„Myślę, że premier zwariował po prostu. Takie słowa może powiedzieć ktoś albo głupi, albo ktoś, kto jest agentem, kto realizuje politykę Putina. Nie dosyć, że premier Morawiecki przemyślaną polityką Jarosława Kaczyńskiego wypycha nas z Unii Europejskiej, cokolwiek nie powiedzą, krok po kroku to robią, to jeszcze próbuje wywołać konflikt w Europie” – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Adam Szłapka, szef Nowoczesnej i poseł Koalicji Obywatelskiej. „Europa skonfliktowana jest na rękę Kremla i to jest prawda, którą znamy od wieków” – dodał.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Polityka PiS doprowadziła do tego, że wrogów mamy absolutnie wszędzie. To, że mamy do czynienia z wojną hybrydową realizowaną przez Władimira Putina rękoma Łukaszenki to myślę, że nikt w Polsce nie ma żadnych wątpliwości. W związku z tym, że to jest kwestia polityczna, to to powinno być rozwiązywane przede wszystkim metodami politycznymi. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego polski rząd nie próbuje nie tyle umiędzynarodowić, ile uinstytucjonalizować w formie europejskiej tej sytuacji - powiedział Adam Szłapka pytany o sytuację na polsko-białoruskiej.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Tam powinien być w każdej chwili obecny Frontex, to powinno być przedmiotem debaty cały czas na posiedzeniach Komisji Europejskiej po to, żeby odpowiedzialność za to, co się dzieje na wschodniej granicy UE, polskiej, też brała Unia Europejska - dodał.
Moim zdaniem tego oczekują też polscy funkcjonariusze, o wiele łatwiej by im się w ten sposób pracowało - podsumował Szłapka.
Mur na granicy z Białorusią mógłby okazać się skuteczną obroną, może nie przed migrantami, ile przed zapędami do wojny hybrydowej Łukaszenki, gdyby powstał. Ale moim zdaniem nie powstanie, bo taka jest logika działania Prawa i Sprawiedliwości - powiedział w internetowej części Popołudniowej Rozmowy w RMF FM Adam Szłapka, szef Nowoczesnej i poseł Koalicji Obywatelskiej.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Projekt specustawy o budowie muru na granicy z Białorusią został już przegłosowany przez Sejm. Inwestycja ma być prowadzona bez przetargu i pod nadzorem CBA. Budowa ma kosztować około 1 miliarda 600 milionów złotych.
Nie wierzę w żadną skuteczną akcję CBA - powiedział Szłapka. Jego zdaniem służba, której giną pieniądze z funduszu operacyjnego, nie jest godna zaufania.
CBA to jest służba, która została zbudowana przez Kamińskiego i Wąsika. Obaj panowie zostali skazani na trzy lata więzienia przez sąd pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień, kiedy tam działali. Obaj nie powinni się w związku z tym znaleźć w rządzie. To jest służba, która od samego początku miała być narzędziem w rękach PiS. CBA to jest służba, której celem jest dokładnie to, żeby raczej chronić polityków PiS - argumentował lider Nowoczesnej.
Adam Szłapka odniósł się też do sprawy dostępu do informacji niejawnych prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Jego zdaniem szef największej paliwowej spółki takiego dostępu nie posiada. Oni się po prostu boją sprawdzenia tego, czy Daniel Obajtek miałby szansę dostać takie poświadczenie - dodał Szłapka.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Bianka Mikołajewska: Dzień dobry, witam państwa. Naszym gościem jest Adam Szłapka, poseł Nowoczesnej i członek sejmowej komisji do spraw służb specjalnych. Dzień dobry panie pośle.
Adam Szłapka: Dzień dobry.
Panie pośle, premier Morawiecki mówi, że Unia Europejska trzyma nam pistolet przy głowie i, że szykujemy się do trzeciej wojny światowej. Co pan na to?
Ja myślę, że premier zwariował po prostu, to znaczy, takie słowa może powiedzieć ktoś, to są głupie słowa po prostu, może je powiedzieć ktoś albo głupi, albo ktoś, kto jest agentem, kto realizuje politykę Putina. Nie dosyć, że premier Morawiecki swoją chyba przemyślaną polityką, znaczy nie swoją, Jarosława Kaczyńskiego przemyślaną polityką wypycha nas z Unii Europejskiej, cokolwiek nie powiedzą, krok po kroku to robią, to jeszcze próbuje wywołać konflikt w Europie. Europa skonfliktowana jest na rękę kremla i to jest prawda, która znamy od wieków. W związku z tym projekt Unii Europejskiej, który zakończył to przekleństwo wielowiekowe konfliktów, wojen, dziś Jarosław Kaczyński razem ze swoimi pomocnikami, po to, żeby mieć silniejszą władzę w Polsce, próbuje wysadzić i jeszcze doprowadzić do tego, żeby skonfliktować cala Europę, to jest jakieś szaleństwo. Uważam, że może to mieć związek z tym, że premier Morawiecki widzi, że się mu grunt pali pod nogami, także w PiS-ie, i już stracił panowanie nad sobą i nad tym co mówi, bo to są słowa skrajnie szkodliwe z punktu widzenia interesu polski i to jest...
Panie pośle, pan mówi, że prowadzą nas do Rosji, a to przecież w tej chwili Rosja i Białoruś prowadzą wojnę hybrydową, pod naszą granicą ściągają migrantów z Bliskiego Wschodu, z Afryki. Czy nie za dużo tych wrogów równocześnie, nie za dużo tych frontów?
No tak, Polityka PiS doprowadziła do tego, że wrogów mamy absolutnie wszędzie. To, że mamy do czynienia z wojną hybrydową realizowaną przez Władimira Putina rękoma Łukaszenki to myślę, że nikt w Polsce nie ma żadnych wątpliwości. W związku z tym, że to jest kwestia polityczna, to to powinno być rozwiązywane przede wszystkim metodami politycznymi. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego polski rząd nie próbuje nie tyle umiędzynarodowić, ile uinstytucjonalizować w formie europejskiej tej sytuacji. Tam powinien być w każdej chwili obecny Frontex, to powinno być przedmiotem debaty cały czas na posiedzeniach Komisji Europejskiej po to, żeby odpowiedzialność za to, co się dzieje na wschodniej granicy UE, wschodniej granicy polskiej, też brała Unia Europejska. Moim zdaniem tego oczekują też polscy funkcjonariusze, o wiele łatwiej by im się w ten sposób pracowało. Polski rząd moim zdaniem...
Na razie polski rząd mówi, że my sobie świetnie radzimy, że nie potrzebujemy żadnej pomocy ze strony Frontexu czy Unii Europejskiej, ale równocześnie w Niemczech pojawiają się tysiące migrantów i uchodźców, którzy deklarują, że wcześniej byli na Białorusi, jak to się dzieje, jak to jest możliwe?
To, że polski rząd coś mówi, to znaczy, że mówi. Warto przypominać i moim zdaniem codziennie powinniśmy to przypominać, że Mateusz Morawiecki jest kłamcą, dwa razy ma za to wyrok sądu, w związku z tym jest kłamcą i to jest fakt. Więc jak Mateusz Morawiecki coś mówi, to nie do końca powinniśmy mu wierzyć, to znaczy, że jeżeli polski rząd mówi, że sobie radzi z sytuacją na granicy, no to powinniśmy szczególnie się tej sytuacji przyjrzeć. Widać wyraźnie, że tam mamy do czynienia z bardzo poważnym problemem i gdyby Polska naprawdę chciała tę sprawę skutecznie rozwiązywać, to właśnie poprosiła, by Frontex, zresztą daleko nie trzeba szukać, przecież siedziba jest w Warszawie, jest oferta ze strony niemieckich służb "słuchajcie, jesteśmy w jednej wspólnocie, w jednej Unii, wszystkim nam zależy, żeby w Polsce było bezpiecznie"...
Ale PiS mówi, że to się źle kojarzy, że wojsko, policja niemiecka na naszych granicach...
A mi się źle kojarzy, że Mateusz Morawiecki jest kłamcą, że Jarosław Kaczyński wzywa bojówki na 11 listopada, żeby niszczyły Warszawę, mi się źle kojarzy ze Jarosław Kaczyński z pieniędzy publicznych dofinansowuje faszystowskie organizacje, mi się źle kojarzy to, że dwa miliardy złotych wydajemy na propagandę, to nie jest kwestia skojarzeń...
Ale panie pośle, czy my po prostu udajemy, że pilnujemy tej granicy i w rzeczywistości robimy to co wcześniej robiła Grecja, co robiły Włochy, czyli po prostu przepuszczamy tych ludzi do Niemiec, czy po prostu to jest nieudolność...
Najważniejsze z punktu widzenia polityków PiS-u jest zawsze polityka, a nie rozwiązywanie konkretnych spraw. W związku z tym, ze względu na politykę, na propagandę, oni potrzebują właśnie stanu wyjątkowego, straszenia uchodźcami, potrzebują budowy muru, potrzebują takich gestów, które będą wzbudzały w Polakach strach i które będą pokazywały "o zobaczcie proszę jaki jest silny rząd, jak sobie świetnie radzi". Wiemy, że sobie nie radzi. Można by było przecież te sprawy rozwiązywać bez stanu wyjątkowego, można by było współpracować z Frontexem, można by było działać wspólnie z Komisją Europejską, można by było odpowiadać pozytywnie na chęć współpracy np. ze strony Niemiec. Jestem też absolutnie przekonany i mówię to też na podstawie rozmów z funkcjonariuszami, oni dużo lepiej by sobie z tą sytuacją radzili gdyby nie to, że politycy PiS każdą z tych sytuacji próbują wykorzystać tak, żeby mieć skutki propagandowe. Po to się w mundur ubiera minister Błaszczak i jedzie na granicę pokrzykiwać, że nie przepuszczą nikogo, po to, żeby wzrosło mu poparcie w elektoracie PiS, bo akurat jemu to jest potrzebne do rywalizacji z panem Wąsikiem, czy z innymi ministrami rządu PiS.
Przemyt dzisiaj to jest ogromny biznes, wcześniej było tak na wybrzeżu Morza Śródziemnego, tam były w milionach dolarów liczone zyski przemytników. Czy pan myśli, że my jesteśmy w stanie sobie poradzić z tym gigantycznym problemem?
Wydaje mi się, że po pierwsze gdyby politycy służbom nie przeszkadzali, to by było łatwiej, po drugie gdyby PiS zrozumiał, że współpraca w ramach Unii Europejskiej to jest skuteczniejsza walka z tymi zagrożeniami a po trzecie, trzeba pamiętać o tym, że ten przemyt jest skutkiem, a nie tylko przyczyną. Na Morzu Śródziemnym to ten przemyt i chęć zarobienia było przyczyną tej całej sytuacji, przede wszystkim chęć przyjazdu do Europy migrantów. Ale na wschodniej granicy mamy przede wszystkim problem z tym, że mamy do czynienia z wojną hybrydową. To że pojawiają się przemytnicy, oni po prostu chcą na tej wojnie najnormalniej zarobić..
Załapać się przy okazji...
Trzeba to zwalczać, metod jest kilka. Po pierwsze, jest potrzebna bardzo szeroka i silna akcja informacyjna, powiedziałbym nawet propagandowa w państwach z których przyjeżdżają migranci do Europy...
Rząd mówi, że to robi...
No chyba w sposób niewystarczający. Że przez Białoruś to nie jest ta droga, to znaczy dostać się do Europy można innymi szlakami, przez Białoruś nie, bo to jest reżim, który jest po prostu groźny, to po pierwsze. Po drugie, współpraca z Frontexem. Po trzecie doprowadzenie do tego, żeby Komisja Europejska, która nie uchyla się od tej odpowiedzialności, też wzięła tę odpowiedzialność za to. Wtedy zupełnie inaczej można i kwestie pomocy osobom, którym na prawdę trzeba pomoc na tej granicy, i kwestię kto jest migrantem, kogo należy deportować i tak dalej...