Wisła Kraków zagra dziś z Lechią Gdańsk w rewanżowym ćwierćfinale piłkarskiego Pucharu Polski. Obie drużyny zmierzą się ze sobą po raz trzeci w ciągu tygodnia.

REKLAMA

Najpierw był pucharowy mecz w Gdańsku, który zakończył się bezbramkowym remisem. Wracający po latach do Wisły trener Henryk Kasperczak nie miał po tym meczu zadowolonej miny. Inaczej było w sobotę, kiedy to Wisła pewnie ograła Lechię 3:0 w meczu ligowym. Wszystkie bramki Biała Gwiazda zdobyła w drugiej połowie, a ich autorami byli Marcelo, Jirsak i Boguski. Po tym meczu nowy-stary trener uśmiechał się od ucha do ucha. Wisła wreszcie strzeliła na wiosnę gole i pozostała na pozycji lidera w ekstraklasie. Teraz zmierzy się z Lechią po raz trzeci, a stawką meczu będzie awans do półfinału Pucharu Polski. Arkadiusz Głowacki z Wisły twierdzi, że nie będzie to łatwe spotkanie:



W drugim dzisiejszym meczu Legia Warszawa zagra z Ruchem Chorzów. Warszawiacy są w trudniejszej sytuacji, bo w pierwszym meczu przegrali 0:1. Trener Stefan Białas zaliczył nieudany debiut. Co gorsza Legia nie zachwyciła także w meczu ligowym - tylko zremisowała ze Śląskiem Wrocław 1:1 i traci już pięć punktów do prowadzącej Wisły. Atmosfera w drużynie nie jest najlepsza, ale trener nie traci wiary w awans:




Legia zmierzy się z ruchem o 14, Wisła zagra z Lechią o 20. Pozostałe rewanże odbędą się we środę. Faworytami są Korona Kielce i Pogoń Szczecin. W pierwszych meczach Korona pokonała Jagiellonię Białystok 3:1, a Pogoń wygrała z Zagłębiem Sosnowiec 3:0.