Cały świat poznał rosyjską wersję zdarzeń, które doprowadziły do katastrofy smoleńskiej. Jedyna oficjalna reakcja polskiego rządu była taka, że przygotowywany w kraju raport będzie dla polskiej strony jeszcze bardziej surowy. To informacje, które świat przeczytał dziś w gazetach. Premier się nie wypowiedział, bo... miał ferie.
Mimo to, minister Jerzy Miller jest przekonany, że w sumie wszystko jest w porzadku, bo "gdyby nie konwencja chicagowska, to nie mielibyśmy wywieszonego na stronie internetowej ani raportu końcowego, ani polskich uwag do tego raportu." To ja pytam pana ministra, kiedy polski rząd opublikuje w internecie "polskie uwagi" przetłumaczone na jezyk angielski. Tak, żeby świat rzeczywiście poznał polskie stanowisko. Może dobrze byłoby się pospieszyć...