Sport
Wtorek, 5 lutego 2013 (09:58)
Nie dojdzie do skutku bokserskie starcie Artura Szpilki z Krzysztofem Zimnochem zaplanowane na 23 lutego. Zawodnik poinformował o tym na swoim profilu na Facebooku.
"Witam wszystkich. Moja walka z Zimnochem nie dojdzie w tym terminie do skutku, ponieważ mój sztab szkoleniowy się na to nie zgadza bo ciężkiej walce z Mollo ale walka na 100% się odbędzie w innym terminie bo jak dla mnie to ja mogę nawet z nim dziś wyjść do ringu, ale niestety nie wszystko zależy ode mnie. PS na walkę z Krzyskiem bedę za to przygotowany na 110% i wtedy każdy z Nas bedzie miał równe szanse...pozdrawiam" - napisał na swoim profilu na Facebooku Szpilka (pisownia oryginalna).
Kilka dni temu "Szpila" stoczył ciężki bój za oceanem. Co prawda pokonał przez nokaut Amerykanina Mike'a Mollo, ale sam też kilka razy poczuł mocne ciosy rywala. Zdaniem sztabu szkoleniowego bokser z Wieliczki nie będzie w stanie perfekcyjnie przygotować się do starcia z Zimnochem, choć sam zawodnik twierdzi inaczej.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy możemy spodziewać się rozegrania tej walki.
"Rozj*** go! Zrobię mu dziecko" - tak Artur Szpilka przywitał w Warszawie Krzysztofa Zimnocha 7 stycznia. Panowie starli się podczas konferencji poświęconej gali "Polsat Boxing Night". Jej głównymi gwiazdami będą Andrzej Gołota i Przemysław Saleta. Show odbędzie się 23 lutego w Gdańsku. Jedną z walk wieczoru miało być starcie Szpilka-Zimnoch.
Bójka podczas konferencji prasowej / Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
"Na ringu ciężko go znokautuję" - zapowiedział Szpilka / Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
Walka Zimnocha i Szpilki odbędzie się w Gdańsku 23 lutego / Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
"Dobrze się zaczęło, będzie niezła walka" - skomentował zdarzenie Andrzej Gołota / Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP
Do bójki doszło podczas konferencji prasowej / Bartłomiej Zborowski (PAP) / PAP