W niedzielę, w ramach cyklu Twoje Niesamowite Miejsce w Faktach RMF RM odwiedziliśmy Centralną Stację Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Nieprzypadkowo byliśmy właśnie tam, bo 4 grudnia jest Barbórka, czyli Dzień Górnika.
Siedziba CSRG to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Bytomiu. Wysoki, wielopiętrowy budynek góruje nad okolicą. Widzi to każdy, kto wjeżdża do miasta od strony Chorzowa.
W stacji pracuje niespełna 150 ratowników: połowa z nich to zawodowi ratownicy, a pozostali to wsparcie techniczne.
Stacja pracuje 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku - mówi Andrzej Kleszcz, wiceprezes CSRG.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Jeśli w kopalni dochodzi do wypadku, informacja ta dociera do dyspozytora stacji. On z kolei uruchamia specjalny system alarmowy. Jeśli na korytarzu rozlega się charakterystyczny dźwięk - ratownicy nazywają to urządzenie "buczkiem" - zastępy ruszają do akcji. Każdy z ratowników musi zabrać ze sobą sprzęt ratowniczy. To m.in. ważący około 20 kilogramów specjalny aparat tlenowy. Jeśli pod ziemią trzeba prowadzić akcję w miejscu, gdzie mogą być kłopoty z oddychaniem, ratownicy muszą pracować wówczas właśnie w takich aparatach. Sprawność tych urządzeń jest kontrolowana w specjalnym laboratorium, które mieści się w budynku stacji.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Zastępy ratownicze jadą do akcji w specjalnie przerobionym autobusie. Każdy ma tam wyznaczone miejsce do siedzenia. Obok ratownika leży przygotowany już wcześniej do akcji aparat tlenowy, a tył autobusu to miejsce służące do przewożenia chromatografu, czyli urządzenia, dzięki któremu bada się pod ziemią skład powietrza. W innym samochodzie przewożony jest sprzęt, który wykorzystywany jest do przedzierania się przez zawalony czy zasypany chodnik. Jeśli trzeba, w czasie akcji wykorzystywane są specjalne kapsuły ratownicze. Można je wpuszczać pod ziemię na ponad kilometrową głębokość.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ratownicy CSRG nie tylko biorą udział w akcjach w polskich kopalniach. Przed laty wyjeżdżali między innymi na Ukrainę i do USA. Kilkanaście lat temu brali też udział w akcji po trzęsieniu ziemi w Armenii.
Pierwsze wzmianki o zorganizowanych grupach ratowniczych na Górnym Śląsku pochodzą z lat 70. XIX wieku. Na początku XX wieku zapadła decyzja o wybudowaniu w Bytomiu Górnośląskiej Głównej Stacji Ratownictwa Górniczego. Formalnie zaczęła ona działać w 1908 roku. W 1958 roku ostatecznie przyjęto istniejąca do dziś nazwę - Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego w Bytomiu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
(m)