„Ten pomnik został postawiony z łamaniem prawa” - powiedział kandydat na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski, pytany w Porannej rozmowie w RMF FM o odsłonięty we wtorek w Warszawie pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej. „Złamane były wszystkie możliwe ustawy, które regulują to miejsce” - dodał. „Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie postępowało w ten sposób, że będzie anulować wszystkie decyzje samorządu, od planu zagospodarowania poprzez przejmowanie ulic i placów, to wtedy samorząd pozostaje wydmuszką. Zgodzić się na to nie można” - podkreślił gość Roberta Mazurka. Dopytywany o to, co zrobi ws. pomnika jako ewentualny prezydent Warszawy - razem z Platformą Obywatelską - odparł: „Zapytamy warszawiaków o ich zdanie”. Nie wykluczył przeprowadzenia referendum. W studiu RMF FM Trzaskowski był też pytany o to, ile powinien zarabiać minister i poseł. „Najlepiej by było, żeby zarabiał tyle, ile w tej chwili zarabia i nie byłoby emocji” - stwierdził. Jego zdaniem, zostały one „wzburzone tym, że Polacy zrozumieli, że PiS próbowało pod stołem wypłacić drugą pensję”. „Tu nie chodziło o premie” – kontynuował gość rozmowy. „Gdyby premię dostała pani minister Rafalska za „500+” i PiS by powiedział: ‘pani minister pracowała w sposób wyjątkowy i dostaje premię’, nikt by nawet okiem nie mrugnął (…). Natomiast jeżeli wszyscy ministrowie dostają olbrzymie pensje i jeszcze PiS próbuje to ukrywać, to zbudowało te emocje” – wyjaśnił Trzaskowski. Uznał, że partia rządząca powinna się z tego rozliczyć, wówczas „będziemy rozmawiali, co dalej”.
Robert Mazurek, RMF FM: Kandydat na prezydenta Warszawy. Przed nami papiery, wydrukowaliśmy sobie, proszę państwa, z internetu najnowszy sondaż dla portalu "300polityka.pl" i z tego sondażu wynika, że pan wygrywa w Warszawie. 38 albo 37 proc., to zależy od kandydata PiS-u, w pierwszej turze i 60, a może nawet 66 proc. poparcia gdyby to był Dworczyk w drugiej turze. To co, powinienem już powiedzieć: 'gratulacje panie prezydencie'?
Rafał Trzaskowski, PO: Nie no, sondaże powinny mobilizować, na pewno nie usypiać. Jeszcze jest pół roku kampanii, wszystko się może wydarzyć. Ja się oczywiście cieszę, że sondaże są dobre, natomiast kampania się jeszcze nie zaczęła, w związku z tym poczekajmy, co będzie dalej.