Zakopiańskie władze starają się równo rozdzielać swe uczucia przed sezonem zimowym. Obniżyły wprawdzie podatki dla właścicieli wyciągów, ale za to podniosły opłatę dla turystów.
Specjalnej różnicy w wydatkach turystów, którzy przyjadą do Zakopanego nie będzie. Ceny przejazdów na wyciągach nie wzrosły, na pewno nie zostaną też obniżone, mimo że dziś rada miasta obniżyła właścicielom wyciągów i tras narciarskich aż o połowę stawkę podatku od nieruchomości. Zarząd chciał nawet, by całkowicie znieść ten podatek, bo jak przekonuje burmistrz Piotr Bąk trzeba zachęcać do inwestowania w nowe tereny dla narciarzy: "Istnienie wyciągów narciarskich jest kluczowym elementem napędzającym koniunkturę w Zakopanem w okresie zimowym". Wzrosła za to opłata miejscowa zwana kiedyś taksą klimatyczną, ale to z kolei zdaniem burmistrza nie powinno nikogo odstraszyć: "Opłata miejscowa to jest tak niewielki udział w kosztach, nieodczuwalny praktycznie dla tych, którzy przybywają do Zakopanego". Za przyjemność samego pobytu w Zakopanem trzeba będzie teraz zapłacić codziennie półtora złotego lub złotówkę w przypadku uczniów.
foto Archiwum RMF
19:20