Szef toru Formuły 1 w Bahrajnie Zayed Al Zayani uhonorował znajdującego się w śpiączce siedmiokrotnego mistrza świata Michaela Schumachera. Zdecydował o nazwaniu jego nazwiskiem pierwszego zakrętu obiektu.
Mamy już zgodę i poparcie jego rodziny. To wielki zaszczyt móc w ten sposób wyrazić szacunek najlepszemu kierowcy w historii F1 i jednemu z ulubieńców narodu w Bahrajnie - powiedział Al Zayani, cytowany przez portal autosport.com.
Schumacher doradzał inżynierom projektującym tor w Bahrajnie. To w tym kraju wystartował także w 2010 roku, pierwszy raz po wznowieniu kariery po trzyletniej przerwie.
Rodzina Michaela jest bardzo wdzięczna władzom obiektu za ten gest. Jestem przekonana, że on sam poczuje się zaszczycony - zapewniła menedżerka Schumachera Sabine Kehm.
29 grudnia ubiegłego roku podczas jazdy na nartach w Meribel z 14-letnim synem Schumacher upadł i uderzył głową w skałę. Mimo że miał kask, siła uderzenia była tak duża, że doznał poważnego urazu mózgu. Jeszcze tego samego dnia został przetransportowany z miejscowego szpitala do kliniki w Grenoble, gdzie przeszedł operację usunięcia z mózgu krwiaka. Od tamtego czasu utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej, z której od kilkunastu dni jest wybudzany.
(mn)