Kto spadnie z piłkarskiej Ekstraklasy? Do zakończenia sezonu pozostało pięć kolejek, a lista drużyn zagrożonych spadkiem nie maleje. Miedź Legnica właściwie może myśleć już o grze w 1. lidze. Pod kreską oznaczającą spadek są także Lechia Gdańsk i Śląsk Wrocław. Tuż nad nią Zagłębie Lubin. Wszystkie drużyny z dołu tabeli kontynuują serię meczów bez zwycięstwa.
Sprawa Miedzi Legnica wydaje się zamknięta. Do bezpiecznego miejsca w tabeli ta drużyna traci aż 11 punktów, a do końca sezonu można zdobyć ich 15. Trudno jednak spodziewać się, by piłkarze z Legnicy nagle zaczęli punktować w takim tempie, by choć zbliżyć się do utrzymania. Miedź w ostatnich 10 meczach Ekstraklasy zdobyła 7 punktów. Gorzej w tym samym okresie spisywała się jedynie Lechia Gdańsk (5 punktów). Ten zespół także znajduje się obecnie w strefie spadkowej. Podobnie jak Śląsk Wrocław - 7 punktów w 10 spotkaniach. Jeszcze gorzej wygląda bilans tych drużyn w ostatnich pięciu spotkaniach. Żaden z trzech zespołów ze strefy spadkowej w tym czasie nie wygrał. Miedź i Śląsk zdobyły po 2 punkty. Lechia tylko 1.
Trudno mówić w przypadku tych drużyn o mocnej walce o utrzymanie. W Lechii nie pomogła jak na razie zmiana szkoleniowca. We Wrocławiu nie podziałał też efekt Jacka Magiery, który trafił na ławkę trenerką kilkadziesiąt godzin przed meczem z Górnikiem (Śląsk przegrał 0:2).
Tuż nad strefą spadkową znajduje się obecnie Zagłębie Lubin. Ma tylko punkt przewagi nad kreską oznaczającą spadek. "Miedziowi" także ostatnio nie wygrywają. 3 remisy w 5 spotkaniach oznaczają w Lubinie nerwowy koniec sezonu.
Sytuacja w dole tabeli po 29. kolejce Ekstraklasy przedstawia się następująco:
15. Zagłębie Lubin - 32 punkty
16. Śląsk Wrocław - 31 punktów
17. Lechia Gdańsk - 26 punktów
18. Miedź Legnica - 21 punktów
Jednym z kluczowych spotkań w końcówce sezonu będzie więc pojedynek Lechii z Zagłębiem zaplanowany na wieczór 6 maja. Dla zespołu z Gdańska to będzie mecz o być albo nie być. Niewykluczone jednak, że ostatecznie o pozostaniu lub spadku z Ekstraklasy zadecydują bezpośrednie spotkania pomiędzy zainteresowanymi zespołami. Śląsk ma dodatni bilans dwumeczu z Lechią, ale ujemny z Zagłębiem. Z kolei Gdańszczanie wygrali w Lubinie 3:0.
Biorąc pod uwagę to jak słabo punktują ostatnio zespoły z dolnych miejsc Ekstraklasy trzeba przyznać, że jedno zwycięstwo może mocno zmienić sytuację a kryzys w końcówce sezonu może okazać się bardzo kosztowny. Sytuacja będących nieco wyżej w tabeli: Górnika Zabrze, Stali Mielec i Korony Kielce (wszystkie drużyny po 35 punktów) wcale nie jest kolorowa, ale Zabrzanie są na fali wznoszącej. Pod wodzą Jana Urbana wygrali dwa ostatnie spotkania. Korona z trenerem Kamilem Kuzerą nie przegrała żadnego z pięciu ostatnich meczów. Trzeba więc traktować obie ekipy jako drużyny, które ekstraklasowy byt powinny zachować, bo złapały niezłą formę. Stal może punktuje słabiej, ale i tak lepiej niż ekipy ze strefy spadkowej. Przeciętnie punkty zdobywa za to Radomiak, ale remis z Lechem pod wodzą nowego szkoleniowca (Constantin Galca) mógł dać cenny powiew optymizmu. Za kilka dni ekipę z Radomia czeka wyjazdowy pojedynek ze Śląskiem i to będzie kolejne niezwykle ważne spotkanie dla układu w dole tabeli.
Wstępnie można więc założyć, że trójkę spadkowiczów utworzą kluby z grona zespołów zajmujących obecnie cztery ostatnie lokaty w tabeli: Miedź, Lechia, Śląsk i Zagłębie. Czy do tego grona dołączyć może Radomiak? Kluczowy będzie pojedynek we Wrocławiu.
Zagłębie Lubin: Widzew Łódź (dom), Lechia Gdańsk (wyjazd), Cracovia (wyjazd), Stal Mielec (dom), Raków Częstochowa (wyjazd)
Śląsk Wrocław: Radomiak (dom), Jagiellonia Białystok (wyjazd), Wisła Płock (dom), Miedź Legnica (dom), Legia Warszawa (wyjazd)
Lechia Gdańsk: Raków Częstochowa (wyjazd), Zagłębie Lubin (dom), Stal Mielec (wyjazd), Legia Warszawa (dom), Piast Gliwice (wyjazd)
Miedź Legnica: Cracovia (wyjazd), Widzew Łódź (dom), Pogoń Szczecin (wyjazd), Śląsk Wrocław (wyjazd), Górnik Zabrze (dom)