Hiszpańskie media prześcigają się w zachwytach nad efektowną bramką Garetha Bale’a w finale piłkarskiego Pucharu Króla. Po imponującym rajdzie przez połowę boiska Walijczyk zapewnił Realowi Madryt wygraną 2:1 nad Barceloną. Gazeta "Marca" nazywa go na zmianę "Garethem Boltem" i "Usainem Balem".

REKLAMA

Zobacz również:

W 84. minucie spotkania z odwiecznym rywalem Bale otrzymał piłkę jeszcze na własnej połowie, po czym wyprzedził Marca Bartrę - obiegł obrońcę, wykorzystując nawet przestrzeń poza linią boczną boiska - i wykończył rajd, posyłając piłkę między nogami bramkarza Jose Pinto.

Kibice Barcelony złapali się za głowę... ale to samo zrobili fani Realu. "Gareth Bolt" przeprowadził jedną z najbardziej spektakularnych akcji wszech czasów. Gol, który przejdzie do legendy - napisał serwis marca.com. To była 84. minuta, ale Bale, Usain Bale, i tak dał radę. Nikt i nic nie mogło go zatrzymać - podkreślił dziennikarz serwisu, dodając, że Walijczyk przebiegł 60 metrów w czasie mniej więcej pięciu sekund.

W podobnym tonie napisał o Bale'u "El Pais": Błyskawica zdecydowała o trofeum. Na stadionie w Walencji Usain Bolt wykorzystał nogi Walijczyka i wyniósł Madryt na tron.

Bale jest Królem Pucharu. Jego gol był tak samo niezapomniany jak trafienie Cristiano Ronaldo na tym samym stadionie przed trzema laty (w finale Real pokonał Barcelonę 1:0 po dogrywce - przyp. red.). Różnica polega na tym, że wyskok Portugalczyka do główki można uwiecznić na zdjęciu, natomiast by docenić trafienie Walijczyka potrzebny jest materiał wideo - komentował z kolei serwis as.com.

O bramce rozpisali się też internauci. Jeden z nich stworzył obrazek przedstawiający... mandat dla Walijczyka za przekroczenie linii ciągłej i dopuszczalnej prędkości:

Inny wykorzystał zdjęcie Bartry goniącego Bale'a i przerobił je tak, by przedstawiało strusia pędziwiatra i biegnącego za nim kojota z popularnej serii bajek.

"Królewscy" sięgnęli w środę po 19. w historii Puchar Króla. Wciąż liczą się również w walce o mistrzostwo kraju i w rozgrywkach Ligi Mistrzów, więc nadal mają szansę na wywalczenie potrójnej korony. Ta sztuka nie udała się Realowi nigdy wcześniej.

(edbie)