O tragicznym finale poszukiwań 23-letniego Dominika Kaczora poinformował klub sportowy Klimontowianka Klimontów. Mężczyzna po raz ostatni widziany był 1 sierpnia w Holandii.
Poszukiwania Dominika Kaczora, 23-letniego bramkarza klubu Klimontowianka Klimontów trwały od kilku dni. Mężczyzna po raz ostatni był widziany 1 sierpnia w godzinach popołudniowych w miejscowości Sevenum w Holandii. W niedzielę w mediach społecznościowych klub zawodnika opublikował apel o pomoc w poszukiwaniach. Dzisiaj udostępniono informację o tragicznym finale poszukiwań - Dominik Kaczor nie żyje.
"Nie ma słów, które to opiszą, nie ma łez, które okażą Nasz ból. Akcja poszukiwawcza Naszego przyjaciela została zakończona. Dziś o godzinie 12.30 w De Schatberg w Sevenumznaleziono zwłoki Dominika. O wszelkich informacjach będziemy Państwa informować".
Jesteśmy wstrząśnięci. Trudno się z tym pogodzić. To ogromna strata. Młody, wspaniały człowiek - mówił łamiącym się głosem Piotr Ziomek, kierownik drużyny Klimontowianki.
"Brakuje słów, żeby wyrazić to, co czujemy. Życie było przed nim..." - poinformowała na swoim profilu w mediach społecznościowych Klimontowianka.
23-letni Dominik Kaczor grał na pozycji bramkarza w Klimontowiance PBI Klimontów, klubu ze świętokrzyskiej klasy okręgowej.