Bieruń to ponad 600-letnie miasto położone w południowo-wschodniej części województwa śląskiego, tuż przy granicy z Małopolską. Pierwsze wzmianki o nim pojawiły się w 1376 roku. Bieruń leżał na szlaku handlowym łączącym Kraków z Opawą. Nazwa miasta może pochodzić od staroczeskiego słowa „berrn”, które oznaczało cło ściągane na rzecz władcy.
Jednym z najatrakcyjniejszych miejsc w Bieruniu jest kościół św. Walentego leżący na Szlaku Architektury Drewnianej. Znajduje się w centrum miasta, tuż obok cmentarza, na którym do końca XVIII wieku chowano ludzi niegodnych pochówku na cmentarzu parafialnym. Mieszkańcy nazywają kościół "Walencinkiem". Był on zawsze miejscem pielgrzymek cierpiących i szukających ukojenia, bo św. Walenty jest patronem i opiekunem chorych, kalekich, epileptyków i zakochanych.
Kościół dwukrotnie płonął: w 1971 i 1972 roku. Za pierwszym razem przyczyną pożaru była wadliwa instalacja elektryczna, a za drugim kościół został umyślnie podpalony.
13 lutego 2015 roku świątynia została podniesiona do godności Sanktuarium św. Walentego. Wcześniej, w 2003 roku św. Walenty został ustanowiony patronem Bierunia. Jego pomnik znajduje się naprzeciw kościoła.
Na bieruńskim rynku uwagę przyciąga fontanna z rzeźbami utopca. Powstała dla upamiętnienia wierzeń o tajemniczych stworach.
Utopce miały być duchami zrzuconymi z nieba, zamieszkującymi podmokłe tereny. Idealnym miejscem dla utopców - według wierzeń - był "Żabi kraj", który miał odpowiadać powierzchni dzisiejszego powiatu bieruńsko-lędzińskiego ze względu na występowanie licznych mokradeł i nieistniejącego już Wielkiego Stawu Bieruńskiego.
Na Śląsku wiara w utopce była bardzo rozpowszechniona. Utopiec bywał nie tylko złym demonem, ale również mógł ludziom pomagać i się z nimi przyjaźnić. Przyjmował różne postaci m.in. zwierząt i ludzi.
Charles de Gaulle odwiedził Bieruń dwukrotnie. Po raz pierwszy trafił tu w 1921 roku na czele oddziału żołnierzy, którzy pilnowali porządku podczas plebiscytu. Zamieszkał w gospodzie przy moście, nad Wisłą. Po latach, już jako prezydent Francji przyjechał do Polski i ponownie odwiedził Bieruń. Było to w 1967 roku. Na ścianie dawnej gospody wisi dziś tablica upamiętniająca obie wizyty de Gaulle`a w Bieruniu.
Tak brzmi nowe hasło promujące Bieruń. To znaczy, że Bieruń jest przyjazny, pełen miłości, łączy, przyciąga, jest otwarty na innych. To hasło ma same pozytywne znaczenia - mówi RMF FM Krystian Grzesica, burmistrz Bierunia.
Kiedy jest gorąco, warto wybrać się na kąpielisko Łysina z piaszczystą plażą. Na spacer idealne będzie mini-arboretum. To rodzaj ogrodu botanicznego. Na obszarze 5 hektarów obejrzeć można rośliny uporządkowane tematycznie. Jest tu wiele unikatowych okazów.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video