„Idę do Brukseli, aby godnie reprezentować nasz kraj, aby walczyć o Polskę, w tym o woj. lubelskie i ścianę wschodnią. Chciałabym, żeby pieniądze, które będą szły do Polski i programy w dużej mierze były dedykowane Polsce wschodniej, wzmocnieniu granicy, bezpieczeństwa” - mówiła w Porannej rozmowie w RMF FM Marta Wcisło, posłanka Koalicji Obywatelskiej, kandydatka w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W związku z kwestiami bezpieczeństwa na granicy Robert Mazurek dopytywał ją o sytuację na polsko-białoruskiej granicy.
Według Marty Wcisło sytuacja na polsko-białoruskiej granicy bardzo się zmieniła. Jak mówiła, jeszcze dwa lata temu, rok temu to były duży zorganizowane grupy, teraz grupy są mniejsze, ale bardziej agresywne.
Jeśli chodzi o mur na granicy, od początku mówiliśmy, że zapora jest potrzebna, ale nie może być sfinansowana w sposób nietransparentny - tak Marta Wcisło odpowiada na pytanie o mur na granicy. Posłanka KO uzasadniała, że przy budowie zapory nie było przetargów. Chcieliśmy mieć jakikolwiek wgląd w dokumenty w związku z gigantycznym finansowaniem - dodała.
Nie żałuję, że głosowałam przeciwko murowi na granicy. Chciałabym, żeby te pieniądze, które poszły z kieszeni Polaków, były wydawane uczciwie, transparentnie - tego nie wiemy - tłumaczyła.