"Nie mamy w tej chwili możliwości, żeby pomóc osobom, którym rzeczywiście należy się status uchodźców. Ośrodki w Dębaku i w Lesznowoli są naprawdę w fatalnym stanie" – powiedziała w Porannej rozmowie w RMF FM Anna Maria Żukowska. "Nie mamy też programów, które umożliwiałyby integrację tych osób później ze społeczeństwem polskim" – dodała posłanka Lewicy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Przemyt ludzi jest czymś strasznym, jest plagą nawet w XXI wieku. To jest biznes i to dosyć intratny - powiedziała w Porannej rozmowie w RMF FM Anna Maria Żukowska w kontekście kryzysu na granicy Polski z Białorusią.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Dajemy Łukasznce pretekst do tego, żeby mówił, że u niego wcale nie jest tak źle w porównaniu z Polską. Jak widzimy takie obrazki z dziećmi, które odsyłamy do lasu, wtedy Łukaszenka wychodzi i mówi "halo, ja łamię prawa człowieka, ale popatrzcie na siebie - stwierdziła posłanka Lewicy, dodając jednocześnie, że w temacie uchodźców brakuje jej zintegrowania na poziomie europejskim.
Tak, jak jest w przypadku instytucji o nazwie Inerpol - wyjaśniła posłanka.
Powinien powstać płot na granicy Polski z Białorusią? - dopytywał swojego gościa Robert Mazurek.
Myślę, że to nie będzie skuteczne. Żaden mur w historii nie był skuteczny, ani Mur Chiński, ani Mur Berliński. Ludzie zrobią wszystko, żeby poszukać lepszego życia - stwierdziła posłanka.
@AM_Zukowska (@__Lewica)w #RozmowaRMF: Wydaje mi si, e aden mur nie powstrzyma ludzi. Tak jak nie powstrzyma Mur Berliski
Rozmowa_RMFOctober 6, 2021
W programie padło również pytanie o zmiany podatkowe zawarte w Polskim Ładzie, których w głosowaniu nie poparli posłowie Lewicy.
Nie popieramy czegoś, co jest kulawym projektem, wyborem autorskim Prawa i Sprawiedliwości z tego, co oni uważają za sprawiedliwy podatek. To nie są sprawiedliwe podatki - skomentowała Anna Maria Żukowska.
Średnia w sondażach to 7,5 proc. Nie jest zachwycająca ale na scenie politycznej pojawiła się nowa partia Szymona Hołowni, a zasób wyborców, którzy nie są ultraprawicowi jest w Polsce ograniczony - komentowała w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM sondaże swojego ugrupowania Anna Maria Żukowska.
Kongres zjednoczeniowy Lewicy już w najbliższą sobotę 9 października. Podczas tego spotkania politycy mają wybrać swoich dwóch przewodniczących. Planowane jest też wystąpienia byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, a swoje przesłanie do polskich polityków ma przekazać także lider SPD i kandydat tej partii na Kanclerza Niemiec Olaf Scholz.
Po tym kongresie weźmiemy się na pewno bardzo mocno do roboty, skończymy już układanki personalne i będziemy realizować program, który przyjmiemy - przekonywała Żukowska.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Posłanka odniosła się też do sytuacji, kiedy przewodniczący partii Włodzimierz Czarzasty zawiesił niektórych członków ugrupowania.
Zawieszenia zdarzają się w każdej partii. Zawieszania były i w Platformie, zawieszenia były wcześniej w SLD. To się działo. Na tym też polega polityka - tłumaczyła polityczka. Jej zdaniem wcale to nie była próba wyeliminowania kontrkandydatów Czarzastego.
W sobotę jest kongres. Każdy może się zgłosić i wystartować. Poseł Tomasz Trela jest odwieszony, też może wystartować. Po prostu można spróbować swoich sił, tak jak to było zawsze do tej pory. Te wybory są wyborami historycznymi ponieważ będziemy mieli po raz pierwszy dwoje współprzewodniczących. Wcześniej zawsze był jeden szef - dodała Żukowska.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Przeczytaj całą rozmowę Roberta Mazurka z Anną Marią Żukowską:
Robert Mazurek, RMF FM: Dzień dobry. Anna Maria Żukowska przyszła do naszego studia w pięknym, różowym żakiecie.
Anna Maria Żukowska: Dzień dobry. Przyszłam w takim żakiecie, bo to jeden z kolorów Lewicy. Niedługo mamy kongres. W sobotę, więc ja tutaj promuję całą sobą Lewicę.
Dobrze, to pani promuje. Konkurs Chopinowski pani śledzi?
Nie, nie śledzę. Teraz przygotowujemy program, już skończyliśmy program Lewicy, także niestety nie mam na to czasu w tej chwili.
Dobrze, to w takim razie skoro nie Chopin, to od razu sprawy ważne i ważniejsze. Czy należy przyjąć migrantów, którzy są na granicy polsko-białoruskiej?
Ale co to znaczy przyjąć? Moim zdaniem trzeba po prostu przestrzegać prawa i w przypadku tych osób, które złożą wniosek o azyl, to wnioski należy rozpatrzeć.
Ale to dopiero ci, którzy przyjdą przez granicę.
Ale przechodzą i te osoby są odsyłane razem z dziećmi do zimnego, ciemnego lasu. Nawet wtedy kiedy złożą wnioski, a mają prawo również ustnie złożyć wnioski o azyl w Polsce.
Wiceprzewodnicząca klubu Lewicy, pani posłanka Karolina Pawliczak, mówi, że ''powinniśmy być gotowi na przyjęcie każdej liczby migrantów''.
Nie no, jak każdej liczby migrantów? Powinniśmy być gotowi, na to...
Tak mówi pani koleżanka klubowa, wiceszefowa klubu.
To ja to może doprecyzuję. Nie mamy w tej chwili takich możliwości, żeby pomóc osobom, którym rzeczywiście należy się status uchodźcy. Te ośrodki dla uchodźców w Dębaku, w Lesznowoli, są naprawdę w fatalnym stanie, nie mamy też programów, które by umożliwiały integrację tych osób później ze społeczeństwem polskim na Ukrainie.
Ale one nie chcą ze społeczeństwem polskim się integrować, oni chcą się z niemieckim integrować.
Ale to nie można im wtedy zabronić podróży dalej, w poszukiwaniu lepszego życia.
Niemcy panią ozłocą.
To jest historia całych cywilizacji, historia ludzkości właściwie polega na migracjach.
Pani Poseł, tak to prawda, dlatego ja tylko pytam, czy należy przyjąć, tak jak mówi pani posłanka Pawliczak każdą liczbę migrantów, czy tylko część migrantów ?
Nie. Należy przyjąć uchodźców po pierwsze, bo do tego nas zobowiązują Konwencje genewskie.
Czy ci, którzy mają wizę białoruską i zapłacili ciężkie pieniądze np. żeby tam dolecieć, to oni są uchodźcami?
Musimy rozpatrzeć ten wniosek, żeby móc to stwierdzi. Mnie tutaj na pewno brakuje na poziomie europejskim zintegrowania, zagregowania tych wszystkich informacji, tak jak jest w przypadku instytucji o nazwie Interpol. Instytucja, która zbiera dane o człowieku. Tutaj często brakuje tych danych, ludzie zmieniają dokumenty, nazwiska...
Polski rząd mówi, że akurat uchodźców z Białorusi to my przyjmujemy i to są Białorusini, którzy uciekają przed prześladowaniami reżimu Łukaszenki. Nie są to ci, których reżim Łukaszenki za ciężkie pieniądze przywozi z Iraku i transportuje do polskiej granicy.
Przemyt ludzi jest czymś strasznym, jest plagą nawet, jak widać w XXI wieku, ale to jest niestety biznes i to dosyć intratny biznes. Ale proszę pamiętać, że wśród tych ludzi, są osoby, które są uchodźcami.
Ale jeśli powiemy, że my tych ludzi wszystkich przyjmiemy, to dajemy Łukaszence tylko pretekst do tego, żeby ten biznes rozszerzył.
Nie. Dajemy Łukaszence pretekst do tego, żeby mówił, że u niego nie jest tak źle w porównaniu z Polską, jak to robią się takie obrazki z dziećmi, które odsyłamy do lasu. No to wtedy Łukaszenka wychodzi i mówi ''ale halo, u mnie, ja łamię prawa człowieka, popatrzcie na siebie''.
À propos dzieci- Swiatłana Cichanouska zgodzi się Pani, że pewien autorytet w sprawach Białoruskich, kobieta, która wygrała wybory prezydenckie. Ona w tej sprawie całkowicie wspiera polski rząd, nie tylko mówi, że ,,polskie władze robią, co mogą'', ale mówi też, że ''reakcją na ten szantaż nie może być wpuszczenie tych wszystkich ludzi, to Łukaszenka odpowiada za to, że ci ludzi mają taki los, jaki mają'' i mówi jeszcze, że ''nie można współpracować z Łukaszenką w żaden sposób, wpuszczając tych ludzi do Unii Europejskiej.
Ja bym sugerowała pani Cichanouskiej, żeby pojechała do jakiegoś czteroletniego dziecka i próbowała wytłumaczyć, że to wszystko jest wina Łukaszenki i temu dziecku nie pomoże.
Niech się pani nie gniewa, czteroletnie dzieci...
To naprawdę nie jest istotne, czy z powodu Łukaszenki tam jest w tym lesie, czy z powodu talibów. Ale ono jest po prostu w tym lesie. A my jesteśmy z tradycji Janusza Korczaka, Ireny Sendlerowej, zawsze w Polsce ratowaliśmy dzieci.
Pani poseł, czteroletnie dziecko nie wybiera sobie losu i ono samo tutaj się nie dostało.
No właśnie i to nie jest jego wina. Poza tym straż graniczna nie powinna go traktować jako potencjalnie przestępcy, który przekracza sam granice i odsyła dzieci do lasu- no to jest naprawdę haniebne. Skupmy się na tym, jak powinniśmy w ogóle w przyszłości rozwiązać, znaczy moim zdaniem, nie da się rozwiązać problemu tak na dłuższą metę.
Czyli rozumiem, że pani zdaniem pani Swiatłana Cichanouska nie jest żadnym autorytetem w tej sprawie.
Jest autorytetem, ale w tym punkcie się z nią nie zgadzam.
Czy mur, czy też płot na granicy powinien powstać ?
Żaden mur w historii nie był skuteczny. Ani Mur Chiński, ani Mur Hadriana, ani Berliński. Ludzie zrobią wszystko, żeby poszukać lepszego życia, narażając życie i nawet je tracąc.
Powinien powstać, czy nie?
Myślę, że nie będzie skuteczny.
A Swiatłana Cichanouska uważa, że budowa muru między naszymi krajami może powstrzymać napływ imigrantów.
Wydaje mi się, że to nie jest tak, że jakiś mur powstrzyma ludzi, tak jak nie powstrzymał go Mur Berliński. Ludzie naprawdę narażali życie i tracili to życie.
Odsyłam oczywiście Panią, do wywiadu pani Cichanouskiej w TVN24. To może zostawmy sprawę granicy polsko-białoruskiej...
Nie, ona jest bardzo ważna.
Bo bardzo ważna jest również sprawa Polskiego Ładu. Lewica nie głosowała za Polskim Ładem głosowała przeciwko, dlaczego nie popieracie obniżki podatków dla 18 mln Polaków ?
Popieramy. Ale popieramy progresję podatkową, a tam jej nie ma. Nie popieramy czegoś, co jest kulawym projektem, wyrobem autorskim Prawa i Sprawiedliwości. Z tego co oni uważają za sprawiedliwe podatki. To nie są sprawiedliwe podatki.
Ale wie Pani, że lepsze jest wrogiem dobrego. Jeżeli pani uważa, że te podatki nie są doskonałe, to czy 18 mln ludzi, którzy kosztem tych bogatszych będą płacić mniejsze podatki, to to nie jest coś...
A potem ma płacić za żłobek i przedszkole, ponieważ samorządy nie będą miały pieniędzy, żeby te żłobki i przedszkola budować. W związku z tym to się po prostu nie klei.
No to ja pani pokaże, jak się klei, a jak się nie klei na liczbach, to będzie prostsze niż rozmawianie o wrażeniach. To proste dane, jak wiadomo samorządy pobierają 48% z PITu. Czyli proszę państwa, państwo płacą te swoje podatki na początku roku, połowa z tego- 48% idzie do samorządu. To jest z podziału na gminy i powiaty
Zostaje w miejscu, gdzie mieszkamy, płacimy podatki.
8 procent mniej więcej, 8 koma jeden z CIT-u, czyli od firm też idzie do samorządu. I teraz tak - wie pani jak wzrosły w ciągu tych rządów Prawa i Sprawiedliwości wpływy z PIT-u i CIT-u ?
Bo gospodarka się rozkręciła. To jest prawda i temu nie przeczę.
Z 45 mld zł w 2015 roku z PIT-u, w tym roku po pandemii, po obniżkach, po tym, że młodzi ludzie nie płacą w ogóle PITu wzrosło prawie o połowę do prawie 70 mld zł, 69 mld 300 zł, ale CIT wzrósł prawie dwa razy tyle - z 26 mld zł do 50. Tak jest ze wszystkim, nawet oni będą mieli więcej tych pieniędzy z podatków, mówię o samorządach.
Nie wiem, czy na dłuższą metę będą mieli więcej. Dlatego że sytuacja gospodarcza to nie jest coś...
Mają, mają.
Co jest dane raz na zawsze. W tej chwili mamy rosnącą inflację i pytanie jak się rząd zachowa w przypadku inflacji. Czy dalej nasza gospodarka będzie się rozwijała? Ja zresztą nie jestem zwolenniczką bardzo radykalnego cięcia w tej chwili stóp procentowych, tu się pewnie wiele osób ze mną nie zgodzi w tym pan profesor Marek Belka. Powstał taki list byłych szefów NBP apelujących o to, żeby ciąć inflację. To nie jest tak, że inflacja jest jednowymiarowym zjawiskiem i że jest jednoznacznie zła.
Ostatnie pytanie w tej sprawie- czy Włodzimierz Czarzasty jest dyktatorem?
Nie.