Wisła Kraków wygrała u siebie 1:0 z Widzewem Łódź w piątkowym meczu T-Mobile Ekstraklasy. Jedyną bramkę strzelił dla gospodarzy Patryk Małecki. Goście mogli liczyć na doping ponad 1000 swoich kibiców. Ich śpiewy słyszeli jednak zza bram stadionu. Kibice Widzewa przyjechali do Krakowa, mimo że wiedzieli, iż na trybuny nie zostaną wpuszczeni.
Wojewoda Małopolski Jerzy Miller ze względów bezpieczeństwa nie zezwolił na wejście na trybuny kibicom gości. To konsekwencja m.in. niewłaściwego zachowania fanów Legii Warszawa podczas spotkania z Wisłą w Krakowie.
Kibice z Łodzi jednak przyjechali i przeszli przez centrum miasta aż przed stadion Wisły przy ul. Reymonta.
Pochód był zaskoczeniem dla krakowian. W centrum miasta pojawiło się kilkuset uzbrojonych po zęby policjantów, a między nimi szli kibice z Łodzi. Chcieli przed urzędem wojewódzkim manifestować swoje niezadowolenie, ale nie pozwolono im zbliżyć się do budynku. Dotarli ostatecznie pod zamknięte bramy stadionu Wisły, skąd przez cały mecz dopingowali swoich piłkarzy.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Piłkarze Wisły, grając przez większość spotkania bez dopingu, zdołali pokonać sąsiada w tabeli. Krakowscy fani do 70. minuty nie wspierali swoich piłkarzy, protestując w ten sposób przeciw decyzji zakazującej wpuszczania na obiekt kibiców Widzewa.
W pierwszej połowie niewiele ciekawego działo się na murawie. Wiślacy próbowali "rozerwać" łódzką defensywę akcjami skrzydłowymi. Imponował szybkością Emmanuel Sarki, ale jego rajdy na niewiele się zdały. Z pierwszych 45 minut warto odnotować też strzał Marcina Kaczmarka (6 minuta). Zawodnik Widzewa uderzył ładnie, ale niecelnie.
Pięć minut po przerwie Patryk Małecki wykorzystał błąd defensywy Widzewa (złe podanie Dino Gavrica do bramkarza) i umieścił piłkę w siatce.
Od 55. minuty Wisła musiała grać w dziesiątkę. Nieopodal pola karnego "Białej Gwiazdy" piłkę stracił Osman Chavez. Ratując sytuację, brutalnie sfaulował Kaczmarka. Karą za to zagranie była czerwona kartka. Widzew, grając z przewagą jednego zawodnika, nie zdołał wyrównać i trzy punkty zostały w Krakowie.
Bramki: 1:0 Patryk Małecki (50)
Żółte kartki: Michał Chrapek, Alan Uryga, Radosław Sobolewski, Łukasz Garguła, Michał Miśkiewicz (Wisła Kraków); Sebastian Dudek, Hachem Abbes (Widzew Łódź).
Czerwona kartka: Osman Chavez (Wisła Kraków).
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Paweł Stolarski, Osman Chavez, Alan Uryga, Łukasz Burliga - Emmanuel Sarki, Radosław Sobolewski, Cezary Wilk, Michał Chrapek (46. Łukasz Garguła), Patryk Małecki (90. Daniel Sikorski) - Rafał Boguski (58. Arkadiusz Głowacki).
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz - Michał Płotka, Thomas Phibel, Hachem Abbes, Dino Gavric - Bartłomiej Pawłowski, Krystian Nowak (46. Radosław Bartoszewicz), Princewill Okachi, Sebastian Dudek (65. Veljko Batrovic), Marcin Kaczmarek (77. Mariusz Rybicki) - Mariusz Stępiński.
(j.)