"Ja bym najchętniej Trybunał Konstytucyjny rozwiązała" - stwierdziła w Porannej rozmowie w RMF FM Anna Maria Żukowska, dodając, że kontrola konstytucyjna powinna być rozproszona, a "w krytycznych sytuacjach powinien wypowiadać się Sąd Najwyższy". Posłanka poinformowała ponadto, że kandydatką na prezydenta Warszawy zostanie najprawdopodobniej Magdalena Biejat.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Lewica - mimo że nie wystartuje w wyborach samorządowych wspólnie z Koalicją Obywatelską - chce powiększyć swój stan posiadania w sejmikach. W tej chwili ma jedynie 11 radnych w całym kraju.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Myślę, że (po wyborach będziemy mieć - przyp. red.) więcej niż tych 11 - powiedziała Anna Maria Żukowska. Kiedy zdobywaliśmy te 11 mandatów, szliśmy wyłącznie jako SLD, teraz również z Partią Razem. Mieliśmy 6,75 proc., teraz średnia sondażowa daje nam ok. 10 proc., więc daje to szansę na więcej mandatów - dodała.
Czy Lewica ma pomysł jak przekonać wyborców w Warszawie, żeby głosowali na nią, a nie na Rafała Trzaskowskiego i KO?
Przedstawimy inną wizję miasta - taką, która mówi o zrównoważonym rozwoju, o tym, że jeżeli już rozkopujemy połowę miasta, to przy tej jednej okazji, kiedy są i korki, i trudności z transporcie publicznym, to zróbmy np. drogi dla rowerów, zróbmy szersze chodniki. Miasto - naszym zdaniem - powinno być bardziej przyjazne pieszym - powiedziała.
Decyzja w sprawie kandydatury @MagdaBiejat na prezydenta @warszawa zapadnie w cigu kilku dni. W Radzie Warszawy chcemy utworzy klub (w tej chwili Lewica ma tam dwoje radnych - red.) - powiedziaa @AM_Zukowska w Porannej #RozmowaRMF pic.twitter.com/nl9UeTlrXr
Rozmowa_RMFFebruary 7, 2024
Przewodnicząca klubu Lewicy potwierdziła, że to Magdalena Biejat najprawdopodobniej zostanie kandydatką Lewicy na prezydenta Warszawy. Decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu kilku dni.
Partia, która zaniecha wystawienia kandydata na prezydenta stolicy, jak i kraju, po prostu przestaje istnieć, jak Unia Wolności. Nawet jak jest trudno, trzeba walczyć - mówiła.
Będziemy w Warszawie walczyć o głosy wyborców, którzy chcą innego podejścia do budownictwa mieszkaniowego, którzy uważają, że Warszawa wyprzedaje lokale komunalne, nie remontuje tych, które są. (Tak robi - przyp. red.) Rafał Trzaskowski, a wcześniej Hanna Gronkiewicz-Waltz. W samorządzie chcemy zdobyć wpływ na to, żeby móc takie decyzje kontrować, blokować i je zmieniać. Po to startujemy - dodała.
W tej chwili Lewica ma dwóch radnych w Radzie Warszawy. Chcemy mieć klub w radzie miasta. To jest jeden z celów, jeżeli chodzi o Warszawę - tłumaczyła.
W Porannej rozmowie w RMF FM poruszono również kwestię Trybunału Konstytucyjnego. Ja bym najchętniej TK rozwiązała, ale oczywiście nie mamy takiej większości. Uważam, że powinna być rozproszona kontrola konstytucyjna, a w krytycznych sytuacjach powinien wypowiadać się Sąd Najwyższy - powiedziała Anna Maria Żukowska.
Nie da się zmienić konstytucji, bo nie mamy takiej większości - to (tylko) w świecie idealnym. Natomiast w świecie nieidealnym - myślę, że po prostu trzeba poczekać, aż skończy się kadencja sędziów, którzy zostali nominowano przez Prawo i Sprawiedliwość - dodała.
Ja bym najchtniej @TK_GOV_PL rozwizaa, kontrola konstytucyjna powinna by rozproszona, a w krytycznych sytuacjach powinien wypowiada si @SN_RP_ - powiedziaa w Porannej #RozmowaRMF @AM_Zukowska pic.twitter.com/seDs5EBlnt
Rozmowa_RMFFebruary 7, 2024
Media informowały niedawno, że koalicja rządząca szykuje uchwały stwierdzające nieważność wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Szczegóły w Porannej rozmowie w RMF FM ujawniła przewodnicząca klubu Lewicy.
Na tej podstawie - tak jak do tej pory - będziemy oceniać, że uchwały czy orzeczenia podjęte przez Trybunał Konstytucyjny w tym składzie, który zawiera w sobie sędziów-dublerów, nie będą przez nas respektowane - stwierdziła.
W programie poruszono również kwestię projektów ustaw liberalizujących aborcję. Do Sejmu wpłynęły trzy takie projekty - dwa autorstwa Lewicy i jeden Koalicji Obywatelskiej. Kiedy zostaną one poddane pod głosowanie?
Mam nadzieję, że niebawem, że zostanie - zgodnie z zapowiedzią pana marszałka (Sejmu) - powołana komisja nadzwyczajna ds. rozpatrywania tych wszystkich projektów. (Szymon Hołownia) wahał się jeszcze, czy jego partia będzie składała projekt. Myślę, że najprawdopodobniej nie, więc będą trzy projekty - poinformowała.
Kto zagłosuje za wspomnianymi ustawami? Robert Mazurek zauważył, że KO i Lewica potrzebuje 46 głosów od koalicjantów, by je przeforsować.
Myślę, że część Trzeciej Drogi może zagłosować za którymś z tych rozwiązań. (...) Myślę, że być może opinia społeczna przekona pozostałych, że po to zostali wybrani (...), żeby zmienić te przepisy - zaznaczyła.