Komitet Wykonawczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego poparł decyzję podjęta przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych o niedopuszczeniu rosyjskich zawodników do igrzysk w Rio de Janeiro. To efekt afery dopingowej. "Czyści" sportowcy będą mogli jednak wystąpić pod państwową flagą. Warunkiem startu będzie poddanie się badaniom antydopingowym w laboratoriach poza Rosją. "Jesteśmy gotowi na start "czystych" lekkoatletów w Rio de Janeiro, a także wypełnić wszystkie warunki stawiane przez MKOl" - podkreślił minister sportu Rosji Witalij Mutko.
Lekkoatleci Rosji, którzy nie korzystali z dopingu zamierzają odwołać się od tej decyzji do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie - powiedział prezes Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego Aleksander Żukow.
Wtorkowe spotkanie Komitetu Wykonawczego MKOl i Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych było poświęcone omówieniu sprawy Rosji, po tym jak 17 czerwca IAAF zadecydowało o przedłużeniu dyskwalifikacji, a tym samym wykluczeniu rosyjskich lekkoatletów z sierpniowych igrzysk w Rio.
Podjęta w połowie czerwca decyzja była pierwszą tego typu w historii.
Decyzje organizacji są związane z raportem Światowej Agencji Antydopingowej. Wynika z niego, że rosyjscy zawodnicy unikali poddawania się testom. Wspierali ich w tym urzędnicy państwowi.
Sierpniowe Letnie Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się w Rio de Janeiro będą pierwszymi igrzyskami w Ameryce Południowej i drugimi w Ameryce Łacińskiej. Wcześniej - w 1968 roku - impreza odbyła się w Meksyku.
Igrzyska odbędą się w dniach 5-21 sierpnia. Weźmie w nich udział ponad 10 tys. sportowców.
APA