Marta Kurek - młoda, utalentowana powieściopisarka – zaprasza do uczestnictwa w unikatowym projekcie!
1. Smoki stworzone z literackim smakiem
Księżyc nad Wieżą Ratuszową miał kolor siarki. Niepokojące... Mężczyzna o twarzy nienasyconego chomika spojrzał w niebo. Potem, jak przed skokiem do wody, zaczerpnął mroźnego powietrza listopadowej nocy, pchnął metalową furtę i wszedł. Schody prowadzące do podziemi Ratusza były wilgotne, wygładzone krokami, strome. Tak intrygująco rozpoczyna się pierwszy tom smoczej serii "Dragonus Cracovus: Biomagia", zatytułowany "Szał Vandy". Jak przez furtę do podziemi czytelnik od razu wparowuje do alternatywnej rzeczywistości.
To uniwersum zamieszkałe przez inteligentny humanoidalny gatunek stworów, dwunożnych kuzynów smoków znanych z licznych baśni. Jednak to kuzynostwo, poruszające się w postawie wyprostowanej, bardziej niż dzikim postaciom z legend bliższe jest człowieczej naturze. Na przykład mają one smykałkę do handlu i to na tyle rozwiniętą, że potrafią kupić Kraków po to, by zamieszkać pośród ludzi. Jest to możliwe dzięki Testamentowi Smoka Wawelskiego. Nie doszukujcie się jednak żadnych podobieństw do głośnych współczesnych afer z reprywatyzacją. Żadnej komisji weryfikacyjnej nie ma tu i nie będzie. Piszę także w czasie przyszłym, bowiem Marta Kurek autorka tej świetnej powieści pragnie stworzyć smoczy cykl.
W mojej twórczości nie ma żadnych politycznych aluzji, mimo że stworzony przeze mnie alternatywny świat jest swoistym lustrzanym odbiciem prawdziwej rzeczywistości - podkreśliła pisarka, kiedy rozmawiałem z nią w krakowskiej redakcji RMF FM. (Marta siedziała na tle okien naszego newsroomu, w których odbijał się jeszcze bardziej magiczny niż zwykle Kopiec Kościuszki.) "Szał Vandy" to nie jest realistyczna powieść-zwierciadło, które obnosi się po gościńcu. To odbija lazur nieba, to błoto przydrożnej kałuży, jak pisał słynny francuski prozaik Stendhal. Marta Kurek stosuje cały gabinet luster, tworzy jakby swój system wypukłych i wklęsłych tafli posrebrzonego szkła, zakrzywiających czasoprzestrzeń. Młoda autorka - studentka filologii indyjskiej - potrafiła wykorzystać akademicką wiedzę lingwistyczną, aby stworzyć sztuczny smoczy język z całym słownikiem i gramatyką. A jest nie tylko utalentowaną humanistką. Wykorzystuje cały bagaż wiedzy, zdobytej także hobbystycznie. Tak odległe dziedziny jak biologia, architektura czy paleontologia zgłębiała już od dzieciństwa. W tym nasycaniu fikcji naukową faktografią przypomina mi twórczą metodę H.P. Lovecrafta. Kreacja całego uniwersum to - jak mi się zdaje - dalekie echo Świata Dysku Terry’ego Pratchetta. Zaś szeroko zakrojone multimedialne przedsięwzięcie przypomina mi wirtualną edycję "Starości Aksolotla" Jacka Dukaja. Czy młodziutka Marta Kurek będzie nową gwiazdą literatury fantastycznej! Ja w to bardzo mocno wierzę. Dziewczyna ma wielki talent pisarski i autopromocyjny, a to recepta na wydawniczy sukces.
Wiem, już myślicie, że to jakiś zamknięty w sobie kujon, nietowarzyska, mrukliwa istota, żyjąca wyłącznie we własnym świecie. Nic bardziej mylnego. Zresztą oceńcie sami!
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
2. Jak wydać własną książkę poza uznanym wydawnictwem
Uwaga, uwaga! Marta Kurek odlicza dni: 17, 18, 19 XI ... i tak do 17 XII. Odlicza i liczy na Was! Radio RMF FM patronuje młodziutkiej, ale nadzwyczaj dojrzałej pisarce, autorce niezwykłej książki pt. "Dragonus Cracovus: Biomagia".
Marta chce zebrać, dzięki waszej hojności, pieniądze na samodzielną publikację potężnego tomiszcza. Z zapartym tchem czyta się tę powieść - fantastyczną w podwójnym znaczeniu słowa - świetną historię świadczącą o wielkiej wyobraźni debiutującej twórczyni. Finansowa zbiórka potrwa do 17 XII, a więc od momentu, w którym piszę te słowa (17 XI) pozostał jeszcze cały miesiąc. Szczegółowe informacje o literackiej zbiórce znajdziecie na stronie z ambitnym projektem Marty Kurek. Nie myślcie jednak, że bardzo profesjonalnie przygotowana akcja crossfoundingowa polega wyłącznie na szukaniu sponsorów. Czekają na was także bardzo atrakcyjne nagrody, bardzo piękne i oryginalne gadżety. Takich unikatowych prezentów ze świecą we wzruszonych smoczych oczach szukać!