Świeradów-Zdrój to miejscowość, którą odwiedziliśmy w ramach cyklu Twoje Miasto w RMF FM. Uzdrowisko położone jest w Górach Izerskich na wysokości od 450 do 710 m n.p.m. Szczyci się unikatowym, podgórskim klimatem. Poza leczniczymi wodami znane jest z licznych szlaków pieszych i rowerowych. Z możliwości okolicznych stoków zadowoleni będą narciarze, którzy po szusowaniu, mogą szukać relaksu w uzdrowiskowej części miasteczka.
Historia pierwszych osadników na terenie obecnego Świeradowa-Zdroju sięga prawdopodobnie XII wieku. Wzmianki o niewielkiej osadzie pojawiają się w legendach z tego okresu. Pierwsze informacje o wodach mineralnych na tym terenie pojawiły się w wydanej w 1572 roku książce berlińskiego lekarza, Leonarda Thurneyessera. Na przełomie XVI i XVII wieku lecznicze właściwości wód z tego terenu były znane niemal na całym Śląsku. Ze względu na wojnę trzydziestoletnią i burzliwe losy tej miejscowości wód nie wykorzystywano jednak w tym okresie w celach leczniczych na szeroką skalę. Dopiero w 1754 roku górne źródło zostało ocembrowane, a tuż obok pojawiło się małe schronisko. Za umowną datę rozpoczęcia zorganizowanej, uzdrowiskowej działalności miasta przyjęto rok 1768. Wyremontowano wówczas obudowę źródła, a obok pojawił się dom z czternastoma pokojami dla kuracjuszy. W 1783 roku po przeprowadzeniu badań potwierdzono, że tutejsza woda leczy wiele schorzeń, pobudza apetyt, pomaga w chorobach żołądka i wątroby.
Okres dynamicznego rozwoju uzdrowiska to połowa XIX wieku i rozbudowa kolei w regionie. Większa liczba gości doprowadziła do modernizacji i rozbudowy bazy noclegowej czy urządzeń sanatoryjnych. W ciągu dwudziestu lat liczba kuracjuszy wzrosła dziesięciokrotnie.
Na początku XX wieku działało tu typowe uzdrowisko. Było kilka zakładów wykorzystujących lecznicze właściwości wód, liczne restauracje czy kawiarnie. Do 1944 roku uzdrowisko działało normalnie. Działania wojenne w czasie II wojny światowej ominęły miasteczko. Dwa lata później miasto uzyskało prawa miejskie, a w 1947 roku oficjalną nazwę Świeradów-Zdrój.
Z odkryciem wyjątkowych właściwości miejscowych wód związana jest legenda, której głównym bohaterem są martwe żaby. Przebywający w tej okolicy lekarz Leonard Thurneyssen w jednym ze źródeł miał zauważyć martwą żabę. Ku jego zaskoczeniu zwłoki nie rozkładały się, dlatego doszedł do wniosku, że tutejsza woda ma wyjątkowe właściwości. Pierwszy opis wyjątkowych źródeł pojawił się w księgach wspomnianego lekarza w 1572 roku. W XVIII wieku powstał pierwszy dom zdrojowy. Na początku XIX wieku odkryto nowe źródło - "Dolny Zdrój". Dziś uzdrowisko położone u stóp Gór Izerskich jest znane w całym kraju. Wykorzystywane są tu wody radonowe, borowina i świerki, które porastają okoliczne góry. Stosowane tu kuracje pomagają w leczeniu schorzeń narządu ruchu, neurologicznych, ginekologicznych, miażdżycy tętnic obwodowych, nadciśnienia tętniczego czy osteoporozy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Warto pamiętać o tym, że świeradowskie uzdrowisko jako jedno z nielicznych w kraju stosuje rzadkie wody mineralne z dodatkami radonu. Rozpuszczone w wodzie izotopy radonu pochodzą z rozpadu promieniotwórczych substancji występujących w skałach na tym terenie.
Świeradowska hala spacerowa to najdłuższy tego typu obiekt na Dolnym Śląsku i jeden z najdłuższych w Polsce. Modrzewiowa budowla ma osiemdziesiąt metrów długości, dziesięć szerokości i tyle samo wysokości. Tuż przed nią rozciąga się liczący blisko sto sześćdziesiąt metrów taras. Spacerując w tym miejscu warto zwrócić uwagę także na wyjątkową polichromię opartą na motywach roślinnych. W słoneczne dni zauroczą nas witraże. Hala prowadzi do głównego budynku Domu Zdrojowego. Przy głównym wejściu znajduje się tutaj źródełko pitnej wody. To radonowo-żelaziste szczawy. Nad sceną dla orkiestry warto zwrócić uwagę na herb rodu von Schaffgotschów, dawnych właścicieli Świeradowa. Hala to nie tylko idealne miejsce do spacerów. Można tutaj także usiąść i odpocząć od miejskiego zgiełku.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Świeradowski Dom Zdrojowy, najokazalsza budowla w uzdrowisku powstał w 1899 roku na fundamentach dawnego Domu Źródlanego. Wybudowany pod koniec XVIII wieku obiekt został zniszczony w czasie wielkiego pożaru w 1895 roku. Odbudowa budynku pochłonęła blisko pół miliona marek. Brało w niej udział ponad sześciuset robotników. Po ukończeniu prac na parterze ulokowano salony gier, muzyczny i taneczny. Wyższe piętra zarezerwowane były dla kuracjuszy. Znajdowało się tu siedemdziesiąt luksusowych pokoi. Charakterystyczna bryła budynku została podkreślona liczącą czterdzieści sześć metrów wieżą zegarową.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
W piwnicach zabytkowego Domu Zdrojowego znajduje się Muzeum Zdrojowe - Muzeum Górnictwa Uzdrowiskowego. Atrakcję otwarto w 2014 roku przy okazji 260 rocznicy ocembrowania pierwszych, świeradowskich źródeł. Na specjalnych ekspozycjach można poznać historię uzdrowiska.
To jedne z pierwszych tego typu tras rowerowych w Polsce. Singiel Tracki to przygotowane w naturalnym terenie, szerokie na metr ścieżki rowerowe, które mają dać pasjonatom jednośladów największą radość z jazdy w terenie.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Nawierzchnia to przede wszystkim specjalny tłuczeń, który ma imitować jazdę po szutrach. W miejscach podmokłych zbudowano specjalne, drewniane kładki. To trasy dla doświadczonych rowerzystów, którzy lubią szybką i dynamiczną, ale bezpieczną jazdę. Świeradowskie trasy podzielone są na cztery poziomy trudności. Zielone - szerokie, dwukierunkowe przejazdy pomiędzy dwoma częściami Single Track. To płaskie odcinki bez zakrętów. Poradzą sobie na nich nawet dzieci. Niebieskie - to liczące dziesięć kilometrów pętle. Łatwe technicznie trasy. Czerwone - to sześć tras dla bardziej doświadczonych rowerzystów i czarne - to dwie, najtrudniejsze trasy. Wszystkie przygotowano tak, by emocjom związanym z jazdą w terenie towarzyszyły także piękne widoki na Góry Izerskie.
Pierwszy w Polsce park ciemnego nieba powstał w okolicach Świeradowa-Zdroju. To także pierwszy na świecie, transgraniczny park tego typu. Chodzi o to, by do tego miejsca nie docierała w nocy zbyt duża ilość sztucznego światła, która zakłóca obserwację nieba i gwiazd. By dojść do parku trzeba ze Stoku Izerskiego czerwonym szlakiem dojść na Polanę Izerską. Dalej niebieskim szlakiem dochodzimy do Chatki Górzystów.