"Niestety Adam Glapiński nie ratował polskiej gospodarki. Prezes Narodowego Banku Polskiego musi działać zgodnie z konstytucją. Jego podstawowym zadaniem jest to, żeby zadbać o wartość złotego i to jest wpisane w konstytucję. Natomiast jego działania przyczyniły się do tego, że inflacja wzrastała" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister edukacji narodowej Katarzyna Lubnauer pytana, dlaczego rządzący chcą postawić prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Dodaje, że Glapiński dodatkowo "bardzo angażował się w kampanię wyborczą, a zgodnie z Konstytucją NBP ma być apolityczny".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Zdaniem Lubnauer, Glapiński - "po to, żeby dostarczyć pieniądze rządowi, przez długi czas sprzyjał inflacji". To doprowadziło do tego, że jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie mieliśmy jednak dosyć wysoką inflację - stwierdza gość Marka Tejchmana dodając: Być może niektóre banki mają prawo do skupowania obligacji, ale w polskim systemie tego nie ma.
"Prezes @nbppl musi dziaa zgodnie z konstytucj. Jego podstawowym zadaniem jest to, eby zadba o warto zotego i to jest wpisane w konstytucj. Natomiast jego dziaania przyczyniy si do tego, e inflacja wzrastaa" - mwia @KLubnauer w Popoudniowej #RozmowaRMF. pic.twitter.com/5kIocZVi1W
Rozmowa_RMFMarch 21, 2024
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Lubnauer zarzuca Glapińskiemu również, że bardzo angażował się w kampanię wyborczą.
Przypomnę, że zgodnie z Konstytucją, Narodowy Bank Polski ma być apolityczny. Dodajmy jeszcze to, co się stało ostatnio, czyli przy tworzeniu budżetu Glapiński wprowadzał w błąd rząd - wtedy jeszcze Mateusza Morawieckiego, ale być może szykując się pod zmianę rządu - informując, że Narodowy Bank Polski ma zyski i to w wysokości bodajże 6 milionów złotych. Ostatecznie wiemy, że ma stratę - podkreśla dodając, że działania Narodowego Banku Polskiego na rynku walutowym - zamiast wzmacniać złotówkę - osłabiały ją.
Katarzyna Lubnauer była też pytana o to, dlaczego rządzący wprowadzają wakacje składkowe dla przedsiębiorców.
Bo to obiecaliśmy. (...) Każdy z Polaków pracując na etacie ma prawo do tego, żeby mieć urlop - wtedy może wyjechać z rodziną, otrzymuje płacę, ktoś pozwala mu odpocząć. Natomiast przedsiębiorca, szczególnie mikroprzedsiębiorstwa, płacąc normalnie podatki, płacąc składki - tego prawa nie mam - odpowiada wiceminister edukacji.
Pamiętajmy, że tamto zwolnienie dotyczy tylko tej minimalnej składki ZUS-owskiej. Tak samo realizujemy drugą naszą obietnicę dotyczącą zryczałtowany składek zdrowotnych - również dla tych najmniejszych przedsiębiorców - dodaje.
Kiedy prace domowe przestaną być obowiązkowe? Tak jak obiecywaliśmy - w kwietniu. Rozporządzenie będzie do podpisu albo jutro, albo w poniedziałek. Jutro powinno być do zaakceptowania przeze mnie, a potem do podpisu przez panią minister Nowacką - odpowiada dodając, że każde prawo, które wchodzi, musi mieć vacatio legis. Rozporządzenie wejdzie w życie 15 - 16 kwietnia - precyzuje Lubnauer.
Gość Marka Tejchmana mówi również, że "od 1 września nie będzie HiT-u (przedmiotu Historia i Teraźniejszość - przyp. red.) dla wszystkich tych, którzy przyjdą do szkół ponadpodstawowych, podstawy programowe będą odchudzone, a ocena z religii lub etyki nie będzie się już wliczać się do średniej".
Wiceminister edukacji zapytana o konkursy na kuratorów oświaty odpowiedziała, że wszystkie przebiegły poprawnie i miały otwarty charakter.
W niektórych konkursach było bardzo dużo kandydatów, a w innych wystartowała tylko jedna osoba, która byłą pełniącym obowiązki. Każdy miał równe szanse - mówiła Lubnauer.
Pytana o obowiązki, jakie ciążą na kuratorze wiceminister, wymieniła jako pierwsze sprawowanie pieczy nad szkołą.
Ma być kimś, kto współpracuje ze szkołą, kto pomaga szkole, a nie tylko cerberem. Pilnuje tylko wtedy, gdy dziecku może stać się krzywda. Kiedy mamy do czynienia z sytuacją, gdy coś może zadziałać na niekorzyść ucznia - tłumaczyła wiceszefowa resortu edukacji.
Katarzyna Lubnauer w ministerstwie odpowiada m.in. za transformację cyfrową w szkołach. W Popołudniowej rozmowie w RMF FM i Radiu RMF24 tłumaczyła, dlaczego kupione przez poprzedników laptopy nie trafiły do uczniów.
Po przyjściu do ministerstwa nie zastałam dokumentu, który powinien był powstać w III kwartale 2022 r., który był podstawą do jakichkolwiek działań związanych z KPO, to polityka cyfrowej transformacji edukacji. Ten dokument nie powstał ani w 2022 r., ani w 2023 r. i dlatego m.in Komisja Europejska nie zwróci pieniędzy za laptopy, które otrzymali uczniowie - powiedziała Katarzyna Lubnauer.
Jak dodała, w MEN-ie trwa analiza, jaki sprzęt powinien zostać kupiony i zostać przekazany uczniom.
Tamte laptopy nie miały zainstalowanego żadnego oprogramowania. One nie mogły służyć uczniom, bo ani pracownie nie są przystosowane, ani dlatego, że trafiły jako sprzęt prywatny. Placówka nie może wymagać, żeby służyły do pracy w szkole. Mamy sprzęt, który nie wiadomo jak miałby służyć uczniom - mówiła Lubnauer.
"Polityka cyfrowej transformacji edukacji to dokument, ktry nie powsta ani w 2022 r., ani w 2023 r. i dlatego https://t.co/MHpu4bBZky Komisja Europejska nie zwrci pienidzy za laptopy" - mwia w Popoudniowej #RozmowaRMF @KLubnauer, wiceminister @MEN_GOVPL pic.twitter.com/vETyqQPSQJ
Rozmowa_RMFMarch 21, 2024
Wiceminister dopytywana przez Marka Tejchmana o nieobowiązkowe prace domowe tłumaczyła, że często zadania domowe uczniom rozwiązują rodzice, sztuczna inteligencja lub korepetytorzy.
Prace domowe - to wynika z badań - przynoszą lepsze skutki dzieciom, które pochodzą z domów z wyższym zapleczem i wykształceniem rodziców niż tym dzieciom, które tego zaplecza nie mają. To, co robiły gimnazja, to wyrównywały szanse. W momencie, w którym nie ma gimnazjów to wyrównywanie szans jest nierealizowane - oceniła polityk.
Jej zdaniem, to szkoła powinna być miejscem, w którym dzieci się kształcą i doprecyzowała, że nauczyciel nadal będzie mógł zadawać prace domowe, jeśli uzna, że uczeń musi poćwiczyć jedną z umiejętności. Jednak zastrzegła, że będą one nieobowiązkowe.
Trzeba zmienić metody pracy z uczniem, trzeba stworzyć wewnętrzną motywację. Szczególnie, że w dzisiejszych czasach odrobienie pracy domowej przy pomocy sztucznej inteligencji trwa moment - powiedziała wiceminister edukacji.
"Nauczyciel moe zada prac domow, by ucze powiczy umiejtnoci, ale bdzie ona nieobowizkowa" - mwia @KLubnauer, wiceminister edukacji w Popoudniowej #RozmowaRMF. pic.twitter.com/FHQOuSnba3
Rozmowa_RMFMarch 21, 2024
Katarzyna Lubnauer mówiła też o wprowadzeniu systemowych rozwiązań ws. podwyżek dla nauczycieli.
Jest projekt obywatelski w Sejmie i trwają nad nim prace. One wiążą płace nauczycieli ze średnią krajową. Płaca nauczyciela dyplomowanego przed (tegoroczną - red.) podwyżką to było mniej więcej jak średnia krajowa, w tej chwili to jest 22 proc. więcej - mówiła parlamentarzystka.
Jak podkreśliła, kluczowe przy wprowadzaniu systemowych rozwiązań będzie opracowanie przyszłorocznego budżetu.
Wiceszefowa resortu edukacji zapowiedziała, że szczegóły zmian w podstawie programowej poznamy w połowie kwietnia.
Tak, jak obiecaliśmy odpolityczniamy edukację. Nauka o zdrowiu pojawi się raczej od 2025. Chcemy, żeby weszło więcej treści związanych z edukacją zdrowotną, ale już w tym roku w ramach zmian ramówek będzie w klasach I-III będzie 12 godzin na pierwszą pomoc. To jest projekt wspólny z WOŚP. WOŚP będzie szkolił nauczycieli - mówiła Lubnauer.
Wiceszefowa resortu edukacji mówiła też o szansach na zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej w zbliżających się wyborach samorządowych i starcie Nowoczesnej pod wspólnym szyldem.
Jesteśmy zgraną ekipą. Zakładałam Koalicję Obywatelską, więc czuję się w pewnym stopniu współtwórcą tego projektu. Nie ulega żadnym wątpliwościom, że Koalicja Obywatelska ma szansę w tych wyborach pokonać PiS - mówiła Lubnauer.
Jak dodała, nie ma na razie planu na to, by w wyborach europejskich połączyć siły z Lewicą.
Musimy najpierw wygrać wybory samorządowe. Mobilizujmy siły na 7 kwietnia - dodała na koniec.