Polscy koszykarze po 44 latach mogą awansować na olimpijski turniej. Po raz ostatni Biało-Czerwoni wystąpili na igrzyskach w Moskwie i zajęli wtedy 7. miejsce. Teraz, by tej sztuki dokonać, nasza kadra musi wygrać turniej w Walencji, który rozpocznie się 2 lipca. "Jestem głęboko przekonany, że nasza drużyna może wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Wierzę w przygotowanie sztabu trenerskiego i grę naszych wspaniałych zawodników. Ta drużyna niejednokrotnie pokazywała, że w meczach o stawkę potrafi wspiąć się na szczyt swojego potencjału i jestem przekonany, że w Walencji spiszą się znakomicie" - przyznaje Radosław Piesiewicz, Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Polskiego Związku Koszykówki.

REKLAMA

Nasza kadra przygotowania do turnieju kwalifikacyjnego rozpocznie już 10 czerwca.

Biało-Czerwoni do wyjazdu do Walencji będą przygotowywać się we Wrocławiu. Po 10 dniach treningów na obiektach WKK Wrocław Kosz Kadra wyleci do Grecji, by rozegrać z gospodarzami towarzyski mecz.

Następnie uda się do Chorwacji, gdzie zagra z Chorwacją i Brazylią. W ramach przygotowań nasza reprezentacja rozegra także mecze w Polsce: w Katowicach 28 czerwca zmierzy się z Nową Zelandią, a dzień później w Sosnowcu z Filipinami.

Uważam, że to optymalny plan przygotowań. Będziemy mieć czas na zbudowanie formy podczas mini-obozu we Wrocławiu, a następnie rozegramy pięć meczów sparingowych z przeciwnikami, których jakość jest bardzo wysoka, a styl - różny. Co jednak najważniejsze, dobraliśmy rywali pod kątem zespołów, z którymi będziemy rywalizować w Walencji. Te pięć sparingów z pewnością będę bardzo wartościowym materiałem dla sztabu trenerskiego, który pozwoli przygotować koszykarzy do rywalizacji o igrzyska. Przed nami dużo pracy, ale jesteśmy pozytywnie nastawieni - mówi Łukasz Koszarek, dyrektor reprezentacji Polski.

O wyjazd na igrzyska nie będzie łatwo

Aby zagrać w stolicy Francji, Polska będzie musiała przejść przez kwalifikacje. Turniej w Walencji zostanie rozegrany w dniach 2-7 lipca. W grupie zespół Igora Milicicia zmierzy się z Finlandią i Bahamami, zaś po drugiej stronie drabinki znajdą się: Hiszpania, Liban i Angola.

Jestem głęboko przekonany, że nasza drużyna może wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Wierzę w przygotowanie sztabu trenerskiego i grę naszych wspaniałych zawodników. Ta drużyna niejednokrotnie pokazywała, że w meczach o stawkę potrafi wspiąć się na szczyt swojego potencjału i jestem przekonany, że w Walencji spiszą się znakomicie. Od igrzysk w Paryżu dzieli nas tylko kilka meczów, wszystkie kadry startują z tej samej pozycji. Nie musimy mieć kompleksów w stosunku do nikogo - walczymy o pełną pulę! - komentuje Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Polskiego Związku Koszykówki.

Bilet do Paryża otrzyma tylko zwycięzca turnieju w Walencji.