztku mwilimy, e trzeba i na marsz @Platforma_org 4 czerwca; tego dnia trzeba by razem z ludmi @RMF24pl
Rozmowa_RMFMay 31, 2023
Jak dodał, nie można "dać satysfakcji Jarosławowi Kaczyńskiemu" i pokazać, że opozycja się kłóci.
Według Gduli, niedzielny marsz będzie liczny. Rozdaję dużo swoich gazetek w Krakowie, więc mam kontakt z ludźmi i sporo z nich mnie pyta czy widzimy się 4 czerwca w Warszawie. Myślę, że to będzie wielki marsz, myślę, że przynajmniej sto tysięcy ludzi będzie na tym marszu - powiedział polityk Lewicy.
Na koniec rozmowy Robert Mazurek zapytał o plany wyborcze Macieja Gduli. Chciałbym kandydować z Krakowa. Duża część Krakowa bardzo pozytywnie na mnie reaguje na ulicach - podkreślił poseł Lewicy.
@m_gdula (@__Lewica) w #RozmowaRMF: chciabym kandydowa do Sejmu - z Krakowa; bardzo dua cz tego miasta bardzo pozytywnie na mnie reaguje. Negatywne reakcje te s - narzuca mi si "ydostwo" i "komun" @RMF24pl
Rozmowa_RMFMay 31, 2023
Przyznał, że zdarzają się też jednak negatywne reakcje - ludzie zarzucają mu "żydostwo" i "komunę".