Ponieważ rząd jeździ rządowymi autami, to zapomniał o troskach kilkunastu milionów zwykłych, polskich kierowców. Woli wspierać koncerny, które chcą zabronić przeglądów aut na gwarancji w nieautoryzowanych warsztatach i żądają, by w nowych samochodach instalować tylko drogie, oryginalne części zamienne.
Sytuacja producentów części oryginalnych powinna być brana pod uwagę w sposób szczególny – mówił wiceminister gospodarki Marcin Korolec. Tak więc zarówno UOKiK jak i Ministerstwo Gospodarki w „sposób szczególny” nie wzięły udziału w konsultacjach, które od grudnia prowadziła Komisja Europejska. Nie udzieliły także żadnego poparcia niezależnym warsztatom, które od dwóch lat alarmują, że 30 maja wygasają obowiązujące przepisy. Korolec straszy przeniesieniem produkcji części oryginalnych na Daleki Wschód. Tymczasem koncerny zatrudniają w Polsce 16 tys. osób, a niezależne warsztaty – ponad 200 tysięcy. Na szczęście to Komisja Europejska wzięła w obronę interesy konsumentów, proponując przepisy gwarantujące tańsze części zamienne, tańsze serwisowanie i bezwarunkowe gwarancje na nowe auta.