Kompletnym brakiem politycznego wyczucia popisał się wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Andrzej Jakubowski z Platformy Obywatelskiej. Po wyborze jego partyjnej koleżanki Teresy Kaliny na przewodniczącą sejmiku odśpiewał z radości refren znanej rosyjskiej piosenki: "Kalinka, Kalinka, Kalinka maja!", o czym poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Czyżby prominentny przedstawiciel partii rządzącej nie wiedział, że ta popularna piosenka kojarzy się od czasów II wojny światowej już nie z wesołą dziewczyną, ale z maszerującą na zachód Armią Czerwoną, zniewalającą m.in. Polskę i dokonującą na jej terenie potwornych zbrodni? Nie dostrzegł niestosowności swojego zachowania wobec wydarzeń na Ukrainie? Nie widzi nawet zmiany polityki swoich zwierzchników w stosunku do Rosji?
Z kolei szef klubu radnych PO Jarosław Łojko porównał nową przewodniczącą do... Margaret Thatcher, która powiedziała kiedyś, że "w polityce jeśli chcecie słów, zwróćcie się do mężczyzn, jeśli chcecie czynów, zwróćcie się do kobiet. Taka jest Teresa Kalina" (cytat za "GW").
Jak informuje gazeta, tak bardzo fetowana radna nie była do tej pory zbyt aktywna, rzadko też zabierała głos. Na szefa sejmiku wytypował ją zarząd zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej, głosowanie było więc formalnością. Ale niesmak po wokalnym wygłupie wicemarszałka pozostał.