"Nie uważam, że to przewlekłość postępowania w sądach jest głównym problemem wymiaru sprawiedliwości w Polsce. (...) Większym problemem jest rychliwa niesprawiedliwość" – mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Janusz Wojciechowski. Były sędzia, audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego dodaje: "Dobrze jest czasem długo poczekać na wyrok – pod warunkiem, że będzie sprawiedliwy". "Niedocenianym problemem w polskich sądach jest arogancja, brak kultury sądzenia, niechęć do słuchania ludzi" - tłumaczy gość Marcina Zaborskiego.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM był Janusz Wojciechowski. Byłego sędziego, audytora Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (odpowiednika polskiej NIK) pytaliśmy o przedstawione w poniedziałek przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy sądowe.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Byłem rzecznikiem koncepcji skargi nadzwyczajnej czy apelacji nadzwyczajnej. (...) Prezydent odwołał się do tych idei. Cieszę się, że ta skarga nadzwyczajna jest w projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Janusz Wojciechowski. Pytany o to, dlaczego jednak nie rozumie, czemu Andrzej Duda proponuje 5 lat - od prawomocnego wyroku - na wniesienie skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego, odpowiada: Uważam, że to powinno być nielimitowane czasowo. (...) Wszędzie tam, gdzie jest szansa przywrócić sprawiedliwość ludziom skrzywdzonym, powinno się otworzyć drogę na takie możliwości.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Wojciechowski podkreśla, że nie uważa, iż to "przewlekłość postępowania w sądach jest głównym problemem wymiaru sprawiedliwości". Większym problemem jest rychliwa niesprawiedliwość - stwierdza i dodaje: Dobrze jest czasem długo poczekać na wyrok - pod warunkiem, że będzie sprawiedliwy. Niedocenianym problemem w polskich sądach jest arogancja, brak kultury sądzenia, niechęć do słuchania ludzi - tłumaczy były sędzia.
Uczciwy, sumienny sędzia nie ma problemu z naciskami politycznymi - mówi Janusz Wojciechowski pytany o to, czy jako członek Krajowej Rady Sądownictwa wybrany przez sędziów, a nie polityków, miał problem, by działać szybko i uczciwie.
Jest drugie niedocenianie zagrożenie: zagrożenie niezawisłości sędziów z wewnątrz, wynikające z ogromnej decyzyjności korporacji sędziowskiej - dodaje były sędzia, audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.
Sędziowie też są uzależnieni od ocen, których dokonują o nich inni sędziowie, od drogi awansowej, o której decydują inni sędziowie - podkreśla gość Marcina Zaborskiego.
W Popołudniowej rozmowie w RMF FM nie zabrakło też tematu pogłosek o tym, że Polsce może grozić obcięcie funduszy unijnych w kolejnej perspektywie budżetowej za sprawą wszczętej przeciwko naszemu krajowi procedury praworządności.
Unia Europejska jest organizacją opartą na jasnych zasadach prawnych. Tu nie może być żadnego ukrytego karania państwa - Polski na przykład - budżetem za jakieś problemy dotyczące danego kraju, dlatego że budżet unijny jest oparty na określonych zasadach. Nie można tak sobie, na zasadzie kaprysu, jednemu państwu coś zabrać i dać jednemu mniej, a drugiemu więcej - tłumaczy Janusz Wojciechowski. Budżet unijny nie jest przyznawany z łaski. Wynika z określonych zasad prawa - mówi gość Marcina Zaborskiego.
Według byłego europosła, z drugiej strony argumentem rządu na rzecz zwiększenia puli środków unijnych dla Polski nie może być żądanie reparacji. To są odrębne sprawy. Absolutnie to jest sprawa relacji polsko-niemieckich i ona nie ma nie ma nic wspólnego ze sprawami unijnymi - tłumaczy Wojciechowski.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
(m, kp)