Nazywane jest duchową stolicą Kaszub. To pięknie położone, niespełna 50-tysięczne miasto w Pomorskiem, niedaleko Trójmiasta. Co wspólnego ma z Jerozolimą? A co z Gwiezdnymi Wojnami? Wejherowo było Twoim Miastem w Faktach RMF FM.
Wejherowo leży około 20 kilometrów od Trójmiasta, na skraju całej aglomeracji. By do niego trafić, na przykład z Gdyni, przejechać trzeba przez Redę i Rumię. Te trzy miasta tworzą razem tak zwane Małe Trójmiasto Kaszubskie. Wejherowo jest największym z nich. Położone jest w dolinie rzeki Redy i Łeby, u stóp morenowych, porośniętych lasem wzgórz, na których powstał najważniejszy z miejskich zabytków. To zespół ponad 20 kaplic tworzący Kalwarię Wejherowską - miejsce, gdzie przybywają pielgrzymi z całego Pomorza. Między innymi dlatego Wejherowo nazywane jest duchową stolicą Kaszub.
25 kaplic tworzy 5-kilometrowy szlak. Usytuowana są one na trzech morenowych wzgórzach: Górze Oliwnej, Górze Syjon i Górze Kalwarii. Najwyżej położona z kaplic stoi na wysokości 112 metrów nad poziomem morza. Układ przestrzenny i odległości między stacjami drogi krzyżowej są zbliżone do tych w Jerozolimie. Ma to być zasługa cystersa, który odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej i miał krokami wymierzyć odległości. Kalwaria to cel licznych pielgrzymek, które mają bardzo ciekawe i bogate zwyczaje. To tutaj w czasie odpustów odbywają się słynne pokłony feretronów, czyli malowideł postaci świętych, niesionych przez pielgrzymów. Kalwarię ufundował Jakub Wejher - twórca, założyciel całego miasta, żyjący w XVII wieku pomorski magnat. Walcząc u boku króla Władysława IV, w oblężeniu białoruskiego miasteczka Biała odniósł bardzo poważne obrażenia. Legenda mówi, że przysiągł Bogu, że jeśli przeżyje, zbuduje na swoich ziemiach kościół.
Jakub Wejher przeżył. I dotrzymał słowa. Prócz kościoła zbudował także Kalwarię właśnie i założył miasto, które otrzymało nazwę Wejherowska Wola. Wejherowo okazało się jedynym miastem prywatnym, które powstało na Pomorzu Gdańskim. Rynek, układ ulic czy zabudowa powstały według ściśle określonego założyciela. Pomnik Jakuba Wejhera od lat 1991 roku stoi w sercu kaszubskiego miasta. Pewnej zimy zdjęcie pomnika obiegło "cały świat". W przyprószonej śniegiem, czarnej figurze Jakuba Wejhera stojącej na cokole dostrzeżona postać Lorda Vadera. Stało się to impulsem do organizacji w mieście zlotów fanów i wielbicieli sagi "Gwiezdne Wojny" - imprezy o nazwie Forcecon.
Wejher zmarł nie zostawiając po sobie męskiego potomka. Jednak miasto rozwijało się zgodnie z jego wizją, mimo przechodzenia w ręce kolejnych rodów - Radziwiłłów, Sobieskich, Przebendowskich i Keyserlingków. Dwie ostatnie rodziny pozostawili po sobie pałac. Dziś funkcjonuje w nim Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej - poświęcone literaturze i kulturze regionu. Obok rozpościera się teren parku, także założonego przez ród Przebendowskich. Dziś to Park im. Aleksandra Majkowskiego - kaszubskiego pisarza - zrewitalizowany kilka lat temu stał się miejscem rekreacji i aktywnego spędzania wolnego czasu. To też jedyne miejsce w Polsce, gdzie poza ogrodem zoologicznym, można zobaczyć bieliki. Żyją w ogólnodostępnych wolierach usytuowanych w parku. Trafiły do nich po zakończeniu leczenia w ośrodkach rehabilitacji dzikich zwierząt, na wolności nie dałyby rady przetrwać.
I park i muzeum leżą na szlaku Kaszubskich Nut. Chodzi o piosenkę, nazywaną kaszubskim abecadłem. To rymowanka, jeden z charakterystycznych elementów kaszubskiego folkloru. Poszczególnych 14 wersów utworu ma w Wejherowie swoje obeliski. Są rozstawione w najciekawszych punktach miasta. Szlak zaczyna się przy kościele Franciszkanów, wiedzie na rynek, przy którym stoi ratusz i kolegiata, nad rzeczką Cedron, na tereny Kalwarii, w okolice Filharmonii Kaszubskiej czy wreszcie do wspomnianego Parku Majkowskiego. Tam stoi chociażby ławeczka z rzeźbą kaszubskiego muzyka, z akordeonem. Wciskając jeden z guzików klawiatury... usłyszeć można śpiewane wykonanie Kaszubskich Nut.