Artur Szpilka straci 10 procent honorarium za walkę z Krzysztofem Zimnochem, zaplanowaną na 23 lutego w Ergo Arenie w Gdańsku. Pieniądze trafią na konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Taką decyzję podjął zarząd Polskiego Związku Bokserskiego po tym, jak podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej "Szpila" wdał się w bójkę z Zimnochem. Ten ostatni nie poniesienie żadnych konsekwencji.
Do nieplanowego starcia 23-letniego Szpilki ze starszym o sześć lat Zimnochem doszło 14 stycznia w jednym ze stołecznych hoteli, tuż po oficjalnej prezentacji walki Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą.
Spytałem Szpilkę, dlaczego obraża mnie w wywiadach prasowych - twierdził wtedy Zimnoch. Zamiast odpowiedzi - jak mówił - został uderzony głową w twarz. Szpilka tłumaczył z kolei, że został sprowokowany przez rywala. Między panami doszło do bijatyki. Rozdzielali ich m.in. inny bokser Tomasz Hutkowski oraz promotor Szpilki Andrzej Wasilewski.
Zimnoch (Babilon Promotions) wygrał w zawodowej karierze 13 pojedynków, a jeden zremisował. Szpilka (KnockOut Promotions), którego już 1 lutego czeka konfrontacja w Chicago z Amerykaninem Mike'm Mollo, legitymuje się bilansem 12-0.