Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że już jutro zaprezentowany zostanie nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji. Transmisję z konferencji prasowej będzie można zobaczyć na RMF24.pl.
"Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że w środę 20 września o godzinie 12:00 w hotelu DoubleTree by Hilton w Warszawie (Skalnicowa 21) odbędzie się prezentacja nowego selekcjonera reprezentacji Polski" - przekazano na profilu Łączy nas piłka na X (dawniej Twitter).
Konferencję będziemy transmitować na RMF24.pl.
Po oficjalnej informacji o prezentacji trenera, Cezary Kulesza rozmawiał z Tomaszem Włodarczykiem z portalu meczyki.pl. "Dokonałem wyboru" - przyznał prezes, mówiąc o wyborze polskiego selekcjonera.
Z różnych względów przy poszukiwaniach następcy Portugalczyka najwyżej stoją akcje polskich szkoleniowców. W rozmaitych spekulacjach najczęściej przewijają się kandydatury Marka Papszuna, który pozostaje bez pracy, a do niedawna z sukcesami prowadził Raków Częstochowa, Michała Probierza, który kieruje obecnie kadrą młodzieżową, a z szefem PZPN Cezarym Kuleszą współpracował już także w Jagiellonii Białystok. W mediach pojawiają się też nazwiska Jana Urbana, który szkoli piłkarzy Górnika Zabrze, i pracującego w Japonii Macieja Skorży.
Nowy selekcjoner od razu będzie się musiał zabrać do pracy. Już 24 września do klubów mają trafić powołania na październikowe mecze eliminacji.
Polaków w październiku czekają dwa spotkania. W Thorshavn 12 października Biało-Czerwoni zmierzą się z Wyspami Owczymi, a 15 października W Warszawie zagrają z Mołdawią.
Polacy do tej pory w eliminacjach wywalczyli sześć punktów i są na czwartej pozycji w grupie E, za Albanią - 10, Czechami - 8, ale tylko w czterech meczach, i Mołdawią - 8. Tak złego bilansu w jakichkolwiek kwalifikacjach nie mieli od 10 lat, a trzy wyjazdowe pojedynki o punkty przegrali poprzednio w latach 2008-09 u schyłku kadencji Leo Beenhakkera.
W przypadku niewywalczenia awansu do przyszłorocznego turnieju w Niemczech dzięki zajęciu jednego z dwóch czołowych miejsc w grupie, a to wciąż jest możliwe, choć zależy już nie tylko od biało-czerwonych, zapewne w marcu 2024 wystąpią oni w barażach. Zakwalifikują się do nich dzięki wysokiej pozycji w ostatniej edycji Ligi Narodów.