Najlepszy chorwacki tenisista Marin Cilic, zajmujący obecnie 24. miejsce w rankingu ATP, został zdyskwalifikowany na dziewięć miesięcy. Kara nałożona przez międzynarodową federację jest liczona od maja, gdy wykryto w jego organizmie niedozwolony środek.

REKLAMA

24-letni Cilic miał pozytywny wynik testu antydopingowego podczas turnieju ATP Tour w Monachium. 1 maja przegrał pojedynek w 1/8 finału z rodakiem Ivanem Dodigiem, a następnego dnia został przebadany. Wykryto stosowanie niketamidu, substancji psychoaktywnej o działaniu stymulującym.

W połowie czerwca Cilic dotarł do finału zawodów na trawiastych kortach Queen's Clubu w Londynie, w którym przegrał z Brytyjczykiem Andym Murrayem. Po awansie do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu Chorwat miał grać z Francuzem Kennym De Schepperem, ale w ostatniej chwili zgłosił kontuzję kolana i oddał spotkanie walkowerem. Według bałkańskich dziennikarzy, powodem absencji była informacja o pozytywnym wyniku testu antydopingowego.

Sam zawodnik nie przyznaje się do winy. Substancja znalazła się w moim organizmie przez tabletkę z glukozą którą kupiłem w aptece we Francji - napisał Cilic w specjalnym oświadczeniu. Zapowiedział też, że będzie się odwoływał od kary.

Dyskwalifikacja zakończy się byłemu numerowi dziewięć światowego rankingu 1 lutego 2014 roku.

Urodzony w Medziugorje Cilic wygrał dziewięć turniejów ATP.