Ministerstwo Finansów wycofało się z jednego z najgłupszych rozporządzeń, jakie wydało w ostatnim czasie. Na jego mocy bary mleczne miały być karane utratą dotacji, jeżeli do gotowania użyją innych przypraw niż sól.
Kucharze byli zbulwersowani, no bo jak można przyrządzać nawet najprostsze potrawy bez dodawania do nich pieprzu, kminku, czy bazylii? A czy można sobie wyobrazić flaki bez majeranku lub rosół bez zielonej pietruszki?
Włosy z głów rwali też dietetycy, wskazując na możliwe fatalne konsekwencje zdrowotne używania jako przyprawy wyłącznie soli (np. choroby serca).
Na szczęście ktoś w resorcie - być może pod wpływem zmasowanej krytyki mediach - zorientował się, że jest to z gruntu pozbawione sensu zarządzenie i już ono nie obowiązuje.