Kolejna akcja, która ma na celu rzucenie ochłapów - tzn. to jest potężna kwota - natomiast jednorazowo jest to jałmużna - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM poseł Paweł Kukiz, komentując projekt ustawy "Za życiem", który zakłada wsparcie kobiet i rodzin m.in. jednorazową wypłatą 4 tys. złotych. Według niego kwestię pomocy rodzinom osób niepełnosprawnych należy "traktować systemowo". "To nie jest kwestia dawania jałmużny, łapówki politycznej, tylko rozwiązań systemowych" - mówił polityk. "Zagłosuję za dalszym procedowaniem ustawy, ale jeśli cała opieka ma się zakończyć na 4 tys. jałmużny, a takie mam przypuszczenia, to dziękuję" - podkreślił Kukiz.
Robert Mazurek: Dzień dobry, państwa i moim gościem jest Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz: Dzień dobry.
Nie wiem, co z tej rozmowy wyjdzie, bo zdaniem Macieja Maleńczuka nie potrafi pan sklecić prostego zdania i jest pan łysiejącym panem w garniturze, a nie żadnym artystą.
Łysiejącym jak najbardziej. W garniturze... to znaczy: w mundurku - jak go nazywam - tylko w dniach posiedzenia Sejmu. Jeśli chodzi o sklecenie zdań, to też zależy od pory dnia i liczby przespanych godzin. Poza tym to... no dobrze, no. I co?
I nico. Zobaczymy, jak panu wyjdzie klecenie tych zdań, bo chcę zacząć od dzisiejszego głosowania, które za godzinę.
Nie no, później będzie, za dwie co najmniej.
Dobrze, nie będziemy się spierać teraz o godzinę. Pan jest za odwołaniem minister Zalewskiej czy nie?
Ja jestem przede wszystkim za zmianą edukacji w Polsce. Jestem przeciwnikiem edukacji, która polega na "wytnij - wklej", a z taką mieliśmy ostatnio do czynienia. Jestem za tym, aby szkoła kształciła jednostki twórcze, a nie jednostki odtwórcze. Jestem za tym, by większy wpływ na szkołę mieli rodzice dzieci.
A jest pan za gimnazjami czy za tym, żeby ich nie było?
Jestem przeciwko gimnazjom, natomiast uważam, że proces likwidacji gimnazjów powinien być bardziej rozłożony w czasie.
I w efekcie - dzisiejsze głosowanie - będzie prosta decyzja: jest pan za, przeciw, może się pan ewentualnie wstrzymać.
Proszę pana, ja nie mam wątpliwości, że żądanie wotum nieufności przez totalną opozycję to jest po prostu gra polityczna. Było już kilka takich żądań w stosunku chyba do połowy, co najmniej, ministrów Prawa i Sprawiedliwości. To jest cecha charakterystyczna tego systemu: nie ma spraw merytorycznych, nie ma spraw twórczych, nie ma Polski, tylko jest partykularny, partyjny interes.
A jakie wrażenie zrobiła minister Zalewska na spotkaniu w Łosiowie, w szkole, w której uczy pańska żona?
Najkrótsza recenzja nauczycielek była taka, że to jest chyba pierwszy minister oświaty, który lubi nauczycieli. Najkrótsza, najprostsza recenzja. Ja odnoszę podobne wrażenie. Nikt nie jest oczywiście istotą doskonałą, ale akurat jeżeli chodzi o panią minister, uważam, że jest to pasjonatka przede wszystkim.
Wczoraj pewien ferment wzbudziło czytanie ustawy "Za życiem", czyli nowego projektu rządowego pomagającego matkom...
...eee tam, "pomagającego". Kolejna akcja, która ma na celu rzucenie ochłapu... znaczy, "ochłapu" - 4 tysiące złotych to jest potężna kwota, natomiast jednorazowo jest to jałmużna. I tyle. Wie pan, dobrze, fajnie, ja się cieszę, że takie ruchy są, że w ogóle zwrócono uwagę na środowiska niepełnosprawnych...
Pan jest jak Wałęsa: pan jest za, a nawet przeciw.
Nie. Ja uważam, że jakieś uprawnienia, przywileje w postaci np. pierwszeństwa wizyt do lekarza, to wie pan... zacznijmy od tego, że najpierw trzeba zmienić cały system - że nie powinno być kolejek do lekarza. Tak jak w Czechach. Znam sytuację małżeństwa, które mieszka w Czechach, z powiatu cieszyńskiego - przeprowadzili się do Czech ze względu na podatki, ze względu na łatwiejsze życie. No i mają problem z dzieciakiem, już nie będę wchodził w szczegóły, w każdym razie dzieciak wymagał jakiegoś zabiegu z pogranicza operacji. Przychodzą do służby zdrowia czeskiej, pytają lekarza, czy to dziecko może być zapisane do tego zabiegu za pół roku, a lekarz odpowiada: "Przecież możemy jutro to zrobić". Więc od tego trzeba zacząć.
Dobrze, wiemy - w Niemczech też jest pewnie lepiej.
Panie redaktorze, całą sprawę trzeba traktować systemowo. To nie jest kwestia dania łapówki, jałmużny, czy takiej łapówki politycznej, tylko rozwiązań systemowych.
To jest łapówka polityczna? Te 4 tys. złotych?
Oczywiście. Gdyby rząd powiedział, gdyby pani Rafalska stwierdziła, że: proszę państwa, dysproporcja między kwotą, która jest potrzebna na utrzymanie dziecka przez państwo niepełnosprawnego...
To są 4 tysiące, tak? Miesięcznie.
Matka opiekująca się dzieckiem niepełnosprawnym dostaje w najlepszym wypadku 1300 złotych, a są przypadki, gdzie kobiety dostają 760 złotych na siebie i na dziecko. Więc przede wszystkim zajmijmy się wypośrodkowaniem tej kwoty...
Tzn. 4 tys. dostają państwowe domy opieki.
Ponad 4 tys. proszę pana, 4,5.
A matka z dzieckiem 1300...
Między 760, a 1300.
To jest trzy razy mniej, to prawda.
Oczywiście, że to jest prawda. Chodzi o to, żeby wypośrodkować te kwotę, bo ta kobieta tak naprawdę odciąża państwo, odciąża nas, podatników, od płacenia dużych kwot. Więc po pierwsze powinna dostać wyższą kwotę, a pod drugie emeryturę obywatelską po śmierci dziecka.
Ale lepsze jest wrogiem dobrego, to jest pierwszy taki przykład jakiegoś działania, by pomoc tym kobietom. Myślałem, że pan to będzie wspierał. To w końcu pański postulat był.
Proszę pana, ja z pewnością zagłosuję za dalszym procedowaniem tej ustawy, natomiast mówię - jeżeli całą opieka czy zwrócenie uwagi na problem niepełnosprawności, niepełnosprawnych dzieci, ma się zakończyć na 4 tys. czyli na tysiącu euro jałmużny - a takie mam przypuszczenia - to ja dziękuję.
Będzie pan 11 listopada na Marszu Niepodległości?
Na którym?
A na którym pan będzie?
Pierwsze pytanie: gdzie pan będzie, może? Nie wiem, gdzie będę. Będę się starał być poza Warszawą.
KOD ma swój marsz tego dnia - to jest jakaś prowokacja wobec organizatorów Marszu Niepodległości?
Proszę pana Kijowskiego zapytać. Może się w nim obudził nie wiem - tak jak katolicy mówią o tym, że każdy może się nawrócić, to również może się nawrócić w kwestiach politycznych, patriotycznych pan Kijowski.
I myśli pan, że się nawrócił na patriotyzm?
Nie wiem.
No dobrze, tylko pytanie jest poważniejsze, bo to w pańskim ugrupowaniu są narodowcy, ludzie, którzy...
Nie tylko w moim proszę pana, ludzie o poglądach narodowych, czy zbliżonych do narodowych, takich ludzi ma pan też w Platformie, w PiS, a szczególnie w PSL.
Marek Jakubiak powiedział, że idzie na wojnę z Facebookiem, który zablokował mu konto na cały dzień i "będzie akcja bez trzymanki" - powiedział. Pan się do tej akcji przyłączy?
Ja nie wiem, co pan Jakubiak rozumie, nie rozmawiałem z posłem Jakubiakiem o formie tej... jazdy.
Ale Facebook rzeczywiście blokował konta Marszu Niepodległości i podobno tzw. patriotyczne konta.
Facebook ma ewidentnie lewoskręt, co do tego nie mam wątpliwości. Od początku widziałem profil Facebooka, z całą pewnością jest to profil kosmopolityczno-lewicowy. Ale mnie to akurat jakoś szczególnie nie przeszkadza. Można korzystać z Facebooka, można nie korzystać z Facebooka.
A zgadza się pan także z posłami pańskiej partii, że to jest...
Ja nie mam partii, powtarzam to po raz kolejny, to jest ruch obywatelski. Nie biorę 30 milionów dotacji, subwencji partyjnej.
Zgadza się pan z posłami pańskiego ruchu, że Facebook cenzuruje, że na Facebooku jest cenzura?
Nie tylko na Facebooku proszę pana. Ja przypominam, że w czasie kampanii prezydenckiej Google, w wyszukiwarce googlowskiej nie można było znaleźć mojego, nie podpowiadało mojego nazwiska. W YouTube wycofano moje nazwisko, także to nie tylko jest kwestia Facebooka, to jest po prostu tylko świadectwo na to, że korporacje niepolskie cały czas mają Polskę pod kontrolą.
I to będzie ostatnie pytanie w tej części to pytanie o dzisiejsze święto. Dziś jest dzień taniego wina.
Smacznego.
Dziękuję. Pan się przyłączy do świętowania z milionami Polaków?
Proszę pana, ja w tym roku robiłem soki ze swoich winogron, także u mnie "święto pysznego soku".