Michel Platini może zostać prezesem Francuskiej Federacji Piłkarskiej (FFF) - informują zagraniczne media, m.in. "Sueddeutsche Zeitung" i radio RMC Sport. W środę z posady odsunięty został Noel Le Graet.
67-letni Platini, były reprezentant Francji, z którą wywalczył mistrzostwo Europy (1984), w latach 2007-2015 pełnił funkcję prezydenta Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA). Później został wykluczony ze świata futbolu na cztery lata w związku z nieprawidłowościami finansowymi, które kosztowały posadę także byłego prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Josepha Blattera.
W lipcu 2022 roku szwajcarski sąd oczyścił Platiniego z zarzutów, ale Francuz zapewnił wówczas, że nie zamierza podejmować się już roli działacza piłkarskiego w jakiejkolwiek instytucji, ale nie rozstanie się z futbolem i uaktywni się, gdy pojawi się "coś pozytywnego".
Według "Sueddeutsche Zeitung", FFF tworzy obecnie plan, którego założeniem jest, że Platini stanie na czele federacji. RMC Sport podał z kolei, że sam prezydent Francji Emmanuel Macron dowiadywał się, czy rzeczywiście jest zainteresowanie Platinim.
Le Graet jest w ogniu krytyki ze względu na wątpliwości dotyczące funkcjonowania FFF. Minister sportu Amelie Oudea-Castera zleciła sporządzenie raportu, który ma zostać opublikowany pod koniec stycznia. Do tego czasu obowiązki szefa krajowej federacji pełnić będzie Philippe Diallo.
Le Graet "podpadł" także w ostatnich dniach lekceważącymi wypowiedziami o ikonie francuskiego futbolu Zinedine Zidane. Przypomniano mu również zachowania seksistowskie, m.in. zaloty do agentki wielu piłkarzy Sonii Souid.