Po zakończeniu procesu legislacyjnego Komisja Europejska oceni ustawę o Sądzie Najwyższym - przekazała rzecznika KE, pytana o przegłosowaną w Sejmie ustawę i odrzucenie poprawek Senatu. "Jeśli chodzi o polski KPO, będziemy oceniać pod kątem kamieni milowych" - to oficjalne komentarze z Komisji Europejskiej.

REKLAMA

Nie ma jeszcze w KE ostatecznej analizy prawnej tej ustawy. Jak nieoficjalnie usłyszała nasza dziennikarka w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, minister rozwoju Waldemar Buda jeszcze przed akceptacją KPO przez KE przyjechał do Brukseli z wiceministrem sprawiedliwości Sebastianem Kaletą. Ma to sugerować, ze zarówno KE jak i Solidarna Polska wiedzą, na co się zgodziły.

Jest to bardzo nieoficjalna sugestia, że ustawa w obecnym kształcie byłaby do zaakceptowania.

Z drugiej jednak strony nasza korespondentka usłyszała, że atmosfera wokół polskiego KPO zaczęła się bardzo pogarszać. Chodzi o to, że akceptacji sprzeciwiło się czworo komisarzy, wczoraj PE przegłosował rezolucję krytykującą komisję za zielone światło dla polskiego KPO, a Holandia i Szwecja zgłosiły wstępne zastrzeżenia przed planowanym na 17 czerwca zatwierdzeniem polskiego KPO przez Radę UE.

Na razie więc piłka jest w grze. Ostatecznej oceny KE dokona po tym, jak Polska wyśle wniosek o pierwszą płatność z gwarancją wypełnienia kamieni milowych.