To najbardziej eksploatowany piłkarz z całej reprezentacji! Zawodnik angielskiego Barnsley Michał Helik ma za sobą udany sezon w Championship, choć jego drużynie nie udało się awansować do ekstraklasy. "Rozwinąłem się w wielu aspektach, to zupełnie inne doświadczenie" - powiedział podczas konferencji w Opalenicy.
Helik wziął udział w piątkowej konferencji w Opalenicy, gdzie reprezentacja przygotowuje się do mistrzostw Europy. Jak przyznał, wyjazd do Anglii okazał się zupełnie nowym doświadczeniem, ale też dużym wyzwaniem. 25-letni obrońca rozegrał aż 52 spotkania w zakończonym niedawno sezonie.
To był duży przeskok dla mnie. Rozwinąłem się w wielu aspektach, to zupełnie inne doświadczenie. Pierwszy sezon zagranicą, bardzo intensywny, objętościowy taki mi się jeszcze wcześniej nie zdarzył. Zupełnie inne tempo gry, większa jakość piłkarska - powiedział.
NIE PRZEGAP: Euro 2020: Piotr Zieliński z powodu narodzin dziecka opuści zgrupowanie
Jego klub przegrał w półfinale baraży o awans do Premier League. Helik przyznał, że gdy przychodził do Barnsley, pierwszym zadaniem było utrzymanie się w Championship.
W miarę jak ten sezon się toczył, te cele przez klub były stawiane coraz wyżej. W barażach po raz pierwszy grałem przed kibicami i choć było ich tylko cztery i pół tysiąca, ta atmosfera była niesamowita. Przegraliśmy ze Swansea 0:1 u siebie, na wyjeździe był remis 1:1. Byliśmy blisko, żałowaliśmy, że nie udało nam się zrobić kolejnego kroku, jakim był finał na Wembley. To jednak nie przekreśla tego, że mamy za sobą fantastyczny sezon - zaznaczył obrońca Barnsley, który został wybrany przez kibiców najlepszym graczem swojego zespołu.
W reprezentacji rozegrał dwa spotkania; zadebiutował w marcu tego roku przeciwko Węgrom w Budapeszcie.
To było dla mnie wielkie wyróżnienie. Debiut był dla mnie wielką sprawą, ale wiele rzeczy mogłem zrobić lepiej. Jak to się mówi, wyciągnąłem te mityczne wnioski i teraz patrzę do przodu. Rozmawiałem z trenerem odnośnie różnych taktycznych zachowań. Wierzę, że w tych kolejnych spotkaniach będę prezentował się lepiej i dawał wszystkim więcej satysfakcji - podkreślił.
Piłkarz nie ukrywa, że jeszcze rok temu powołanie do reprezentacji i wyjazd na Euro był tylko w sferze marzeń.
Każdy z zawodników marzy o ty, żeby tu się znaleźć. Ten sezon był dla mnie niesamowity i pozwolił mi się tutaj znaleźć. Wiadomo, że pierwszy sezon zagranicą różnie wygląda, ale u mnie wszystko fajnie wyszło. Ja jestem ciągle głodny i chcę iść po więcej. Dlatego staram się dawać z siebie maksa na każdym treningu i też optymalnie się regenerować - tłumaczył były obrońca Cracovii.
Helik nie chciał zdradzać niuansów taktycznych, nad którymi obecnie pracuje reprezentacja. Zapewnił jednak, że pierwsze zajęcia nie były ukierunkowane pod konkretnych rywali.
Skupiamy się przede wszystkim na sobie. Nie przygotowujemy się pod przeciwników, na to jest jeszcze czas. Na razie staramy się poprawiać różne elementy gry - wyjaśnił.
Pytany o oczekiwania przed Euro, przyznał, że nigdy nie stawia sobie celów minimum.
Nie widzę większego sensu w mówieniu o celu minimum, bo to dla mnie nic szczególnego. W każdym meczu trzeba wyjść i walczyć o zwycięstwo. Nie ma w tym jakiejś większej filozofii, jakichś planów. Ja nigdy nie zakładam mniejszych i większych celów - zakończył.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Kadrowicze w piątek trenowali tylko przed południem. W zajęciach wzięli udział niemal wszyscy piłkarze, indywidualnie trenowali tylko Maciej Rybus i Arkadiusz Milik. Na sobotę sztab szkoleniowy zaplanował wewnętrzny sparing w niepełnym wymiarze czasowym, a mecz poprowadzi sędzia Damian Sylwestrzak.
Zgrupowanie w Opalenicy potrwa do 8 czerwca. W jego trakcie piłkarze zagrają dwa towarzyskie spotkania - 1 czerwca z Rosją we Wrocławiu i tydzień później z Islandią w Poznaniu.
9 czerwca biało-czerwoni przeniosą się do Sopotu i tam pozostaną w trakcie turnieju.
Występ w fazie grupowej mistrzostw Europy zainaugurują 14 czerwca ze Słowacją w Sankt Petersburgu. Pięć dni później w Sewilli ich rywalem będzie Hiszpania, a 23 czerwca ponownie w Rosji zmierzą się ze Szwecją.