Francuskie ministerstwo zdrowia nakazało producentom zmniejszenie zwartości soli w wędlinach i innych przetworach mięsnych. Ma to zmniejszyć liczbę osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze, miażdżyce i choroby sercowo-naczyniowe.
Po negocjacjach - przedstawicieli resortów zdrowia i rolnictwa z producentami - ustalono, że od początku przyszłego roku do każdego kilograma przetworów mięsnych nie będzie można dodawać - poza nielicznymi wyjątkami - więcej niż 18 gramów chlorku sodu.
Według ministerstwa zdrowia, wędliny i pasztety były dotąd jednym z głównych źródeł soli w żywności spożywanej przez Francuzów, choć ci ostatni często nie zdawali sobie z tego sprawy.
Często kupuję szynkę, ale nie wiedziałam, że producenci dodatkowo dodają sól, bo wiem, że jej nadmiar może być niezdrowy - tłumaczy korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi zaniepokojona 52-letnia paryżanka Sophie.
Niektórzy producenci postanowili już teraz pójść dalej i jeszcze bardziej zmniejszyli zawartość soli w wędlinach. Informacje o tym umieszczają na opakowaniach przetworów mięsnych, co stanowi dodatkowy argument reklamowy.
(es)