Zakażony koronawirusem Szkot Kenny Dalglish, jeden z najlepszych piłkarzy w historii Liverpoolu, po trzech dniach opuścił szpital – poinformował klub z Anfield.
W środę, jak przekazała rodzina Dalglisha, trafił on do kliniki. Musiał poddać się leczeniu infekcji z zastosowaniem antybiotyków. Przeprowadzono również testy pod kątem Covid-19, chociaż Szkot nie miał objawów choroby. Test dał wynik pozytywny.
W sobotę były zawodnik i trener Liverpoolu został wypisany do domu. 69-letni Dalglish chwalił pracę brytyjskiego personelu medycznego. Ludzie mogą myśleć, że dzięki nazwisku miałem najlepszą opiekę, ale wszyscy ją otrzymują - podkreślił w rozmowie z "The Sunday Post".
Sir Kenny Dalglish has been released from hospital after his positive test for coronavirus.Read more: https://t.co/EjRfi4xoFr pic.twitter.com/h8xHoMS43j
BBCSport12 kwietnia 2020
Dalglish występował w Liverpoolu w latach 1977-90 (m.in. trzykrotnie sięgnął po Puchar Mistrzów, obecna Liga Mistrzów - PAP), wcześniej był piłkarzem Celticu Glasgow. W reprezentacji Szkocji rozegrał 102 mecze i zdobył 30 bramek.
W 2004 roku, na stulecie FIFA, został umieszczony na liście 100 najlepszych żyjących piłkarzy. O jej stworzenie został poproszony Pele. Z Polski w tym gronie znalazł się Zbigniew Boniek.