W Krakowie rozpoczyna się 75. Tour de Pologne. Na starcie staną gwiazdy światowego kolarstwa, na czele z Michałem Kwiatkowskim, Włochem Fabio Aru i Brytyjczykiem Simonem Yatesem.
Z numerem 1 pojedzie ubiegłoroczny zwycięzca Belg Dylan Teuns.
Pierwszy etap ze startem i metą w Krakowie (134 m) będzie polem do popisu dla sprinterów. A tych w stawce jest wielu, m.in. Holender Danny van Poppel, Włosi Sacha Modolo i Giacomo Nizzolo czy Francuz Nacer Bouhanni.
Kwiatkowski nie jest klasycznym sprinterem, ale potrafi finiszować. Czy włączy się do tej rozgrywki?
To zależy jakim kosztem. Nie można poświęcić wszystkich sił, żeby zabrać sekundę bonifikaty. Jeśli ta sekunda będzie leżała na drodze, to ją podniosę - powiedział na piątkowej konferencji prasowej.
Mistrz świata z Ponferrady (2014) przyznał jednak, że w Tour de Pologne liczy się każda, nawet najmniejsza przewaga. W 2012 roku przegrał wyścig z Włochem Moreno Moserem zaledwie o pięć sekund.
Zwycięzca etapu otrzyma dziesięć sekund bonifikaty, drugi kolarz - sześć, a trzeci - cztery. Jedyną lotną premię, na której trzech najlepszych zdobędzie trzy, dwie i jedną sekundę bonifikaty, wyznaczono w Krakowie (114 km). Wcześniej kolarze powalczą na górskich premiach w Bachowicach (75 km) i w Kaszowie (100 km).
Do mety w alei Focha zawodnicy powinni dojechać ok. godz. 19.10.
W wyścigu wystartuje 18 ekip World Tour oraz cztery zaproszone, a wśród nich reprezentacja Polski i grupa CCC Sprandi Polkowice. W sumie 154 zawodników, w tym 16 Polaków.
W następnych dniach kolarze będą finiszować w Katowicach, Zabrzu, Szczyrku, Bielsku-Białej i dwukrotnie w Bukowinie Tatrzańskiej.
(az)