Nie ma żadnego rabatu czy stałego wyłączenia Polski z celu jakim jest neutralność klimatyczna do 2050 roku. Warszawa ma czas do czerwca.
Jeżeli Polska ostatecznie nie zobowiąże się do tego celu (tj. neutralności klimatycznej do 2050 roku), to sama postawi się poza europejskim mechanizmem finansowej solidarności - powiedział prezydent Francji Emanuel Macron. Powiedział otwarcie to, co od wczoraj mówią wszyscy zachodni dyplomaci. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś czerpał 1/3 z funduszu na transformację energetyczną nie podpisując się pod jej celem - mówi jeden z dyplomatów. Dlatego dla wszystkich jest jasne, że Polska tylko odwleka kwestię swojej zgody. Warszawa ma oczywiście swoje racje: za kilka miesięcy może być więcej wiadomo, jakie środki będą w unijnym budżecie na lata 2021-2027. Będą już także akty prawne realizujące plan Zielonego Ładu. Zachodni dyplomaci nie mają jednak wątpliwości, że Polska przystąpi do wspólnego celu neutralności klimatycznej w 2050 roku. Skąd ta pewność?
Bo premierowi Morawieckiemu bardzo się świecą oczy, gdy mówi się o miliardach euro, które mogą popłynąć - z uśmiechem mówi unijny dyplomata. Nieoficjalnie mówi się, że z 100 miliardów euro przeznaczonych dla całej Unii Europejskiej, Polska może uzyskać 20 a nawet 30 miliardów w ciągu najbliższych 7 lat. Do tego dochodzi 1 bilon w formie tanich pożyczek z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Do czerwca będzie więc ogromna presja na Polskę. Nie ma więc co tworzyć złudnego wrażenia, które nakręcają niektóre publiczne media, że premier wynegocjował "rabat klimatyczny" i sugerować, że to, co wynegocjował premier jest podobne do stałego, słynnego rabatu brytyjskiego.
Wystarczy przeczytać wnioski końcowe ze szczytu, w których wyraźnie napisano, że jeden kraj "nie może na tym etapie zadeklarować wdrożenia tego celu" i że do sprawy Rada Europejska "powróci w czerwcu". Polska otrzymała ten czas, żeby potwierdzić do czerwca, że wdroży ten plan neutralności (do 2050 roku) na poziomie krajowym - wyjaśnia prezydent Francji. Macron wyraźnie powiedział także, że wyłączenie dla Polski jest czasowe, a nie stałe.
Także kanclerz Niemiec Angela Merkel na konferencji prasowej podkreślała czasowy charakter wyłączenia dla Polski. Premier mówił natomiast o tym tak, jakby wyłączenie było stałe, wspominając o "innym scenariuszu dla Polski". To bardzo dobry rezultat - chwalił się po szczycie Morawiecki - ponieważ Polska uzyskała zwolnienie ze zobowiązania do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku. Zapewnił, że wpisana została zasada, że Polska będzie w swoim tempie dochodzić do neutralności klimatycznej. Nic takiego tam jednak nie wpisano. Nie ma żadnego specjalnego scenariusza dla Polski, ani zwolnienia na stałe z osiągnięcia celu 2050. Oczywiście Polska może wykorzystać te kilka dodatkowych miesięcy na wynegocjowanie szczegółów dotyczących instrumentów finansowego wsparcia. Na odrzucenie przez Polskę celu 2050 nie wyrażą zgody unijne kraje, gdyż oznaczałoby to, że one poniosą jeszcze większe koszty, bo brak udziału naszego kraju inni będą musieli zrekompensować - by unijny cel został osiągnięty.
Ani nam się to śni - mówił dyplomata jednego z małych krajów Unii dodając: Nie będziemy ponosić wysiłków za Polskę. Dyplomata dużego kraju zagroził, że jeśli Polska się nie dostosuje, to odczuje to podczas negocjacji w sprawie budżetu UE. Wielu dyplomatów podkreśla jednak, że rezultat z czasowym wyłączeniem dla Polski, umożliwił Warszawie wyjść z twarzą. Alternatywą było 27 do 1. Polskę na szczycie opuściły przecież zarówno Czechy, jak i Węgry - przekupione zapisami o energetyce atomowej.
Na razie nowa szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i nowy szef Rady Europejskiej Charles Michel gotowi są wyciągnąć rękę do Warszawy. Atmosfera po szczycie była lepsza niż gdyby Polska zablokowała całkowicie porozumienie. Polsce też wyraźnie zależało, żeby nadal grać w europejskiej drużynie. Nie chciała otwierać nowego frontu wali z UE. "Nowe otwarcie" może się jednak szybko skończyć, gdy Bruksela przyjrzy się nowemu projektowi ustawy dyscyplinującej sędziów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska uzyskała zwolnienie z zasady zastosowania neutralności klimatycznej w 2050 roku