Jeżeli ktoś myślał, że biurokraci z Unii Europejskiej wymyślili już wszystkie idiotyczne przepisy mające uregulować nasze życie, jest w błędzie. W trosce o środowisko naturalne specjaliści z Komisji Europejskiej właśnie opracowali prawne ramy dla spłukiwania wody w toalecie.
Jak ustalił portal Fronda, badania tego ważkiego zagadnienia zajęły im kilka lat, ale mogą pochwalić się wymiernymi sukcesami. Ustalili bowiem tak istotne parametry, jak nie tylko "objętość spłukania" ("flush volum""), ale także "mniejsza objętość spłukania" ("reduced flush volume"). Dzięki temu nikt już nie zużyje do tego celu zbyt wiele wody.
"Praca unijna na temat spłukiwania wody w klozecie przyniosła 60-stronicowy raport techniczny. Obejmuje on badanie zachowań użytkowników, analizę rynku muszli klozetowych i pisuarów oraz, oczywiście, wnioski określające idealną spłuczkę. Co ważne, eksperci unijni uznali, że na rynku toalet panuje totalny chaos, anarchia, dlatego postanowiono zająć się ową bardzo istotną sprawą na forum unijnym" - czytamy we Frondzie.
I tak określono standardy: dla pisuarów 1 litr na każde spłukanie, dla muszli klozetowych 5 litrów.
"Na koniec warto napisać, że w czasie prac badawczych nad klozetem, naukowcom udało się ustalić, że <deski toaletowe nie mają wpływu na funkcjonalność produktu (sedesu - red.)> oraz <deski toaletowe często sprzedawane są osobno>" - napisał portal.
Chyba trzeba ogłosić konkurs: jakie będzie następne osiągnięcie unijnych biurokratów w dziele ułatwiania życia Europejczykom?