Czas na drugą odsłonę plebiscytu na Sportowca Miesiąca RMF FM i Interia.pl! Listę nominowanych za osiągnięcia w lutym zdominowali oczywiście olimpijczycy, ale jest też jeden wyjątek. Kto zasłużył na tytuł Sportowca Lutego? Wybór należy do Was! Namawiamy również do uzasadnienia swojego typu - autor najbardziej oryginalnego wpisu zostanie nagrodzony niespodzianką, przygotowaną przez RMF FM i zwycięzcę tej edycji plebiscytu.
Najsłynniejszy obecnie strażak w Polsce. Pierwszy polski mistrz olimpijski w łyżwiarstwie szybkim. W Soczi, w nieprawdopodobnych okolicznościach, wygrał rywalizację na dystansie 1500 metrów, pokonując Holendra Koena Verweija o trzy tysięczne sekundy. Tydzień później wraz z kolegami zdobył jeszcze brąz w wyścigu drużynowym.
Mistrzyni olimpijska w narciarskim biegu na 10 km techniką klasyczną. Polka pokazała w nim wspaniały pokaz mocy - biegnąc z kontuzjowaną stopą, drugą na mecie Charlottę Kallę wyprzedziła o prawie 20 sekund. To także dzięki niej nasze narciarki osiągnęły dobre wyniki w biegach sztafetowych - zajęły 5. miejsce w sztafecie sprinterskiej i 7. miejsce na dystansie 4x5 km.
Kolarz, jedyny nieolimpijczyk w gronie nominowanych. W lutym wygrał pierwszy w seniorskiej karierze wyścig wieloetapowy - dookoła Algarve - wyprzedzając m.in. legendarnego Alberto Contadora i aktualnego mistrza świata Rui Costę. Było to pierwsze polskie zwycięstwo w takim wyścigu od 2009 roku.
Dwukrotny mistrz olimpijski w skokach narciarskich. Na normalnej skoczni w Soczi zmiażdżył rywali, oddając dwa najdłuższe skoki w konkursie. Na dużej o 1,3 punktu wyprzedził Japończyka Noriakiego Kasai. Przed igrzyskami wygrał również dwa konkursy Pucharu Świata w Willingen. Obecnie walczy o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tych zmagań.
Katarzyna Bachleda-Curuś, Natalia Czerwonka, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska
W Soczi Polki potwierdziły przynależność do światowej czołówki, zdobywając srebrne medale. W ćwierćfinale pewnie pokonały Norweżki, a w półfinale - po znakomitej jeździe - gospodynie zmagań, Rosjanki. W finale nie miały większych szans z Holenderkami, ale i tak osiągnęły swój największy sukces w karierze. Poza znakomitą dyspozycją sportową popisały się też postawą fair play: przed finałem Natalia Czerwonka oddała swoje miejsce w drużynie Katarzynie Woźniak, tak by wszystkie cztery mogły dostać medal.
Zbigniew Bródka, Konrad Niedźwiedzki, Jan Szymański
Największa polska niespodzianka w Soczi - zdobywcy brązowych medali w wyścigu drużynowym. Do najlepszej czwórki dostali się eliminując Norwegów. W półfinale trafili na Holendrów, z którymi nie mieli szans. Ale wyścig o brązowy medal był już ich popisem: przez ponad połowę dystansu przegrywali z broniącymi tytułu mistrzów olimpijskich Kanadyjczykami, by w końcówce przyspieszyć i finiszować przed nimi.