Kanclerz Gerhard Schöder i popularny lider Zielonych Joschka Fischer będą rządzić w Niemczech przez kolejne cztery lata. Ale silna opozycja niejednokrotnie da im się we znaki. To była najbardziej zacięta walka wyborcza w historii Niemiec. O zwycięstwie zdecydowało niecałe 9 tys. głosów.
Socjaldemokraci zawdzięczają wygraną przede wszystkim sprawnej kampanii wyborczej. O ostatecznym sukcesie Schödera – zdaniem ambasadora Polski w Niemczech Jerzego Kranza - zadecydowały 3 elementy.
Po pierwsze, powódź. Na jej tle rząd kanclerza Schödera wypadł lepiej jako działający operacyjnie. Drugi element, to niechęć kanclerza do udziału Niemiec w ewentualnej amerykańskiej akcji w Iraku. Trzeci – on był już znany wcześniej, a teraz się potwierdził - Schöder jest medialnie lepiej odbierany niż jego kontrkandytadt.
Kampania w Niemczech przypominała sprzedaż promocyjną w supermarkecie. Jest to zjawisko, które się coraz bardziej rozszerza i to w wielu krajach – mówił Jerzy Kranz. Jest to coraz bardziej plebiscytowy charakter wyborów i sprzedawania produktów wyborczych jako towarów konsumpcyjnych. W związku z tym mieliśmy tutaj taką sytuację, że w ciągu dwóch miesięcy zmieniły się radykalnie prognozy wyniku wyborczego.
Teraz kanclerz na te sprzedane towary musi dać czteroletnią gwarancję...
Foto: Archiwum RMF
12:55