WSTĘP:
Miasto, mięso, maszyna- to mogłoby być brutalne, nihilistyczne hasło nowego typu krwawych działań ofensywnych. Elitarne jednostki z ich myślowym i technologicznym zapleczem stosują totalną wojnę znaną już w wieku XX. do siania masowej śmierci, kierując się przy tym dyrektywami awangardowymi. Technicyzacja procesu zabijania wzbiła się na nowy, znacznie wyższy poziom niż w ubiegłym stuleciu, aby w rezultacie osiągnąć kolejne demoniczne dno. Oburzający cały świat, "pomyłkowy", izraelski atak na palestyński obóz namiotowy w Rafah, który pochłonął życie niewinnych kobiet i dzieci, wywołał we mnie gorące emocje i zimny namysł nad tym, co się obecnie wyprawia na naszym globie. Dane opublikowane ostatnio mówią o tym, że "inteligentna" bomba użyta przez IDF była produkcji amerykańskiej. Ogromnie trudno będzie teraz prezydentowi Joemu Bidenowi tłumaczyć się, że USA nie uczestniczy w pacyfikacji palestyńskich obozów z ludnością cywilną. Los dziewczynki pozbawionej głowy i zagłada innych nieletnich, których ciała zostały stopione przez płomienie, powinny być wyrzutem sumienia nie tylko dla polityków, ale także dla intelektualistów w cywilu i w mundurach. Oni w zaciszu gabinetów, w gwarnych kawiarniach, tajnych laboratoriach oraz salach akademii budują zręby człekopodobnych programów i humanoidalnych machin, myślących prawie jak ludzie, a w połączeniu z ludzkim geniuszem, uzyskujących status półbogów wojny. Geometryczny, wykładniczy postęp w produkcji tych programów budzi we mnie jednocześnie zdumienie i przerażenie. Intelekt mój jest zbyt ograniczony, by w pełni pojąć tę "czarną magię" pognębiającą wrogów i przygnębiającą obserwatorów. Autorytetem w dziedzinie wojskowości nie jestem, więc mało będzie w moim najnowszym hipertekście militarnej terminologii.
The bombs used in the Israeli strike that killed dozens of Palestinians in a camp for displaced people near Rafah were made in the United States, a @nytimes analysis shows.w/ @robinnyc7 @heytherehaley @whitney_hurst. Link: https://t.co/VEfMTYHoj6 pic.twitter.com/7nsdboBjOU
trbrtcMay 29, 2024
Historie dotyczące stricte broni i uzbrojenia znajdziecie w innych fachowych blogach. Ograniczam się obecnie do streszczania i komentowania wiarygodnych źródeł, więc mam nadzieję, że nie popełniłem tu kardynalnych błędów. Lekturę - uważną i krytyczną - tego mojego wpisu pozostawiam Wam. Okazję do dokonywania literackich errat i merytorycznych poprawek macie pod moim adresem mailowym bogdan.zalewski@rmf.fm. Całość mojego wpisu zawiera kompilację obcych źródeł. Autorstwo jest więc tutaj rodzajem nomadologii i plagiaryzmu, albo raczej plądrofonii, koczowniczego trybu lektury połączonego z przechwytywaniem co bardziej frapujących kawałków wiedzy. Ustalenie granicy pomiędzy twórcą i odtwórcą jest tu więc dość trudne. Stosuję hipertekstualny model tworzenia, polegający na zgromadzeniu wokół płaskiego tekstu na ekranie całego roju innych artykułów, cudzych i własnych. Taka technika jest bardziej wymagająca dla Czytelników, ale jednocześnie skłaniająca ich do własnych, oryginalnych studiów, które - jak to w sieci - nie mają końca, ani realnej hierarchii, poza osobistą, wynikającą z ciekawości. Uwaga istotna - Odbiorcy, którzy od lat śledzą moją blogową twórczość już dobrze zdają sobie sprawę z tego, że oprócz treści "jawnych" moje wpisy zawierają skryte komunikaty, budujące kolejne warstwy semantyczne i semiotyczne.
The GBU-39 munition remnants were filmed by Alam Sadeq, a Palestinian journalist, and uploaded to Telegram. He provided several still images from the site to @NeilCollier, enabling us to geolocate it to the Kuwaiti Al-Salam Camp 1 (where the strike happened). pic.twitter.com/Epz5tX3TA4
trbrtcMay 29, 2024
Natura tych haseł, znaków, kodów liczbowych jest podobna do steganografii, technologii szpiegowskiej, polegającej na ukrywaniu tajnych informacji w pozornie zwyczajnych artykułach, rysunkach, ikonkach. Awangardowa formuła jest bezpośrednio związana z moim świato-oglądem i cechami psyche. Sceptyków i ironistów, którzy być może kręcą teraz kółka na czole odsyłam do raportu izraelskiego - a jakże! - psychologa specjalnie dla IDF. Zebrał on dowody na to, że osoby starsze, przygnębione, pesymistyczne, z lekką paranoją i dostrzegające różne spiski na świecie są bardziej przydatne w służbie wywiadowczej niż młodzi, asertywni optymiści, myślący pozytywnie i nie szukający dziury w całym. Ego moje po tym raporcie mocno spuchło. Gotów jestem w dalszym ciągu stosować własną metodę paranoiczno-krytyczną do analizy bieżących zdarzeń. Określiłem ją przed wielu laty mianem "gonzo-gnozo", od "gonzo" czyli gatunku awangardowego reportażu, którego twórcą był Amerykanin Hunter S. Thompson, a także od "gnozo" czyli anagramu "gonzo", będącego aluzją do sekretnej Wiedzy.
Incarcerated at the Jefferson County Jail for a robbery he didnt commit from May 1955 to July 1955 Thompson wrote from his cell; The police lie," and Injustice is rampant." Upon being released on probation, Thompson walked into an Air Force recruiting office and enlisted.... pic.twitter.com/sQqE7nRqWZ
GonzoViceMay 28, 2024
Wiedza to szczególnego rodzaju, bo poszukiwana od wieków, ma dać wybrańcom iluzję samozbawienia, po uprzednim strąceniu Pana Boga z tronu i unicestwieniu transcendencji oraz umiejscowieniu Nieba na Ziemi, raju w czasie historycznym, a nie w Czasach Ostatecznych. Inteligentne maszyny oraz - jak się przekonacie - hybrydy homo sapiens z programami AI mają służyć takiemu samodoskonaleniu się, aż do wspólnego osiągnięcia Zbawienia. Ewolucja tego typu jest jednak - moim zdaniem - czymś wtórnym, bo pierwotnym planem nie jest samozbawienie a samozagłada ludzkości. Kreślę takie paranoiczne, pesymistyczne perspektywy, jako że jestem - zgodnie z uproszczonymi przeze mnie kategoriami izraelskiego psychologa - zgryźliwym zgredem. Umrę już pewnie taki, ale być może zanim to nastąpi, będę śledził uważnie wojnę Izraela z Palestyńczykami, a zanosi się na długą rozprawę, bo co najmniej do końca tego roku (choć Saudyjczycy już usuwają Palestynę z map w swoich szkolnych podręcznikach).
wash & go // CHESS & GO // (((utop we krwi i spływaj)))
Do elektro-sztambucha Globian: Anny, Barbary, Marzeny i Michała
Motto:
"In every respect, the war machine is another species, nature, and origin than the State apparatus. Let us take a limited example and compare the war machine and the State apparatus in the context of the theory of games. From the standpoint of the game pieces, let us take chess and GO, the relation between the pieces and the space involved. Chess is a game of State or of the court: the emperor of China played it. Chess pieces are coded; they have an internal nature and intrinsic properties, from which their movements, situations, and confrontations derive. They have qualities, the knight remains the knight, a pawn a pawn, a bishop a bishop. Each is like a subject of the statement endowed with a relative power, and these relative powers combine in a subject of enunciation, the chess player himself or the game's form of interiority. GO pieces, in contrast, are pellets, disks, simply arithmetic units, and have only an anonymous, collective or third person function: "It" makes a move, "It" could be a man, a woman, a louse, an elephant. GO pieces are elements of nonsubjectified machine assemblage with no intrinsic properties, but only situational ones. Thus the relations are very different int the two cases. Within their milieu of interiority, chess pieces entertain biunique relations with one another, and with the adversary's pieces: their functioning is structural. On the other hand, a GO piece has only a milieu of exteriority, or extrinsic relations with nebulas or constelations, according to which it fulfills functions of insertion or situation, such as bordering, encircling, shattering. All by itself, a GO piece can destroy an entire constellation synchronically; a chess piece cannot (or can do so diachrionically only). Chess is indeed a war, but an institutionalized, regulated, coded war, with a front, a rear, battles. But what is proper to GO is war without battle lines, with neither confrontation nor retreat, without battles even, pure strategy, while chess is a semiology. Finally, the space is not all the same: in chess, it is a question of arranging a closed space for oneself, thus of going from one point to another, of occupying the maximum number of squares with the minimum number of pieces. In GO, it is a question of arraying oneself in an open space, of holding space, of maintaining the possibility of springing up at any point: the movement is not from one point to another, but becomes perpetual, without aim or destination, without departure or arrival. The "smooth" space of GO, as against the "striated" space of chess.
Gilles Deleuze & Felix Guattari "Nomadology : The War Machine"
Pod każdym względem machina wojenna jest innym gatunkiem, ma inną naturę i pochodzenie niż aparat państwowy. Weźmy konkretny przykład i porównajmy machinę wojenną i aparat państwowy w kontekście teorii gier. Przeanalizujmy z punktu widzenia poszczególnych elementów grę w szachy i w GO, porównajmy relacje pomiędzy figurami i związaną z nimi przestrzenią. Szachy to gra państwowa lub dworska: grał w nią cesarz Chin. Figury szachowe są kodowane; mają wewnętrzną naturę i wewnętrzne właściwości, z których wywodzą się ich ruchy, sytuacje i konfrontacje. Mają własne cechy: hetman pozostaje hetmanem, pionek pionkiem, goniec gońcem. Każda z bierek jest jak część zdania obdarzona względną władzą, a te relatywne moce łączą się w podmiot wypowiedzi, samego szachistę lub wewnętrzną formę gry. Natomiast bierki w GO są jak pigułki czy krążki, są po prostu jednostkami arytmetycznymi i mają jedynie funkcję anonimową, zbiorową lub robią za trzecią osobę: "To" wykonuje ruch, "To" może być mężczyzną, kobietą, wszą, słoniem. Piony w grze w GO to elementy niepodmiotowego zestawu maszynowego, nieposiadające żadnych właściwości wewnętrznych, a jedynie sytuacyjne. Zatem relacje w obu przypadkach są bardzo różne. W swoim wewnętrznym środowisku figury szachowe pozostają w wyjątkowych relacjach między sobą oraz z figurami przeciwnika: ich funkcjonowanie ma charakter strukturalny. Z drugiej strony pion GO ma jedynie środowisko zewnętrzności, czyli zewnętrzne relacje z mgławicami lub konstelacjami. Zgodnie z tymi relacjami pion spełnia funkcje wstawiania lub innych sytuacji, takich jak wytyczanie granic, okrążanie, rozbijanie. Sam jeden element GO może synchronicznie zniszczyć całą konstelację; figura szachowa tego nie może (lub może to zrobić tylko diachronicznie). Szachy są rzeczywiście wojną, ale zinstytucjonalizowaną, uregulowaną i zakodowaną, z frontem i tyłami oraz bitwami. To, co właściwe dla GO, to wojna bez linii bitewnych, bez konfrontacji i odwrotu, nawet bez bitew; to czysta strategia, podczas gdy szachy to semiologia. Wreszcie przestrzeń, ta też nie jest taka sama: w szachach chodzi o to, aby zaaranżować dla siebie zamkniętą przestrzeń, by możliwe było przejście z jednego punktu do drugiego; aby zająć jak największą liczbę pól minimalną liczbą bierek. W GO chodzi o zajęcie stanowiska w otwartej przestrzeni, utrzymanie go i podtrzymanie możliwości wyskoczenia w dowolnym punkcie: ruch nie odbywa się z jednego punktu do drugiego, ale jest ciągły, bez celu i przeznaczenia, bez wyjazdu lub przyjazdu. "Gładka" jest przestrzeń GO w porównaniu z "prążkowaną" przestrzenią szachów.
Gilles Deleuze i Felix Guattari "Nomadologia: machina wojenna" (tłum. -B.Z.)
...... ....... ...... ...... ... ....
1. Mam w swej pamięci niezwykły internetowy artykuł, który przeczytałem dziesięć lat temu, a mimo to ciągle powracam do niego myślą - zwłaszcza obecnie, gdy III wojna światowa toczy się inaczej niż większość z nas taką globalną konfrontację sobie wyobraża - ponieważ otworzył mi oczy na radykalnie nową metodologię prowadzenia wojny, to znaczy w trakcie lektury tamtego hipertekstu uświadomiłem sobie, w jak odmiennej epoce przyszło nam żyć, na własne złowieszcze życzenie, i jak - mimo to, czy właśnie dlatego - bardzo tęsknimy do czasów zaledwie niedawno minionych.
2. Artykuł Pawła Jędrala pt. "Przestrzeń i przemoc. Izraelska armia czyta Deleuze’a" wielu moim znajomym, którym przez tę minioną dekadę go streszczałem, wydał się chyba zbyt egzotyczny lub specjalistyczny, bo nie dostrzegłem u nich woli kontynuacji rozmowy; i właściwie raz tylko nieco dłużej o nim dyskutowałem z profesorami Bartłomiejem Struzikiem i Richardem Schustermanem, kiedy po wywiadzie o somaestetyce, staliśmy na dziedzińcu pod Kopcem Kościuszki w oczekiwaniu na taksówkę.
3. Czcigodny gość - profesor Schusterman - jako filozof i były żołnierz armii izraelskiej - znał dobrze problem wykorzystania "French Theory" we współczesnej strategii wojennej, opracowywanej i studiowanej na uczelniach wojskowych w Państwie Żydowskim.
4. Historia tej postmodernistycznej koncepcji jest fascynująca, więc trochę żałowałem, że nie włączyłem tego wątku do mojego nagrywanego wcześniej w studiu trialogu z obu profesorami, więc - żeby ta cała, jakże aktualna dziś, problematyka nie ulotniła mi się w głowie jak kamfora - postanowiłem ją streścić w moim blogu, a do krótkiego sprawozdania dodać zupełnie nowe wątki, które pracowicie zebrałem, prowadząc kwerendę na różnych, arcyciekawych dla mnie stronach w Internecie.
5. Intrygująca jest całość artykułu Pawła Jędrala - zainteresowanych odsyłam do oryginalnego hipertekstu - a tu przedstawię najważniejsze punkty i opatrzę własnym komentarzem.
6. Najważniejsze, żebyśmy uświadomili sobie nadrzędny cel izraelskich studiów nad zmorą dzisiejszego świata, to jest nad t.zw. "konfliktem asymetrycznym", gdy niewielkie rozproszone siły, posługujące się niekonwencjonalnymi metodami prowadzenia działań, z całym tym eklektycznym arsenałem walki, mogą skutecznie nękać liczne, zorganizowane tradycyjnie armie; dlatego też celem strategów Państwa Żydowskiego jest "opracowanie nowatorskich taktyk" dla Izraelskich Sił Obronnych (hebr. CaHal, ang. IDF), "dbanie o zapewnienie ‘odwróconej asymetrii’, tj. sytuacji zapewniającej żołnierzom znaczącą przewagę nad przeciwnikami na każdym możliwym polu".
7. "Asymetria odwrócona" - kluczowe pojęcie - polega na stworzeniu nowej sytuacji, kiedy to regularna armia przekształca się w rój idei, zdecentralizowaną sieć wojenną, posługującą się technologicznymi galaktykami wynalazków, jak rojem myślowych gwiazd i w ten sposób wytrąca zwalczanym wrogom ich broń "asymetrii tradycyjnej".
IDF cannot win in an asymmetric war against Hamas.Targeting of a D9 military bulldozer with an Ali-1 explosive device during the recent invasion of Nour Shams camp in #Tulkarem. pic.twitter.com/rk0wH19ifK
angeloinchinaMay 7, 2024
8. "Wykorzystanie i kontrolowanie przestrzeni podczas walk miejskich" w nowatorskiej izraelskiej "sztuce wojny" było jednym z głównych problemów w artykule Pawła Jędrala, który zwrócił uwagę na rolę - jak go sobie nazwałem - "żydowskiego Sun Tzu" czyli emerytowanego generała Shimona Naveha, autora studiów nad nową, postmodernistyczną architek(s)turą pola bitewnego w gęsto zabudowanych terenach, takich jak Strefa Gazy.
9. Operacje wojskowe opisane przez autora z punktu widzenia "French Theory" polegają na zastosowaniu filozoficznych pojęć - nomadologii, kłącza, roju czy przechwytywania- do działań praktycznych na miejskim polu walki, aby metodologie akademickich postmodernistów wyszły z budynków uniwersyteckich i intelektualnych kawiarni i stały się "wygodnymi skrzynkami z narzędziami" do zabijania, brania w niewolę i unicestwiania gniazd oporu.
10. Jest swoisty paradoks w tym, że antykapitalistyczna, antysystemowa teoria lewicowych postmodernistów posłużyła z sukcesem przedstawicielom samego jądra Systemu - żołnierzom zmilitaryzowanego, ściśle oplecionego siatką specsłużb, nowoczesnego, kapitalistycznego Państwa Żydowskiego - przeciwko rozproszonym Palestyńczykom, walczącym o swój biologiczny byt.
11. Elementem tych ponowoczesnych działań zbrojnych jest unicestwianie idei miasta, poprzez traktowanie go jak naturalnej dżungli, przez którą eksploatatorzy przedzierają się przy pomocy maczet; tak właśnie jak żołnierze IDF nie korzystający z tradycyjnej miejskiej infrastruktury, robiący buldożerami wyłomy w miejskiej tkance, nadziemne tunele pomiędzy domami, "łączniki" w ścianach mieszkań, poruszający się jak kłącza.
12. Niesamowite wrażenie robi też zastosowana w praktyce miejskich walk (np. w Nablusie w 2002 r.) teoria "roju", modułowy typ walki niewielkich oddziałów, które raz za razem łączą się w większe grupy i rozpraszają na powrót.
13. Nieuznawanie pierwotnej funkcji budynków, nadawanie im nowych znaków w przestrzeni to kolejny oszałamiający element "sztuki wojny", bo wyobraźmy sobie wyłączone mieszkanie, zamienione w celę dla zakładników, aby lokatorzy nie przeszkadzali w dalszym prowadzeniu "domowej" bitwy; przecież to rodzaj kidnapingu, metody terrorystów-anarchistów zastosowanej przez regularną armię.
14. Aktualne staje się pytanie o międzynarodową odpowiedzialność karną za takie zbrodnie wojenne: jak ukarać żołnierza, który -załóżmy- nie zabija, ale stosuje takie metody terrorystyczne wobec ludności cywilnej?
15. Kolejne teksty i hiperteksty, po które sięgnąłem to angielskie wydanie książki sławnych postmodernistów - Gillesa Deleuze’a i Felixa Guattariego - pt. "Nomadology. The War Machine" ("Nomadologia. Maszyna wojenna"), z której zaczerpnąłem motto, oraz internetowego artykułu Yuvala Abrahama - dziennikarza i filmowca mieszkającego w Jerozolimie.
16. Odkryłem, że metodologię "odwróconej" asymetrii można porównać do metamorfozy tradycyjnej wojennej gry w szachy (z dowódcami-figurami oraz szeregowymi pionami na linearnych polach tradycyjnych walk wojny kinetycznej) w chińską grę GO (arytmetyczną, zdecentralizowaną, rojową), a raczej - jak w przypadku armii izraelskiej - do dokonania twórczej syntezy obu reguł.
17. Następnie przypomniałem sobie, że kiedy pierwszego kwietnia w izraelskim ataku zginęło siedmiu pracowników World Central Kitchen w Gazie, w tym Polak, źródła w Tel Aviwie podały, że do takich zabójstw żołnierze IDF używają algorytmów AI.
18. Tradycyjnie oddzielając propagandę od faktografii, nie wyrokuję, że tak akurat było w owym przypadku, ale zacząłem już wtedy szukać źródeł informacji o roli Sztucznej Inteligencji we współczesnej "sztuce wojny", którą kieruje się państwo Izrael.
19. Rozczytując się w artykułach sieci i stosując kłączową formułę lektury, charakterystyczną dla hipertekstów, natrafiłem na tajemniczą książkę po angielsku pt. “The Human-Machine Team: How to Create Synergy Between Human and Artificial Intelligence That Will Revolutionize Our World" ("Zespół człowiek-maszyna: jak stworzyć synergię między człowiekiem i sztuczną inteligencją, która zrewolucjonizuje nasz świat"), której autorem jest niejaki "generał brygady YS", ekspert-analityk, dyrektor ds. technologii, dowódca elitarnej jednostki wywiadowczej i zdobywca prestiżowej Nagrody Obrony Izraela za swój projekt antyterrorystyczny oparty na sztucznej inteligencji.
20. Anons książkowy brzmiał: "Jeden z wiodących na świecie menadżerów w dziedzinie Sztucznej Inteligencji odkrywa sekrety tworzenia synergii pomiędzy człowiekiem i sztuczną inteligencją, która zrewolucjonizuje nasz świat, bowiem dziś jesteśmy dopiero u progu przyspieszenia ery cyfrowej, dlatego też powinniśmy sobie zadać pytanie - co jednak stanie się w nadchodzących latach, kiedy sztuczna inteligencja (AI) radykalnie zmieni świat?
I spoke with Israeli intelligence officers about the AI-based target machine they used which marked 37,000 Gazans as suspects for assassination. These whistleblowers expose numerous machines & policies that killed thousands of civilians since October. https://t.co/462q4P6y2q
yuval_abrahamApril 3, 2024
21. Sama AI została tu ujęta w humanistyczne ramy, a jej algorytmy w ludzkie karby, bowiem "maszyna może wykorzystywać duże zbiory danych do generowania informacji lepiej niż ludzie, jednak maszyna nie rozumie kontekstu, nie ma uczuć ani etyki i nie potrafi myśleć nieszablonowo, dlatego zamiast stawiać na pierwszym miejscu ludzi i maszyny, powinniśmy stworzyć Zespół Człowiek-Maszyna, który połączy inteligencję ludzką i sztuczną inteligencję, tworząc ‘superpoznanie’".
22. Takie akademickie ujęcie tematu ma swoje realne krwawe konsekwencje, militarną praktykę zastosowaną przez Państwo Żydowskie wobec Palestyńczyków (i nie tylko, o czym może świadczyć przypadek zabójstwa pracowników World Central Kitchen).
23. Artykuł Yuvala Abrahama ukazuje kulisy działania takiego Zespołu Maszyna-Człowiek: "okazuje się, iż taka maszyna faktycznie istnieje, bowiem nowe dochodzenie przeprowadzone przez magazyn +972 i Local Call ujawnia, że armia izraelska opracowała program oparty na sztucznej inteligencji znany jako "Lawenda" ("Lavender").
24. Ten system "według sześciu oficerów izraelskiego wywiadu, z których wszyscy służyli w armii podczas obecnej wojny w Strefie Gazy i mieli bezpośredni związek z wykorzystaniem sztucznej inteligencji do wyznaczania celów zabójstw, odegrał kluczową rolę w bezprecedensowych zamachach bombowych na Palestyńczyków, zwłaszcza na początku wojny".
25. Udział Sztucznej Inteligencji był przemożny, bo "w rzeczywistości, według źródeł, jej wpływ na operacje wojskowe był taki, że w zasadzie traktowano wyniki maszyny AI ‘jakby była to decyzja człowieka"".
26. Strategia jest następująca : "formalnie system Lavender ma na celu oznaczanie wszystkich podejrzanych agentów wojskowych skrzydeł Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu (PIJ), w tym tych niskiej rangi, jako potencjalnych celów bombardowań (...) tak, że w pierwszych tygodniach wojny armia prawie całkowicie polegała na Lawendzie, która doprowadziła do aresztowania aż 37 000 Palestyńczyków jako podejrzanych bojowników i przejęcia ich domów w związku z możliwymi atakami powietrznymi".
Israel is using AI systems "Lavender" and "Where's Daddy?" to kill Palestinians in Gaza, an investigative report by +972 Magazine has revealed pic.twitter.com/9HXHScKeRN
trtworldApril 5, 2024
27. "Q" - certyfikat najwyższej jakości otrzymał najwyraźniej ten program, bo "we wczesnych fazach wojny armia udzieliła szerokiego zezwolenia oficerom na zaakceptowanie list zabójstw sporządzonych przez Lawendę, bez konieczności dokładnego sprawdzania, dlaczego maszyna dokonała takich wyborów, i bez sprawdzania surowych danych wywiadowczych, na których się one opierały; a jeden z informatorów podał, iż personel ludzki często służył jedynie jako ‘pieczątka’ dla decyzji maszyny, dodając, że zwykle osobiście poświęcał każdemu celowi tylko około ‘20 sekund’ przed wydaniem zezwolenia na bombardowanie - tylko po to, aby mieć pewność, że oznaczony przez Lawendę cel to mężczyzna; a działo się tak pomimo wiedzy, że system popełnia coś, co uważa się za ‘błędy’ w około 10 procentach przypadków i czasami zaznacza osoby, które mają jedynie luźne powiązania z grupami bojowników lub nie mają ich wcale".
28. Ufność wobec tego systemu wydaje się nieograniczona, skoro "armia izraelska systematycznie atakowała wybrane osoby, gdy przebywały one w domach - zwykle w nocy, gdy obecne były całe rodziny - a nie w trakcie działań wojskowych, (...) łatwiej było bowiem zlokalizować poszczególne osoby w ich prywatnych domach".
29. Oburzająca może być nazwa innego programu, dodatkowego zautomatyzowanego systemu - ‘Gdzie jest tata?’ (Where Is Daddy?) - który jest wykorzystywany "specjalnie do śledzenia docelowych osób i przeprowadzania zamachów bombowych w momencie, gdy weszły one do rezydencji swoich rodzin".
Algorithmic Warfare and the Ethical Abyss: Scrutinizing Israel's AI-Driven Military Strategy in GazaIsrael's recent military actions in Gaza, employing advanced artificial intelligence systems like "Lavender" and "Habsora," represent a stark and unsettling evolution in the... pic.twitter.com/TQpseiFSak
nigroeneveldApril 6, 2024
30. Algorytmizacja terrorystycznych działań wojennych obejmuje także inne programy opisane w magazynie +972 : "według dochodzenia kolejną przyczyną dużej liczby celów i znacznych szkód dla życia ludności cywilnej w Gazie jest powszechne stosowanie systemu zwanego "Habsora" ("Ewangelia"), który w dużej mierze opiera się na sztucznej inteligencji i może "generować" cele niemal automatycznie w tempie znacznie przekraczającym to, co było wcześniej możliwe, więc ten system sztucznej inteligencji, jak opisał były oficer wywiadu, zasadniczo ułatwia funkcjonowanie ‘fabryki masowych zabójstw’".
31. Nieprzypadkowo w poprzednim akapicie użyłem wyrażenia "terrorystyczne działania wojenne", ponieważ w dalszej części dziennikarskiego śledztwa czytamy taki passus o izraelskim dowództwie: "gdyby powiedzieli całemu światu, że biura [Islamskiego Dżihadu] na 10. piętrze nie są ważne jako cel, ale że jego istnienie jest uzasadnieniem do zburzenia całego wieżowca w celu wywarcia presji na rodziny, a w rezultacie na organizacje terrorystyczne, samo w sobie byłoby to postrzegane jako terroryzm, dlatego tego nie mówią".
32. To nie koniec procesu odczłowieczania wojny, jej algorytmizacji i tworzenia ludzko-komputerowo-robotycznych maszyn do zabijania, jako że wg "Guardiana": "Palestyńczycy w Gazie donoszą także o nowym, przerażającym procederze podczas ostatniej wojny - używaniu uzbrojonych dronów, które mogą unosić się nad ulicami i zabijać pojedyncze osoby, a niektóre z tych dronów, zwane quadkopterami, są wykorzystywane jako zdalnie sterowani snajperzy, których według Palestyńczyków używano do strzelania do cywilów, w tym do dzieci".
33. Epoka III wojny światowej już trwa, ale w swoistych przedbiegach, gdy próbuje się wywrócić do góry nogami dotychczasową militarną konstrukcję, kiedy testuje się (także na bogu ducha winnych cywilach) nie tylko nowe bronie, ale także śmiercionośne teorie, wykorzystując "światłe" (lucyferyczne) idee, wykute na uniwersytetach (choćby w Paryżu), do siania ziaren totalnej Zagłady; ziarnko do ziarnka aż przebierze się miarka.