Najmłodsza latarnia morska w Polsce, a dokładniej Wieża Służby Dyżurnej Kapitanatu Portu Gdańsk to kolejne Twoje Niesamowite Miejsce w RMF FM które odwiedzamy w Faktach RMF FM. Latarnia jest wyjątkowa choćby pod tym względem, że nie można jej zwiedzać - w porównaniu do innych stojących nad polskim Bałtykiem. A na pewno byłoby warto - dla niezwykłego widoku.
W sezonie letnim niemal wszystkie czynne latarnie są dostępne dla zwiedzających. Jednak nie ta w Porcie Północnym w Gdańsku. Przede wszystkim budynek stoi na Wyspie Portowej. Fragment wyspy, w którym się mieści to zamknięty przemysłowo-portowy teren. Dostęp jest ograniczony dla osób niepracujących w porcie lub spółkach działających na jego terenie. Turyści czy mieszkańcy ewentualnie podziwiają tę wieżę z daleka, choćby jadąc na Westerplatte czy leżąc na plaży na gdańskich Stogach.
Latarnia i budynek mają ponad 30 lat. To niewiele jak na tego typu obiekt. Z wyglądu nie przypomina nam też typowej latarni morskiej. Kojarzy się bardziej z wieżą kontroli ruchu lotniczego. Latarnia morska przy wejściu do Portu Północnego w Gdańsku to żelbetowa prostokątna wieża oddalona o około 1,3 kabla (240 m) na południowy wchód od latarni w Nowym Porcie. Źródłem światła są tu lampy reflektorowe, umieszczone w panelach na obrotowym stole, włączane i wyłączane automatycznie przez detektor mgłowy lub fotowyłącznik zmierzchowy. Pierwsze uruchomienie latarni nastąpiło 18 czerwca 1984 roku. Wzniesienie światła wynosi 56 metrów, zasięg 25 Mn (około 46 kilometrów) - można przeczytać w albumie "Latarnie Morskie Świata" autorstwa Marcina Pielesza. Co ciekawe - i też najpewniej wynikające z wieku obiektu - to jedyna latarnia morska w Polsce, na której górę można dostać się windą.
To spore ułatwienie, bo sam budynek mierzy ponad 50 metrów. Windą można wjechać na wysokość 11 piętra. To poziom gondoli, czyli przeszklonej części budynku, u szczytu wieży. Na 11 piętrze swoją siedzibę ma Służba Dyżurna Kapitanatu Portu Gdańsk. To miejsce pracy oficera i dyżurnych portu. Piętro wyżej, w górnej części gondoli mieści się sala konferencyjna. Już to miejsce robi przeogromne wrażenie. Sala daje możliwość komfortowego, podziwiania widoku z dowolnie wybranej przez nas strony. W niej też znajduję się drzwi do klatki schodowej, przez którą można dostać się na kolejne kondygnacje wieży, w tym do samego serca latarni morskiej. Tam dostać można się przez klapę, znajdującą się w suficie pomieszczenia serwerowni, która mieści się w wieży. To nad nią mieszczą się wspomniane już lampy reflektorowe i cały, oświetleniowy system ułatwiający nawigację na morzu.
Co ciekawe, można dostać się jeszcze dalej. Z poziomu latarni wyjść można bowiem na taras widokowy znajdujący się na samym szczycie wieży. Można wejść na niego przez... okno umieszczone na wysokości podłogi. Podziwianie widoku - ze względu na silnie wiejący w tym miejscu wiatr - nie jest już jednak tak komfortowe jak z gondoli. Nie każdy jest się w stanie przemóc żeby tam wyjść. Widoki są oczywiście piękne, ale wysokość też jest niesamowita - przyznaje Magdalena Wojsz z Zarządu Morskiego Portu Gdańsk, która była naszą przewodniczką po niezwykłej wieży.
Najpewniej to jedyna miejsce z tak bogatym widokiem nad polskim morzem. Ze szczytu wieży podziwiać można cały teren portowy. Dobrze widać terminal kontenerowy DCT, pirsy węglowy i rudowy czy pirs naftoportu. Widać też doskonale białe zbiorniki na ropę lub inne paliwa. Bliżej tak zwany basen roboczy, które można porównać do terenu stoczniowego. Samą stocznię zresztą także można dostrzec. W tle widać teren rafinerii czy stojące już na Żuławach wiatraki. Bliżej morza, na jednym z kanałów, jak łupinki wyglądają portowe holowniki. Obok po prawej stronie Pomnik Obrońców Wybrzeża na Westerplatte, który przeważnie góruje nad spoglądającymi na niego. Ze szczytu wieży wygląda jednak jak szpileczka.
Oczywiście wyraźnie widoczne są też inne charakterystyczne dla Gdańska obiekty. Wyraźnie widać Most Wantowy, Kościół Mariacki na Głównym Mieście, czy też połyskujący w słońcu "bursztynowy" Stadion Energa Gdańska. Po prawej oczywiście, przepiękny widok na Zatokę Gdańską i czekające na wejście do portu statki. Z nad horyzontu, w centralnej części wyłania się Mierzeja Helska. Po prawej stronie wprawne oko może też dostrzec Mierzeję Wiślaną. Bliżej lądu, ale też w oddali widać też Sopot i Gdynię. Wyróżnia się budynek Sea Towers - nadmorski "drapacz chmur" stojący w pobliżu Skweru Kościuszki w Gdyni. Mieszkańcy na pewno będą w stanie wypatrzyć inne, charakterystyczne dla poszczególnych części Trójmiasta budynki.