„Kalendarz ludowy” znany był w mojej rodzinie od lat i nie raz przekonałam się, że mądrość ludowa częściej się sprawdza, niż przewidywania synoptyków. Tłumaczę to sobie tak, że obserwacje, prowadzone przez pokolenia, doprowadziły do opracowania systemu, który dość dokładnie pozwala prognozować, jaka będzie pogoda w nadchodzącym roku. Dziś proponuję Wam nowoczesną formę „Kalendarza ludowego” w postaci bloga.

REKLAMA

Jak to działa? "Kalendarz ludowy" to rodzaj dziennika pogody. Każdy dzień opisuje się szczegółowo. Obserwacje pogody i zapisy w kalendarzu prowadzi się od Łucji (czyli od 13 grudnia) przez kolejne 12 dni, a potem od Szczepana (czyli od 26 grudnia) też przez kolejne 12 dni.

W pierwszej część kalendarza zapiski - przed świętami - określają pogodę w I połowie danego miesiąca, a druga część zapisków - to II połowa miesiąca.

Jeden, opisany dzień odpowiada pogodzie w połowie każdego miesiąca. Na przykład 13 stycznia opisuje pogodę, jaka będzie w I połowie stycznia 2014 roku, a drugą połowę tego miesiąca określa pogoda, jaka była w dniu 26 grudnia.

Zapraszam Was do współtworzenia "Kalendarza ludowego", bo przecież w różnych częściach kraju pogoda znacznie się różni. Możecie też przesyłać ilustracyjne zdjęcia. Na blogu znajdziecie przewidywaną pogodę dla Polski centralnej.